Wiosną 2025 roku nie rozstajemy się z różem. Na czym polega blush blindness?

TikTok oszalał na punkcie różu w wersji bold. Platformę zalały tutoriale pokazujące, jak wykonać najmodniejszy makijaż wiosny 2025 roku, nakładając róż niemal na pół twarzy. Sabrina Carpenter z różowych policzków z perłową poświatą uczyniła swój znak rozpoznawczy. Na Oscarach 2025 rządziły dziewczęce różowe policzki. Wiralowy makijaż zainspirował też makijażystów na pokazach na sezon jesień-zima 2025-2026. O co chodzi w trendzie blush blindness? To tylko makijaż, czy może coś więcej?
Róż świętuje comeback. Wydobywamy go z dna naszych kosmetyczek i podkreślamy nim policzki oraz inne części twarzy. Rumieńce stają się coraz wyraźniejsze. Nie ma mowy o subtelności. Obok klasycznych róży w kamieniu, marki oferują nam nowe formuły w płynie czy kremie, a sprzedaż tych kosmetyków wyraźnie rośnie. Moja mama zawsze miała przy sobie kompaktowy okrągły róż Bourjois o obłędnym zapachu. Zawsze o nim marzyłam. Kiedy zaczęłam sama się malować, wolałam używać bronzera. Subtelny złoty efekt opalenizny wydawał mi się ładniejszy niż rumieńce. Ale ostatnio oglądając błyszczące różane policzki Sabriny Carpenter i urodowych influencerek z TikToka, miałam ochotę wyrzucić wszystkie bronzery i sięgnąć po róż. Kiedy więc jedna z marek zaproponowała mi makijaż w tym stylu, od razu się zgodziłam. Okazało się, że muśnięte różem policzki jak najbardziej mi pasują, ale... nie czułam się dobrze w ekstremalnej wersji looku z różem sięgającym do łuków brwiowych. Taki makijaż był dla mnie przerysowany – nie na co dzień, raczej na randkę lub czerwony dywan. Dlaczego więc stał się tak bardzo pożądany?

Generacja Z pokochała róż, który daje efekt natychmiastowego blasku
Milenialsi kochali bronzer. Część z nich przesadzała z konturowaniem twarzy. Później swoje pięć minut miały rozświetlacze. Generacja Z teraz stawia na róż. I to w bardzo wyrazistej wersji. Różowe, mocno zarumienione policzki sprawiają, że tiktokerki czują się świeżo i pięknie, a przede wszystkim, na tyle odważnie, żeby podbić świat.
Rumieńce są podstawą takich wiralowych makijażach jak strawberry girl czy tomato girl. Dziewczyny wybierają zwłaszcza kremowe formuły, które dobrze stapiają się z cerą, wyglądają naturalnie, są łatwe w aplikacji i często mają też właściwości pielęgnujące. Najważniejsze wydaje się jednak nie to, co nakładamy, ale jak i ile. Róż zgodnie z wiralowym trendem blush blindness ma sięgać od policzków do skroni. Nazwa trendu nawiązuje do tego, że pozornie nie zdajemy sobie sprawy, że używamy za dużo kosmetyku. W praktyce jest to celowe działanie. Przedstawicielki pokolenia Z nie chcą być już clean girl. Dla części z nich to środek wyrazu, a nawet swego rodzaju buntu, ale też możliwość artystycznej zabawy.
Wokalistka Sabrina Carpenter z różowych policzków uczyniła swój znak rozpoznawczy. Róż fantastycznie dopełnia jej dziewczęce stylizacje
Policzki Sabriny Carpenter lśnią w blasku fleszy na czerwonych dywanach, czy dzięki reflektorom na scenie. Artystka uwielbia łączyć trend blush blindness i glazed blush – różany odcień kosmetyku z lśniącą perłową poświatą. Taki efekt można osiągną, nakładając na maksymalnie zaróżowione kości policzkowe i skronie rozświetlacz z perłowymi drobinkami. Gwiazda w takim makijażu wygląda uroczo, zwłaszcza w połączeniu z blond włosami i sukienkami w odcieniach baby blue czy pudrowego różu. Dziewczyny na całym świecie chcą wyglądać jak ona – śmiała, świadoma siebie dziewczyna.


Rumiane policzki gwiazd na gali rozdania Oscarów 2025 to zdecydowanie gorący trend na wiosnę

Trend blush blindness nie ominął także tegorocznej oscarowej gali. Na truskawkowe policzki o lśniącym wykończeniu zdecydowała się Elle Fanning. Również Emma Stone zaprezentowała bardzo naturalną, świetlistą wersję trendu, który idealnie pasował do jej nowego pixie cut ułożonego w fale retro. O dużej warstwie różu w brzoskwiniowym odcieniu na policzkach nie zapomniała Lily-Rose Depp, kolejna fanka wiralowego makijażu. Róż na policzkach, skroniach i powiece zauważyć można było też u Demi Moore, która udowodniła, że odpowiednia wariacja blush blindness pasuje w każdym wieku.

Jak zrobić mocno różowe policzki zgodnie z trendem blush blindess na wiosnę 2025? Zdrowy blask to pożądany efekt
Muszę przyznać, że nawet odrobina różu na policzkach dodaje całej twarzy świeżości. Wydaje mi się, że cera dzięki niemu wygląda zdrowiej i młodziej. Jeśli mamy ochotę na ekstremalną wersję blush blindess na co dzień, wybierzmy naturalny – jasny czy brzoskwiniowy róż. Wieczorem świetnie sprawdzą się ciemniejsze odcienie. Można poeksperymentować z modnym Cherry Red i dodać rozświetlacz, by uzyskać najgorętszy „mokry” efekt. I oczywiście, nałożyć kosmetyk szczodrze od policzków po skronie, w kształcie litery „C”, odrobinę dodając na powiekach i szczycie nosa. Można też mocno „drapować” róż, nawiązując do makijaży z lat 80. XX wieku.

Podążając za trendem blush blindess, potrzebujemy dobrego różu do wykonania odważnego makijażu. Hitem TikToka jest płynny róż Soft Pinch Liquid Blush Rare Beauty, marki Seleny Gomez. Ma piękne kolory i wygląda bardzo naturalnie na skórze. Do bestsellerów należy Pinkgasm Glow Wand od Charlotte Tilbury, który daje nie tylko kolor, lecz także zostawia tak pożądaną poświatę. Klasykiem od lat 90. jest też prasowany róż Nars w odcieniu Orgasm. Tiktokerki chętnie sięgają też po wielozadaniowe kosmetyki jak No.1 de Chanel Lip and Cheek Balm, który dobrze wygląda i na ustach, i na policzkach.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.