Już od 3 kwietnia wszyscy subskrybenci platformy streamingowej Disney+ będą mogli usłyszeć głos Księżnej w filmie dokumentalnym „Elephant” o słonicy Shani i jej synku Jomo przemierzających afrykańską kotlinę Kalahari.
Podczas londyńskiej premiery „Króla Lwa” w połowie lipca ubiegłego roku, Meghan Markle i Książę Harry poznali Beyoncé i Jaya-Z. Podobno wtedy też wnuk Królowej Elżbiety II wpadł na pomysł, żeby poprosić szefa Disneya o... zlecenie dla swojej żony.
Plotki okazały się prawdziwe. Meghan faktycznie dostała rolę w disnejowskim filmie. Kontrakt podpisała na początku tego roku. Póki co aktorka znana m.in. z serialu „W garniturach” (2011-2019) zagra tylko głosem. Została narratorką filmu dokumentalnego „Elephant”. Opowieść o podróży słonicy Shani i jej synka Jomo przez Afrykę będzie miała premierę już 3 kwietnia na platformie streamingowej Disney+. Disneynature i Disney Conservation Fund przekażą też środki na rzecz Elephants Without Borders, organizacji chroniącej słonie w Botswanie. To inicjatywa bliska sercu pary książęcej, która pierwsze wspólne wakacje spędziła właśnie w Afryce, a potem odbyła oficjalną podróż, gdy Markle była w ciąży. Jesienią 2019 r. światło dzienne ujrzał także film „Harry & Meghan: An African Journey”, w którym po raz pierwszy opowiedzieli o presji na nich ciążącej. Równolegle na platformę wejdzie inny dokument – „Dolphin Reef” z Natalie Portman jako narratorką.
To pierwsze zlecenie Meghan po megxicie. W styczniu para książęca ogłosiła, że rezygnuje z pełnienia oficjalnych obowiązków w ramach rodziny królewskiej. Wyjechali wtedy do Kanady. Była mowa, że będą dzielić życie między Wielką Brytanię a Vancouver. Teraz coraz częściej na liście wymarzonych miejsc małżonków wymienia się Kalifornię. Nie tylko ze względu na to, że Meghan świetnie się czuje w Los Angeles, ale także dlatego, że planuje wrócić do pracy w Hollywood. Karierę zawiesiła na czas narzeczeństwa i pierwszego etapu małżeństwa z Harrym. Teraz gdy nie wiążą jej już zobowiązania królewskie (oficjalnie z końcem marca Meghan i Harry nie są już zobowiązani do pełnienia obowiązków, ostatnich dopełnili na początku marca w Londynie), może znów się realizować. Zwłaszcza że jej pierworodny syn Archie niedługo skończy rok.
Podczas gdy Meghan i Harry urządzają się po drugiej stronie Oceanu, rodzina królewska ma kłopoty – następca tronu, Książę Karol, jest zarażony koronawirusem. Pałac Buckingham zapewnia, że Królowa Elżbieta II ostatnio widziała syna 12 marca, i to tylko na chwilę. Jej zdrowie nie jest więc zagrożone. Meghan podobno zabroniła Harry'emu podróży do Anglii. Odwiedziny u ojca mogłyby zagrozić zdrowiu pary książęcej i ich synka.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.