Niektórzy pisali do Pałacu Kultury i Nauki listy, inni umawiali się w nim na schadzki. W czasach PRL-u stanowił ważny punkt na kulturalnej mapie Polski. W jego wnętrzach zespół The Rolling Stones dał pamiętny koncert, a dom mody Christiana Diora zorganizował swój pokaz. „Pekin” był również tłem licznych sesji zdjęciowych. Przypominamy o jego bliskich związkach z modą.
1. Pokazy kolekcji Mody Polskiej
Pokazy stworzonej w 1958 roku przez Jadwigę Grabowską Mody Polskiej – organizowane w Pałacu Prymasowskim, w Klubie Dziennikarzy na Foksal czy też właśnie w Pałacu Kultury i Nauki – były wydarzeniem towarzyskim, na którym po prostu trzeba było się pokazać. Podobno znani politycy używali wszelkich wpływów, aby tylko zdobyć na nie zaproszenie. W pierwszych rzędach zasiadały żony dygnitarzy, ale pojawiali się tam również aktorzy, dziennikarze i inni artyści. A było co podziwiać! Tkaniny sprowadzane prosto z Paryża, kroje i fasony, których próżno było szukać na sklepowych, PRL-owskich wieszakach, gdzie trafiały ubrania, które otrzymywały akceptację rozmaitych komisji, centrali i dyrektorów. Modelki i modele przez półtorej godziny przechadzali się po wybiegu, prezentując kilkadziesiąt sylwetek na różne okazje i pory dnia. To właśnie na początku lat 60. los chciał, że oglądający wystawę Instytutu Wzornictwa Przemysłowego w PKiN Jerzy Antkowiak natknął się na pokaz kolekcji Mody Polskiej, który go oczarował. Reszta jest już historią, o której więcej przeczytacie w tekście Aleksandry Boćkowskiej „Z kolekcji Mody Polskiej. Wyjątkowe archiwum odnalezione po latach”.
2. Pokaz kolekcji domu mody Christiana Diora
Czasy głębokiego komunizmu. Dar od radzieckich przyjaciół, którego nie mogliśmy nie przyjąć, z dnia na dzień staje się miejscem najważniejszych wydarzeń kulturalnych w kraju, szczególnie za sprawą Sali Kongresowej. Dwa lata przed pamiętnym koncertem zespołu The Rolling Stones (po którym to specjalny sztab kryzysowy oceniał straty i zniszczenia), w tej właśnie Sali dom mody Christiana Diora zaprezentował kolekcję na sezon jesień-zima 1965-1966. W książce „Pałac. Biografia Intymna” Beata Chomątowska przytacza zapowiedź wydarzenia z tamtych lat: Zobaczymy przeszło 130 modeli, całą kolekcję na wszystkie pory dnia, której łączny koszt wynosi 250 tys. dolarów i której wyposażenie wymagało 60 tys. godzin pracy. 3 grudnia 1965 roku dziewięć modelek zaprezentowało 131 kreacji, które stworzył ówczesny dyrektor artystyczny domu mody Dior, Marc Bohan. Patronat nad pokazem objął ambasador Francji w Polsce, Pierre Charpentier. Wybrańcy, którym udało się zdobyć bilety na to wydarzenie, na pewno byli pod wrażeniem, nawet pomimo tego, że jak czytamy w książce Beaty Chomątowskiej, nie zastali tam nadmiaru dziwactw i ekstrawagancji.
3. Moda ludowa w okresie PRL-u
Centrala Przemysłu Ludowego i Artystycznego, czyli Cepelia, działała w Polsce od 1949 roku, ale to w latach 60. i 70. przeżywała swój złoty okres. Towarzysz Bolesław Bierut mówił: – Wszystko co w sztuce wielkie, bierze się ze sztuki ludowej. Tak oto sztuka ludowa stała się machiną państwową, służącą do maskowania różnic społecznych i tworzenia przez władzę jednolitej kultury narodowej. Punktem kluczowym w tej polityce była właśnie Cepelia. W całej Polsce organizowano imprezy, koncerty, a nawet pokazy mody inspirowane twórczością ludową. Z nadejściem lat 60. w Sali Kongresowej można było podziwiać projekty spółdzielni wchodzących w skład Cepelii. Prezentowane na pokazach mody ubrania i dodatki wykorzystywały wzory łowickie oraz koniakowskie koronki. W latach 70. ta twórczość wpadła w oko także inteligencji. Pierwsza warszawska Cepeliada odbyła się w 1972 roku na Placu Defilad. Był to jarmark i mini festiwal ludowości. Dla ówczesnych władz rozmach był bardzo ważny, dlatego obok licznych stoisk, na których rzemieślnicy chłopscy w strojach ludowych tkali, rzeźbili i malowali, odbywał się także pokaz mody. Modelki na wybiegu, który umiejscowiono przed Pałacem Kultury i Nauki, prezentowały ubrania inspirowane wzornictwem ludowym. Ludowe tkaniny i hafty były lansowane przez ówczesne polskie gwiazdy, takie, jak Maryla Rodowicz czy Czesław Niemen. Każda kobieta tamtego okresu chciała przecież wyglądać, jak tytułowa Małgośka.
4. Pokaz mody z udziałem Naomi Campbell
8 października 1994 roku w Sali Kongresowej firma Fashion Show zorganizowała pokaz mody, na który zaproszono Naomi Campbell. Ciemnoskóra modelka zaprezentowała stroje kultowej w latach 90. marki Leo Lazzi, która należała do Ewy Jagielskiej oraz szczecińskiej marki Magnum Maloa. Modelka pojawiła się na scenie w kilku sctylizacjach, po czym błyskawicznie z niej zniknęła. 1994 rok to w końcu okres, w którym Campbell była szalenie zajęta – nie tylko wydawała swoją pierwszą i jedyną solową płytę, ale także powieść. Niestety, obydwa przedsięwzięcia nie osiągnęły większego sukcesu. Przynajmniej udało jej się uniknąć losu Marleny Dietrich, która, kłaniając się publiczności po swoim drugim koncercie w Sali Kongresowej, oberwała od niezadowolonego fotografa jajkiem.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.