Temperatura na zewnątrz spada – czas otulić siebie i wnętrze. Najmodniejsze dywany produkuje się dzisiaj w zgodzie z tradycyjnym rzemiosłem, ale też odważnie odchodząc od znanych konwencji. Wielu twórcom zastępują kartkę czy płótno. Dzięki temu można kłaść je na podłodze, ale też powiesić na ścianie – jak sztukę.
Patcha: Kolażowa kolekcja Patricii Urquioli
Portfolio włoskiej marki CC-Tapis może przyprawić o zawrót głowy. Ich wzory są projektowane przez tuzy współczesnego wzornictwa, a same dywany wykonywane ręcznie w Nepalu z wełny (płukanej dla uzyskania miękkości w himalajskiej deszczówce) i jedwabiu.
Kolażowa kolekcja Patcha autorstwa Patricii Urquioli powstała dzięki łączeniu pasków w kolorze mięty, lawendy, szarości, burgunda i nakrapianego technikoloru. Ilość faktur, wysokości włosa (CC Tapis bryluje w tworzeniu zróżnicowanych struktur osiąganych w wyniku ręcznego strzyżenia) i różnorodność kolorów sprawia, że kompozycje są świeże i trochę odjechane. Do wyprodukowania Patchy stosuje się nowatorskie materiały, np. resztki jedwabiu z produkcji indyjskich Sari. Oryginalnie i eko.
Jan Kath: Żonglerka stylami
Jan Kath jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych twórców dywanów na świecie. Jego prace zdobyły wiele nagród i są wystawiane w muzeach sztuki i designu. Projektant śmiało żongluje stylami – sprawnie porusza się w bardzo tradycyjnych formatach i równie swobodnie porzuca wszelkie zasady. Znakiem firmowym Jana jest brawurowe łączenie klasycznych elementów z orientalnego dywanu ze współczesnym, minimalistycznym językiem i reinterpretacja fotorealistycznych motywów, którą doskonali z tkaczami w warsztatach w Katmandu.
Henzel Studio: Dywanowa awangarda
Bezkompromisowe podejście do jakości i formy przez kwestionowanie wszelkich konwencji przypisanych do przedmiotu: kształtu, struktury, powierzchni, wykończeń. Dyrektor kreatywny Henzel Studio, Calle Henzel, malarz i kolażysta, założył markę jako naturalne przedłużenie praktyki artystycznej, by poszukiwać alternatywnego medium do eksperymentów. Artyści zwykle sięgają po dywanową formę okazjonalnie. Hanzel odwrotnie – podnosi dywan do rangi sztuki, także przez towarzyszący temu namysł, pieczołowity proces, prace badawcze np. nad zabiegami postarzania czy naturalnej erozji tkanin.
Aleksandra Waliszewska: Prawdziwy rarytas
Jej prace to wejście w odrębny mikrokosmos i prywatną mitologię. Sztukę Aleksandry Waliszewskiej kochają nie tylko wytrawni kolekcjonerzy, lecz także światowe gwiazdy. Nick Cave wielokrotnie dawał wyraz fascynacji pracami polskiej artystki (dzieło Waliszewskiej zdobiło okładkę zbioru jego tekstów wydanych przez Penguin Books), a jego żona współpracuje z nią przy tworzeniu kolekcji dla The Vampires Wife.
Modowych współprac Waliszewska ma na koncie więcej, choćby z Joanną Hawrot czy marką Latające Oko.
Dywan malarki to prawdziwy rarytas. Nawiązuje do tradycji dywanów ściennych – jest tkany ręcznie z wełny barwionej naturalnymi pigmentami. Powstał w krótkiej, limitowanej serii.
Kilim Splot: Ociepli każde wnętrze
Jakiś czas temu były synonimem obciachu i kojarzyły z zakurzoną ofertą Cepelii, ale – także dzięki markom takim jak Splot – zostały odczarowane i wspaniale wpisują się w trend na dekoracyjne tkaniny ścienne. Poza walorami estetycznymi mają także walory funkcjonalne – poprawiają akustykę i ocieplają każde wnętrze, a przy odpowiedniej pielęgnacji mogą być długowieczne.
Splot wskrzesza tradycje kilimów gliniańskich, jednego z najważniejszych w tej części Europy ośrodków tkackich, i historyczne wzory Zofii Stryjeńskiej czy Józefa Czajkowskiego. Każdy zaopatrzony jest w metkę z nazwiskiem autora oraz unikatowym numerem egzemplarza.
Nomad Warsaw: Marokańskie dywany pełne symboli
Oryginalne i pełne ukrytej symboliki marokańskie dywany z kolekcji butiku Nomad Warsaw są wytwarzane przez różne plemiona Berberów, od których biorą nazwy i charakter. Najbardziej popularne i pożądane są monochromatyczne i niezwykle puszyste Beni Ourain czy abstrakcyjne i kolorowe Boujaady farbowane za pomocą barwników roślinnych (owoców lawsonii, a także granatów, fig oraz liści herbaty rosnących w górach Atlas). Rdzenni mieszkańcy Afryki traktują je jak amulety – tkane wyłącznie przez kobiety są zapisem ich osobistych historii i doświadczeń. Dla Europejczyków odkryli je modernistyczni architekci tacy jak Le Corbusier czy Alvar Aalto. Dziś są obowiązkowym elementem wnętrz w stylu boho, skandynawskim albo uzupełnieniem stylizacji w klimacie mid century modern.
Home Union: Dywany inspirowane estetyką włoskiego wzornictwa
Home Union to specjalistyczny sklep z meblami na Brooklynie założony przez Daniela Kinga i Meghan Lavery, którzy zgodnie uważają, że vintage to przyszłość. Ona – projektantka mody z dyplomem Fashion Institute of Technology i rekwizytorka, on – producent planów zdjęciowych i stolarz. Stworzyli platformę dla wielbicieli XX-wiecznego designu i zgromadzili w jednym miejscu wyselekcjonowane skarby.
Niedawno ofertę mebli poszerzyli o kolorowe tekstylia – serię dywanów zaprojektowanych we współpracy z Pieces inspirowanych estetyką włoskiego wzornictwa z lat 60. i 70. Każdy jest tuftowany ręcznie przy użyciu nowozelandzkiej przędzy wełnianej na w 100 proc. bawełnianym tkanym podłożu. W punkt, jeśli chodzi o aktualne trendy.
Marta Niedbał: Dywany mówią o sieci relacji
Marta Niedbał jest krakowską artystą wizualną, dla której bardzo ważne są działania interdyscyplinarne. Dywany zajmują szczególne miejsce w jej twórczości – artystka nie tylko widzi w nich medium wywrotowe, w którym dochodzą do głosu kobiece narracje, lecz także pozwala czytać sploty jako metaforę sieci relacji międzyludzkich. – Dywany to praca powiązana z ideą uziemiania i regeneracji. Powrót do pracy manualnej jako antidotum dla zimnego światła ekranów – mówi. Powstały w pandemii, gdy wszyscy żywo dyskutowali o figurze domu jako przestrzeni do bycia razem.
Knothouse: Najmodniejsze kobaltowe frędzle
Dla Bettiny Geddy, projektantki i założycielki duńskiej marki dywanów Knothouse, dom to historia miłosna, suma zachwytów, wspomnień, wreszcie – proces, z którego pozostają tylko rzeczy, które mają znaczenie. Dywany Knothouse są tworzone tak, by przyprawiać o szybsze bicie serca – przez wysoko wykwalifikowanych rzemieślników z Nepalu przy użyciu tradycyjnych technik tkania z ekskluzywnych, naturalnych materiałów.
Wspaniały geometryczny dywan z tybetańskiej wełny wykonany techniką splotu płaskiego ma najmodniejszy w tym sezonie kolorystyczny detal – długie jedwabne kobaltowe frędzle.
Tartaruga: Kilimy i dywany w duchu slow
Tartaruga to żółw i tak nazywa się autorska pracownia tkacka założona przez Jadzię Lenart i Wiktorię Podolec w Łodzi. Animalistyczny patron nie został wybrany dla marki przypadkiem. Powolność i długowieczność zwierzęcia dobrze oddają filozofię firmy, która wytwarza tekstylia w duchu slow, ręcznie, przy użyciu tradycyjnych przyrządów i technik, z poszanowaniem środowiska. W ofercie Tartarugi znajdziemy współczesne kilimy i dywany, także zrobione w ponad 90 proc. z przędz z recyklingu.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.