W kulturalnym cyklu dziennikarki Katarzyny Janowskiej dla Onet.pl „Rezerwacja”, eseista i autor książki „Gościnne występy. Kawałki o projektowaniu” Marcin Wicha opowiedział o budownictwie nowych czasów.
W książce „Gościnne występy. Kawałki o projektowaniu” Marcin Wicha pisze o architekturze codzienności oraz o budynkach użytkowych i tworzących je ludziach. Zbiera swoje wykłady na uczelniach artystycznych, opowiada o tym, co łączy design z literaturą oraz o związkach typografii z rewolucją. Ta „zwykła architektura”, ale w dobie pandemii, stała się też punktem wyjścia do rozmowy z dziennikarką Onet.pl Katarzyną Janowską w ramach cyklu „Rezerwacja”.
– To, co mnie w architekturze interesuje, to napięcie pomiędzy wszystkim tym, co jest normą – zaczął Wicha. – Że możemy iść do sklepu meblowego, ale w zasadzie wszystkie blaty będą na tej samej wysokości. Co nie znaczy, że wszystko w projektowaniu mebli, kuchni czy budynków jest wyłącznie normą. Zawsze jest jeszcze to coś, co uda się przemycić – kontynuował. – Dla mnie momentem dostrzeżenia tych norm był lockdown, kiedy nie można wychodzić albo że można wychodzić, ale trzeba się trzymać w jakichś większych od siebie odległościach. Wówczas okazało się, że wszystko trzeba liczyć od nowa. Że wszystkie kalkulacje, cała polityka organizacji widowni musi przemyśleć się na nowo. Potem to dość szybko wróciło do tej normy. Ale zostaliśmy ze świadomością, ile jest tych niewidzialnych dla nas (bo każdy projektant zdaje sobie z nich sprawę) zasad. Jak bardzo są istotne i wieloznaczne – mówił Marcin Wicha w wywiadzie dla Onet.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.