Ruszyły zdjęcia do „Minghun” – nowego filmu w reżyserii twórcy „Ostatniej rodziny”, Jana P. Matuszyńskiego. To międzynarodowy projekt, a w głównej roli zobaczymy Marcina Dorocińskiego. Premiera już wkrótce.
Jan P. Matuszyński, twórca filmu „Ostatnia rodzina” i serialu „Król”, powraca z kolejnym projektem. „Minghun”, do którego zdjęcia właśnie się rozpoczęły, jest międzynarodową produkcją o ponadczasowych wartościach i emocjach ponad podziałami.
W roli głównej zobaczymy Marcina Dorocińskiego, który w filmie wciela się w rolę Jurka. Jego bohater po stracie córek decyduje się wyprawić wraz z teściem (Daxing Zhang) chiński rytuał „minghun”, znany jako „zaślubiny po śmierci”. Sam reżyser określa film jako „historię mierzenia się mężczyzny z traumą”. To zapis emocjonalnej podróży w głąb samego siebie, stawienia czoła stracie i wyjątkowej relacji mężczyzn pochodzących z dwóch odmiennych kultur, których dzieli dużo, ale łączy jeszcze więcej.
- Mam z tym projektem wiele skojarzeń – od „Parasite”, które łączy ciężar egzystencjalny z lekkością podania i przestrzenią na poczucie humoru, przez filmy Kieślowskiego, po niektóre pozycje z filmografii Michaela Manna, które pomimo gatunku często mocno zgłębiały kwestie samotności i nieuchronności, czy wreszcie wybitne filmy o stracie jak „21 gramów” Alejandro Gonzaleza Inarritu czy „Życie ukryte w słowach” Isabel Coixet – mówi Matuszyński. Nad „Minghun” pracował z autorem scenariusza Grzegorzem Łoszewskim („Komornik”, „Bez wstydu”) i Kacprem Fertaczem („Hardkor Disko”, „Żeby nie było śladów”) odpowiedzialnym za zdjęcia.
Oprócz Dorocińskiego i Zhanga, w filmie zobaczymy też wschodzące gwiazdy filmu – Natalię Bui oraz Antka Sztabę.
Premiera już wkrótce.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.