Maksymalny minimalizm. Wybieramy 10 ubrań z kolekcji Mango
Początek sezonu nie musi oznaczać rewolucji w garderobie. Z nowych kolekcji wystarczy starannie wybrać rzeczy wielofunkcyjne, które sprawdzą się na różne okazje, dopasują do naszych ulubionych ubrań i dadzą dyskretny sygnał, że mamy swój indywidualny styl. Z kolekcji Mango wytypowaliśmy najmocniejsze ubrania i dodatki – zgodne z trendami, ale ponadczasowe.
Nawet przedstawiciele branży mody, których zawodowym obowiązkiem jest znajomość najnowszych tendencji, odczuwają zmęczenie zmieniającymi się jak w kalejdoskopie trendami. Ambicją stylowych ludzi stało się stworzenie bazy, dzięki której można wyglądać nienagannie w pracy, w podróży i na przyjęciu. Maksymalny minimalizm przestał brzmieć jak oksymoron. Teraz ograniczenie ilości rzeczy nie oznacza ascezy, a oczyszczenie. Miejsce kompulsywnej konsumpcji zajmuje świadome kreowanie wizerunku. Dlatego z kolekcji Mango na wiosnę-lato 2018 wybraliśmy dziesięć rzeczy, bez których w najbliższych miesiącach nie mogą się obyć stylowe dziewczyny. Wpisując się w trendy z wybiegów, mają potencjał, żeby przetrwać więcej niż jeden sezon.
Spódnica w groszki, czyli jak poczuć się „Pretty Woman”
cena: 139,90 zł
W niezapomnianej scenie z najsłynniejszej komedii romantycznej z lat 90. Julia Roberts na meczu polo awansuje do pierwszej ligi stylu w brązowej sukience w białe groszki. Spódnicę za kolano (ta uniwersalna długość w wydaniu rozkloszowanym albo ołówkowym pojawiła się na pokazach m.in. Balenciagi, Hermès i Off-White) zapinaną z przodu na guziki mogłaby włożyć nie tylko Pretty Woman, ale także ikony lat 60., które kochały groszki – Brigitte Bardot, Marilyn Monroe czy Sophia Loren. Słodki wzór lansują projektanci Valentino, MM6 i Self-Portrait, udowadniając, że jego najmocniejszą stroną jest wszechstronność. W zestawie z białą koszulą grzeczne, a z kontrastowymi kolorami zaskakujące – groszki mają w sobie urok złotej ery kina.
Asymetryczna koszula, czyli power dressing
cena: 139,90 zł
Korporacyjny dress code wcale nie musi ograniczać modowej wyobraźni. Wręcz przeciwnie, tłumacząc sztywne reguły na język indywidualnego stylu, zyskujemy możliwość ekspresji. Koszula w paski, która wygląda, jakby została uszyta z dwóch różnych ubrań, bo choć dwie jej połówki łączy kolorystyka i wzór, to jedna jej strona jest wiązana na kokardę, to przykład na to, że ubranie do pracy równie dobrze sprawdza się po godzinach. Włożona pod marynarkę nawiązuje do profesjonalnego stylu power dressing, a zestawiona z dżinsami, spodniami typu palazzo albo minispódnicą wygląda jak pożyczona z męskiej szafy.
Skórzane spodnie, czyli zastępstwo dla dżinsów
Cena: 699,90 zł
Te spodnie łączą trzy trendy – wysoki stan, który pozwala podkreślić talię, skórę w wydaniu eleganckim, a nie rockowym, oraz długość siedem ósmych, idealną dla wszystkich kobiet, które chcą pochwalić się szałowymi butami. Nie można też zapominać o szlachetnym odcieniu gorącej czekolady, który nadaje spodniom charakter retro. Podobne mogłaby nosić Audrey Hepburn! Chociaż dominacja denimu trwa, warto czasem wyłamać się spod dżinsowego kieratu, testując skórę w codziennej roli.
Kamizelka uszyta jak trencz, czyli London look
cena: 399,90 zł
Brytyjki wiedzą, że budowanie bazy warto rozpocząć od świetnie skrojonych okryć. Efektowny płaszcz wystarczy nieraz za całą stylizację. Zwłaszcza, jeśli fasonem blisko mu do ponadczasowego trencza. W supernowoczesnym wydaniu trencz traci rękawy, stając się kamizelką, płaszczem i sukienką w jednym. Eksperymenty z formą tego okrycia o militarnej proweniencji przeprowadziły w tym sezonie takie domy mody jak Alexander McQueen, Céline czy Margiela. Na pokazach trencze stawały się kreacjami haute couture z cekinami, haftami i piórami. Uniwersalne ubranie, które zyskuje coraz to nowe funkcje? To gotowa definicja klasyki!
Marynarka w kratę, czyli Nowa Szkocja
cena: 299,90 zł
Za rekomendację wystarczyłoby, że marynarkę nosi już Jessica Mercedes Kirschner znana z intuicji do wybierania hitów sezonu. Dwurzędówka faktycznie ma zadatki na przebój – pudełkowa w fasonie, z lekko podkreślonymi ramionami, sięgająca bioder – nawiązuje do męskiego garnituru, ale podkreśla kobiece kształty. Ale najważniejsze jest połączenie czerwieni i różu jak z wybiegów Marni, Roksanda i Aalto. Za to krata niepodzielnie rządzi na modnych ulicach od dobrych kilku sezonów. Zimą utrzymana w tonacji biało-czarno-szarej teraz pokazuje się od radosnej strony.
Dżinsowa kurtka, czyli back to the 70s
cena: 269,90 zł
Nawet dziewczyny, które wyznają zasadę, że nie warto kupować kilku podobnych rzeczy, łamią ją dla dżinsów. Denim nosi się od stóp do głów, dlatego równie ważna jak wybór spodni jest inwestycja w okrycie. Kurtka o obszernym fasonie, z futrzanym kołnierzem i haftem na plecach do skromnych nie należy. Ale właśnie takie – odważne, przebojowe i wyraziste – były lata 70., którymi jest inspirowana. A to, że jednocześnie nawiązuje do epoki dzieci kwiatów i dyskotekowego glamouru to jej dodatkowy atut.
Kaftan w kwiaty, czyli podróż na Wschód
cena: 229,90 zł
Hasło: „Florals for spring? Groundbreaking!” z filmu „Diabeł ubiera się u Prady” jest już prawie tak wyświechtane jak sam kwiatowy wzór na wiosnę. Co nie zmienia faktu, że co roku moda zakwita różami. Tym razem na pokazach Dolce & Gabbana, Alessandra Rich i Erdem printy przypominają te z lat 40. i 50. Znalazły się też na kimono, które tak jak wszystkie najlepsze ubrania na ten sezon, może pełnić wiele funkcji – narzucone na halkę stanowi wyrafinowaną alternatywę dla nonszalanckiego stroju domowego, zestawione z T-shirtem i dżinsami nabiera lekkości boho, a włożone na małą czarną zmienia się w wieczorową kreację.
Kombinezon, czyli alternatywa dla wieczorowej sukni
cena: 229,90 zł
Retro nie jest już sezonowym trendem, a prawdziwą miłością świata mody. Wiosną do łask powrócą nie tylko kostiumy z lat 60. oraz dżinsy z lat 70. Na fali jest także nostalgia za tiulowymi spódnicami Madonny, cekinami „Dallas” czy klasyczną kobiecością Lady Di. W szafie księżnej na pewno znalazłoby się miejsce dla kombinezonu w groszki z dekoltem w literę „V”. To kompromisowe rozwiązanie spodoba się zarówno fankom kreacji do ziemi, jak i garniturów wkładanych na nagie ciało.
Buty na obcasie, czyli sztuka użytkowa
cena: 229,90 zł
Już od kilku sezonów po wybiegach przechadzają się modelki w butach, którym blisko do muzealnych eksponatów. Skonstruowane jak rzeźby zaskakują geometrycznymi obcasami, ekscentrycznymi kolorami, spektakularnymi dodatkami. Te dzieła sztuki wśród butów nie sprawdzają się jednak w codziennym stroju. W przeciwieństwie do liliowych butów na niskim obcasie z Mango. Pastele zastępują krzykliwe kolory (patrz pokazy Dries Van Noten, Emilia Wickstead, Céline), architektoniczny obcas to alternatywa dla kaczuszki, a klasyczny kształt trzyma je mocno przy ziemi.
Słomkowy kuferek, czyli wakacje na Capri
cena: 199,90 zł
Uroczy, wdzięczny, zgrabny. Bambusowy kuferek z krótkim uchwytem przenosi nas w czasie i przestrzeni na włoską plażę lat 60., gdzie nosi się go do bikini w groszki. Ale dziś nie tylko urlop mu w głowie. W wielkim mieście pasuje do garniturów, dżinsów i zwiewnych sukienek. Wystarczy zamienić klasyczną czarną torebkę na retro dodatek, żeby poczuć pierwszy powiew lata.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.