Marta Jakubowski jest pierwszą projektantką od dłuższego czasu, którą wydaje się cieszyć tradycyjne krawiectwo – napisała w recenzji pokazu na wiosnę-lato 2018 krytyczka amerykańskiego „Vogue’a”, Sarah Mower. Urodzona w Polsce i wychowana w Niemczech, Jakubowski doceniana jest także na świecie. Dowód? Awans do czołówki projektantów rywalizujących o prestiżową nagrodę LVMH Prize for Young Designers.
Na skróconej liście półfinalistów konkursu, który w poprzednich latach wygrali między innymi Shayne Olivier (Hood by Air) i Simon Porte Jacquemus, Marta Jakubowski znalazła się z inną Polką, Magdą Butrym. Mimo kompletnie różnych estetyk, obie projektantki od kilku sezonów skutecznie rozwijają swoje autorskie marki, wypracowują charakterystyczny i rozpoznawalny styl oraz są żywym dowodem na to, że w branży jest coraz więcej miejsca na nowe twarze.
Jakubowski wychowała się w Niemczech, tam też zaczęła uczyć się projektowania mody. Edukację w tej dziedzinie dokończyła z kolei w Londynie, na Royal College of Art – tej samej uczelni, której absolwentami są Christopher Bailey, Julien MacDonald i Phillip Treacy. Zróżnicowanie kulturowe, z którym obcowała od najmłodszych lat, sprawiło, że od początku pracy jako projektantka patrzyła na modę szerzej – w latach 90. w Niemczech moda była bowiem na zupełnie innym poziomie niż w Polsce. Dekada ta to zresztą okres, do którego Jakubowski ma chyba spory sentyment.
Po pokazie na jesień-zimę 2018-2019 (drugim w swojej karierze) powiedziała dziennikarzom, że obserwowanie tego, co nosi jej mama, pozwoliło jej po raz pierwszy naprawdę zrozumieć modę. Na londyńskim wybiegu pokazała wtedy rozmaite wariacje na temat garniturów i kraty, które prezentowały modelki nonszalancko przechadzające się w rytm „I’m Every Woman” Whitney Houston. Marta Jakubowski to kolejna przedstawicielka młodego pokolenia projektantek-feministek. Tworzy z myślą o kobietach i ich stylu życia – kładzie nacisk na seksapil, ale też wygodę, projektuje ubrania szykowne, a jednocześnie praktyczne.
Być może właśnie w tym nastawieniu należy szukać źródła „radości z krawiectwa”, o której pisała w swojej recenzji wspomniana Mower. Stworzenie wyrazistej i uzupełnionej o oryginalne detale konstrukcji, która będzie dodatkowo łatwa w noszeniu, może być dla projektanta, szczególnie młodego, wyzwaniem. Jakubowski zdaje się mieć to jednak całkowicie pod kontrolą.
Prawdopodobnie duża w tym zasługa nauczycielki Polki. Zanim Jakubowski założyła swoją autorską markę, zdążyła bowiem odbyć staże u Alexandra Wanga, Jonathana Saundersa i Husseina Chalayana – jednego z najchętniej eksperymentujących i najbardziej innowacyjnych projektantów w branży. Na jej talencie szybko poznała się także prestiżowa organizacja British Fashion Council, która włączyła ją do wspierającego najzdolniejszych projektantów programu NEWGEN.
Mimo tych sukcesów, o Jakubowski póki co najwięcej można się dowiedzieć z jej projektów – rzadko udziela wywiadów, jej profil na Instagramie to w większości prezentacje poszczególnych kolekcji, fragmenty lookbooków czy edytoriale. Już niedługo może się to jednak zmienić. Wygrana w konkursie LVMH to bowiem nie tylko ogromna szansa, ale także silna medialna ekspozycja. O tym, czy Marta Jakubowski znajdzie się w gronie walczących o nią finalistów, przekonamy się jeszcze w tym miesiącu.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.