W rozmowie z amerykańskim „Vogue’iem" Monica Bellucci opowiedziała o świątecznej kampanii Cartiera, diamentach, kobiecości i o tym, jak wychowuje córki. Czego nauczyły ją inne kobiety?
O tym, jaką biżuterię kocha:
– Wszystkie te diamenty są naprawdę piękne, ale mam też prosty pierścionek z granatem, który noszę cały czas, ponieważ podarowała mi go moja babcia – zaznacza aktorka. Biżuteria to dla Bellucci nie tylko dopełnienie stylizacji. – Wybór nie polega zawsze na tym, co jest najważniejsze czy najdroższe, chodzi o to, jak dana rzecz pasuje do chwili – dodaje.
O słynnych naszyjnikach z krokodylami od Cartiera:
– Te krokodyle są nie tylko wspaniałe, lecz także łączy je wspomnienie z Cannes. Kiedy prezentujesz taką rzecz, czujesz odpowiedzialność. To wielka przyjemność je nosić – podkreśla gwiazda. W tegorocznym świątecznym klipie Cartiera aktorka nosi nową wersję słynnego naszyjnika z krokodylami, który pierwotnie został zaprojektowany przez Cartiera dla meksykańskiej aktorki Maríi Félix w 1975 roku. Bellucci miała go na sobie na festiwalu filmowym w Cannes w 2006 roku. Trzynaście lat później w Cannes założyła drugi naszyjnik z tym motywem.
O minimalizmie:
Bellucci nie ukrywa, że kocha diamenty, rubiny i szafiry, ale zaznacza, że „bywają chwile, kiedy elegancka jest prostsza biżuteria”.
O tym, co przekazały jej matka i babcia:
Bellucci zaznacza, że jej styl ukształtowały matka i babcia, które przekazały jej wiele wartości, którymi sama się teraz kieruje. – Kobiety z mojej rodziny nauczyły mnie, że mamy prawo kochać siebie i stwarzać przestrzeń na własne przyjemności. (...) Że troska jest ostatecznym wyrazem naszej kobiecości, która przejawia się nie tylko w tym, jakie ubrania i biżuterię wybieramy, ale także w sposobie, w jaki traktujemy samych siebie – podkreśla.
O wychowaniu córek:
Zasady, które wpojono jej w domu, Belucci stara się z kolei przekazać swoim córkom. 17-letnia Deva i 11-letnia Léonie – jak mówi gwiazda – rozumieją, że muszą kochać i szanować siebie takimi, jakie są, znajdować czas na rzeczy, które są wyłącznie dla nich, a nie po to, by zadowalać innych. Dla córek starannie dobiera prezenty. – Ponieważ są młode, wybieram prostotę. Biżuteria nie musi być droga. Bardziej chodzi o tworzenie wspomnień – wyjaśnia aktorka.
O swojej najnowszej produkcji:
– Podczas kręcenia zdjęć bardzo dobrze się bawiłam – wspomina Bellucci plan świątecznego wideo Cartiera. Klip, którego muzycznym motywem przewodnim jest piosenka „Love Is All” z 1974 roku w wykonaniu zespołu Roger Glover & Guest, wyreżyserowała Charlotte Wales. Obok wytwornej jak zawsze Bellucci występują w nim Lily Collins („Emily w Paryżu”, „Królewna Śnieżka”), Troye Sivan („Wymazać siebie”), a także Maisie Williams („Gra o tron”). Wideo kręcono w Paryżu, Szanghaju i Los Angeles. – Kolekcja (Cartiera – przyp. red) jest niesamowicie elegancka, czuję się wyróżniona, że mogę celebrować miłość, pasję i energię z tak wieloma ludźmi z całego świata – wyznaje Bellucci.
O świecie w kryzysie pandemii:
– Teraz najbardziej potrzebujemy miłości (...) i chyba człowieczeństwa – podkreśla Bellucci. –Musimy doceniać proste rzeczy: czas dla siebie, dla naszych rodzin, ludzi, których kochamy – dodaje.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.