Tłusty czwartek to wielki dzień dla fanów tradycyjnych pączków. Jeśli jednak w tym roku chcielibyście spróbować czegoś nowego, spieszymy z pomocą. Oto najpopularniejsze słodkości z warszawskich kawiarni, po które warto sięgnąć zamiast pączków.
Daifuku, happa to mame
W dosłownym tłumaczeniu daifuku oznacza „wielkie szczęście”. Nic więc dziwnego, że słodkie kuleczki z ciasta ryżowego mochi, wypełnione pastą ze słodkiej fasoli to jedna z najpopularniejszych słodkości w Japonii. Dzięki happa to mame możemy cieszyć się nimi również w Warszawie. Dostępne smaki ręcznie lepionych kuleczek zmieniają się wraz z sezonem. Do naszych ulubionych należą te z matchą i te z maliną i różą.
Cruffin, Kukułka
Tym, którzy z niecierpliwością wyglądają lata, polecamy jagodową nowość od Kukułki. Chrupiący cruffin, czyli słodki mariaż muffina i croissanta, skrywa w sobie krem patisserie i konfiturę z jagód, które wręcz rozpływają się w ustach. Gdyby tego było mało, na czubku dumnie nosi beret ze szwajcarskiej bezy. Kukułkowy deser skutecznie osłodzi odliczanie do sezonu na jagodzianki.
Cynamonka, Baken
Aromatyczna cynamonka to godna alternatywa dla tradycyjnego pączka. Szczególnie ta z piekarni Baken. Tutejsza drożdżówka zawróci wam w głowie. Skąpana w kremowym frostingu bułeczka jest wypełniona cynamonem i dulce de leche, dzięki którym sprawdzi się doskonale w duecie z ulubionym przelewem. Ostrzegamy jednak – ten smak uzależnia.
Tartaletka, Tonka
Słodko-słone orzeszki pekan, jedwabisty krem waniliowy i doskonale kruche ciesto? Czujemy się przekonani. Bestsellerowa tartaletka z Tonki, słodkiej siostry Całej w Mące, to pozycja obowiązkowa dla miłośników cukierniczych dzieł sztuki. W tłusty czwartek zamiast wersji miniaturowej warto sięgnąć po pełnowymiarową tartę i podzielić się nią z bliskimi.
Brioszka, Tadam!
Jeśli do tej pory nie trafiliście do praskiej cukierni, teraz macie ku temu dobry powód. Tutejsza brioszka jest wypiekana z mocno maślanego ciasta chlebowego i nadziewana dwoma, równie apetycznymi nadzieniami. Wersja z różą to wariacja na temat tradycyjnego pączka, której słodka konfitura z płatków róży i mus z malin dopełnia krem waniliowy. W orzechowej brioszce natomiast aksamitny krem spotyka słoną pralinę i szczyptę ugandyjskiej wanilii.
Miniflan, Doza
Nowość w karcie żoliborskiej kawiarni bez wątpienia docenią fani portugalskich pastéis de nata. Tutejszy miniflan to supermaślane ciastko wypełnione kremem budyniowym gotowanym na małym ogniu z całymi laskami wanilii. Kruchość ciasta może konkurować jedynie z aksamitnością kremu. Warto jednak pamiętać, że miniflany zawsze chodzą parami.
Ptyś, Panna
Nie chcecie zupełnie rezygnować z pączków, ale macie również ochotę na inne słodkości? Zajrzyjcie do Panny. W tegoroczny tłusty czwartek znajdziecie tu dwa warianty pączków – pistacjowy i ze słonym karmelem. Oba świetnie sprawdzą się w duecie z tutejszymi ptysiami. Moim osobistym faworytem jest ten po brzegi wypełniony kremem pistacjowym z ukrytą w środku jeżyną i chrupiącym spodem. Tego smaku nie sposób zapomnieć.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.