Znaleziono 0 artykułów
07.11.2022

„My Policeman”: Zakazana miłość

07.11.2022
(Fot. materiały prasowe)

„My Policeman” opowiada historię miłości niemożliwej – w latach 50. minionego wieku angielski policjant zakochuje się w kustoszu lokalnego muzeum. Ale w czasach, gdy osoby LGBT+ nazywano „dewiantami seksualnymi”, Tom nie miał wyboru – ożenił się z kobietą. Bestsellerowa powieść Bethan Roberts o trójkącie miłosnym jest już w księgarniach, a jej ekranizacja z Harrym Stylesem w tytułowej roli – na Amazon Prime. 

Nietrudno zgadnąć, że Marion (Gina McKee) nie miała łatwego życia. Surowa, najbardziej dla siebie samej, wycofana, zgorzkniała – w każdym jej geście widać, że kiedyś pracowała jako nauczycielka. Jej mąż Tom (Linus Roache) trzyma się o wiele lepiej – wciąż przystojny, choć sfrustrowany, ledwo skrywający drzemiącą w nim agresję. W małym domku na angielskim wybrzeżu jest jeszcze ten trzeci – unieruchomiony po wylewie Patrick (Rupert Everett). Marion się nim opiekuje, z poczucia winy i jak twierdzi Tom, by go upokorzyć. Sam Tom nie chce spojrzeć mu w twarz. Kiedyś go kochał, potem stracił.

(Fot. materiały prasowe)

I w filmie Michaela Grandage’a, i w powieści Bethan Roberts historia rozgrywa się na dwóch planach czasowych. W latach 90. minionego wieku Marion opiekuje się Patrickiem, ku rozpaczy Toma, jednocześnie spisując wspomnienia o wydarzeniach sprzed pół wieku. 

Pod koniec lat 50. Tom (Harry Styles) był najprzystojniejszym chłopakiem w Brighton. Nic dziwnego, że zakochała się w nim zahukana Marion (Emma Corrin, czyli Lady Di z czwartego sezonu „The Crown”), przyjaciółka jego siostry. Młodziutki policjant zachwycił także Patricka (David Dawson) – artystę, dandysa, intelektualistę. Tom próbował Marion pokochać, ale to Patrick był miłością jego życia. W tamtym miejscu i w tamtym czasie tamto uczucie było niemożliwe. Tom i Patrick żyli więc w kłamstwie. Marion szybko zrozumiała, że będzie musiała dzielić się mężem z przyjacielem domu. Wydawała się z tym pogodzona, dopóki z zazdrości nie sprowadziła na Patricka zguby.

Roberts, pisząc powieść, inspirowała się biografią wielkiego angielskiego pisarza E.M Forstera, autora „Powrotu do Howards End”, który przez lata romansował z policjantem, tworząc trójkąt z jego żoną May. Ale takich historii było więcej. – Nazywam tę historię trójkątem, bo Marion też była Patrickiem zafascynowana. Miał dostęp do świata kultury, z którego ona z Tomem byli wyłączeni. Patricka z Marion wiele łączy. Nie tylko zamiłowanie do sztuki. I Patrick, jako osoba LGBT+, i Marion jako kobieta lat 50., nie mogli swobodnie spełniać swoich potrzeb – tłumaczyła Roberts w wywiadzie dla Vogue.com. Represjonowana seksualność, stracone złudzenia, niemożność spełnienia – te dylematy wybrzmiewają ponadczasowo, mimo osadzenia w konkretnej epoce. Podobnie jak moc prawdziwej miłości, która nie nigdy nie dba o konwenanse, a na swojej drodze często pozostawia za sobą zgliszcza. 

Fani komedii romantycznych z przełomu lat 90. i 2000. ucieszą się, widząc na ekranie McKee, znaną z roli przyjaciółki Willa Thackera z „Notting Hill”, oraz Everetta, czyli najlepszego przyjaciela bohaterki „Mój chłopak się żeni”. Ich siwe włosy, pocięte zmarszczkami twarze i zmęczone spojrzenia przypominają trzydziestoletnim widzom, jak wiele czasu upłynęło od złotej ery pogodnych historii miłosnych. Nadchodzi za to era tęczowych komedii romantycznych, bo miłość wreszcie nie ma granic. A tragiczne historie par jednopłciowych, którym nie dane było zaznać szczęścia, tak jak w „My Policeman”, oglądajmy ku przestrodze. Żeby przypomnieć sobie, jak wiele krzywdy wyrządza brak przyzwolenia na bycie sobą.

Anna Konieczyńska
  1. Kultura
  2. Kino i TV
  3. „My Policeman”: Zakazana miłość
Proszę czekać..
Zamknij