W oficjalnym oświadczeniu para książęca napisała, że chce uzyskać „niezależność finansową” i „wychować syna w Wielkiej Brytanii i Ameryce”. Odsunięcie się od obowiązków należących do członków rodziny królewskiej nie oznacza jednak, że Meghan i Harry przestają wspierać Królową Elżbietę II.
Po pierwszym od wielu tygodni wystąpieniu publicznym księcia i księżnej Sussex – wczoraj w Londynie – zaczęto spekulować, że Meghan i Harry zamierzają na stałe przeprowadzić się do Kanady, gdzie spędzili święta. Ale prawda okazała się bardziej sensacyjna niż plotki.
W oficjalnym oświadczeniu para książęca napisała, że rezygnuje z pełnienia obowiązków królewskich, chcąc uzyskać niezależność finansową (nie będą już dostawać regularnego wynagrodzenia z tytułu pełnienia obowiązków, ale wciąż dysponują prywatnym majątkiem o szacowanej wartości 34 milionów funtów). Meghan i Harry będą dzielić życie między Wielką Brytanię, a Amerykę, gdzie ich syn, Archie „ma poznawać dziedzictwo wielu kultur”.
Bezprecedensową decyzję para podjęła z ciężkim sercem, po wielu tygodniach rozmów. W ubiegłym roku Meghan pozwała brytyjski tabloid za naruszenie prawa do prywatności, a Harry podkreślał, że stoi murem za żoną, bo widział, jak media zniszczyły jego matkę, Lady Di. Coraz częściej mówiło się też o konflikcie Harry'ego ze starszym bratem, Willamem i jego żoną, Kate Middleton.
Konsekwencją medialnej nagonki był obniżony nastrój pary książęcej pod koniec ubiegłego roku. Odnaleźli spokój w Kanadzie, gdzie spędzili święta z synem, mamą Meghan, Dorią Ragland, i przyjaciółmi.
Rezygnacja z obowiązków, która będzie się wiązała z podjęciem własnych inicjatyw, w tym działalności charytatywnej, nie oznacza, że Meghan i Harry nie wspierają rodziny królewskiej. W oświadczeniu podkreślili lojalność wobec Królowej Elżbiety II. Nie wiadomo jeszcze, co stanie się ze wszystkimi instytucjami, nad którymi Harry i Meghan objęli patronat. Meghan odbyła dziś prywatne spotkanie z dyrekcją National Theater w Londynie, jednej z podległych jej instytucji.
Na oświadczenie odpowiedziała Elżbieta II: „Rozmowy z parą książęcą są na początkowym etapie. Nie wiadomo jeszcze, jak będzie wyglądała ich przyszłość. Ich potrzeba podążania własną drogą jest zrozumiała, ale proces ograniczania obowiązków królewskich Harry'ego i Meghan jest złożony. Tabloidy donoszą, że Królowa nie została wcześniej poinformowana o planowanym przez wnuka oświadczeniu.
Zdania opinii publicznej są podzielone. Niektórzy komentatorzy chwalą odwagę pary, inni krytykują brak szacunku dla monarchii. W brytyjskich mediach pojawiło się już hasło „Megxit”, wskazujące na decydującą rolę księżnej w zmianach, które mają poczynić razem z małżonkiem. Najmniej życzliwi zarzucają jej, że najpierw skłóciła Harry'ego z bratem, a teraz odsuwa go od reszty rodziny.
To kolejny wstrząs dla rodziny królewskiej. Niedawno zmuszony do rezygnacji z obowiązków został książę Andrzej, zamieszany w seksskandal.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.