W zwierzęce wzory, stylizowane na lata 80. lub do granic minimalistyczne - najmodniejsze sukienki tego sezonu zaskakują różnorodnością krojów, deseni i estetyk, do których nawiązują. Projektanci nie narzucają gotowych rozwiązań, zachęcając tym samym do kreatywnej zabawy proporcją, warstwowością i detalami. Ich muzami są z jednej strony Alexis Carrington i bogate nastolatki bawiące się w modnych, nowojorskich klubach, ale też bohaterki kultowego „Clueless” i niepoprawne romantyczki. To, w którym kierunku podążycie, zależy wyłącznie od was.
Demna Gvasalia zaproponował drapowane modele wykonane ze złotego lureksu lub pokryte wzorem zebry, Isabel Marant ubrała modelki w ultrakrótkie fasony, które mogą uchodzić za współczesną wariację na temat tych popularnych w latach 80., a Virgil Abloh i Jonathan Anderson wieszczą powrót skórzanych sukienek, które przybierają różne formy – od klasycznych, po futurystyczne. Oto sukienki idealne na nadchodzącą jesień.
Druga skóra
Skóra była zdecydowanie jednym z dominujących materiałów podczas pokazów mody na sezon jesień-zima 2018/2019. Projektanci wykorzystali ją do uszycia trenczy, utrzymanych w rockowym stylu spodni, krótkich i sięgających połowy łydki spódnic, oraz sukienek, wśród których wypatrzyć można było zarówno skromne modele, jak i bardziej odważne, najczęściej nawiązujące do stylistyki lat 80. Propozycja francuskiej marki Y/PROJECT – laureata zeszłorocznej edycji prestiżowego francuskiego konkursu ANDAM – to oryginalne spojrzenie na tradycyjną szmizjerkę. Dzięki bazującym na technice dekonstrukcji rozwiązaniom sukienka wygląda jak połączenie dwóch koszul. Można ją więc nosić na dwa sposoby. Wielki plus za piękny burgundowy kolor, który będzie świetną alternatywą dla czerni.
W apaszkowy wzór
Apaszkowe wzory to obok panterki i zebry najgorętszy deseń tego sezonu. Pojawiły się chociażby w kolekcji domu mody Versace, zeszłorocznej laureatki nagrody LVMH Marine Serre, czy zdolnego Brytyjczyka Richarda Quinna. Najlepiej prezentują się na oversize’owych i zwiewnych fasonach – jedwabnych koszulach, plisowanych spódnicach i sukienkach. W zależności od dodatków stanowić będą idealną bazę zarówno dziennych, jak i wieczorowych stylizacji.
W prostocie siła
Minimalizm to trend, który z pewnością przypadnie do gustu wszystkim fankom twórczości sióstr Olsen, Christophera Lemaire’a czy Louise Trotter, byłej już dyrektor kreatywnej brytyjskiej marki Joseph. Idealnie prosta sukienka powinna spełniać w tym sezonie kilka warunków: sięgać kostki, mieć w miarę dopasowany i nieobciążający sylwetki fason, oraz występować w czystych odcieniach bieli i kości słoniowej. Uszyta z delikatnej wełnianej mieszanki i wiązana w pasie propozycja od Lemaire’a spełnia je wszystkie.
Sztuka drapowania
Isabel Marant, Anthony Vaccarello i Demna Gvasalia to jedynie kilku projektantów, którzy przygotowując kolekcje na tegoroczną jesień i zimę, sporo czasu przeznaczyli na zabawę tkaniną, kreatywnie marszcząc ją i drapując. Efektem tych działań są wyjątkowo korzystne dla sylwetki i kobiece fasony nawiązujące jednocześnie do innych sezonowych trendów – zwierzęcych wzorów, skóry czy lat 80. Srebrna, drapowana sukienka od Isabel Marant była jednym z najczęściej fotografowanych na wybiegu projektów. Inspirowana fasonem charakterystycznym dla mody lat 80. posiada wykończony bufką rękaw, drapowania na biuście i ukośnie łączone panele. Świetnie będzie się prezentować w towarzystwie równie połyskujących brokatowych czółenek.
W panterkę
Lamparcie cętki, wzór w zebrę i tygrysie pasy zdominowały jesienne wybiegi, czyniąc ze zwierzęcych deseni jeden z największych trendów sezonu. Niestety, bardzo łatwo z nim przesadzić, przekraczając granicę kiczu. Aby tego uniknąć, najlepiej postępować w myśl zasady, że im bardziej krzykliwy print, tym bardziej minimalistyczny i zachowawczy fason. Sukienka szwedzkiej marki & Other Stories to idealne połączenie zadziorności zwierzęcych wzorów i prostoty nawiązującej formą do mody z lat 50. Skromna, zabudowana góra, długość do kostek i eleganckie plisy łagodzą odważny wzór i czynią go znacznie łatwiejszym do wystylizowania na co dzień. Noście ją z wysokimi kozakami, a dla większego podkreślenia talii pasek z tkaniny zamieńcie na skórzany w odcieniu ciepłego brązu.
Heavy metal
Mimo że w kolekcjach na sezon jesień-zima pobrzmiewa sporo nostalgii za modą z dawnych lat, równie dużo jest w nich futurystycznego spojrzenia na ubiór, sylwetkę i tkaninę. Wśród kolorów króluje metaliczne srebro, wśród tkanin lureks i materiały pokryte cekinami, a wśród detali mieniące się nici, łańcuchy i błyszczące frędzle. Sukienka Ganni to delikatna, a przy tym łatwa do zaadaptowania na co dzień interpretacja tego trendu. Dodatkowy plus za korzystny kopertowy fason i równie modne, lekko bufiaste rękawy.
Jesienny ogród
Od subtelnych, romantycznych sukienek w łączkę, po obszerne fasony pokryte motywem kolorowych bukietów. Jesienne kwiaty rozkwitły w najnowszych kolekcjach wyjątkowo obficie. Maria Grazia Chiuri proponuje na ten sezon w połowie transparentne modele, które łączy z kolorowymi okularami typu aviator i kaszkietem, Richard Quinn namawia do odważnego noszenia kwiecistych total looków, a Anthony Vaccarello w swojej kolejnej udanej kolekcji dla Saint Laurent zestawia roślinny trend z inspiracją latami 80. Kroku dotrzymuje mu Magda Butrym, u której kwiaty występują na krótkich i ultrakobiecych fasonach.
W stylu Alexis
Jedni ją kochają, inni nienawidzą. Nostalgia za modą z lat 80. nie słabnie, a w nadchodzącym jesiennym sezonie jeszcze bardziej przybiera na sile. Projektanci nie ograniczają się jedynie do subtelnych nawiązań i luźnych inspiracji, a wiele elementów charakterystycznych dla estetyki tamtej dekady wykorzystują jeden do jednego. Aby się o tym przekonać, wystarczy spojrzeć na kolorowe i obszerne marynarki z kolekcji Marca Jacobsa, krótkie sukienki z poduszkami projektu Anthony’ego Vaccarello czy płaszcze z bufkami od Chanel. Jedwabna sukienka w kolorze wściekłej fuksji z kolekcji Alessandry Rich wygląda jak żywcem wyjęta z garderoby Alexis Carrington. W tym sezonie to jednak ogromna zaleta.
W kratkę
Krata jesienią zwykła być tym, czym kwiaty wiosną. Cytując Mirandę Priestley, „niczym odkrywczym”. Jednak w tym sezonie jest jej daleko do nudy i przewidywalności. Owszem, na wielu wybiegach można było zauważyć klasyczne płaszcze i garnitury pokryte motywem kraty księcia Walii, czy jej tradycyjnego szkockiego odpowiednika. Obok nich jednak wystąpiła kratka inspirowana stylem Dzikiego Zachodu (Calvin Klein), dająca złudzenie trójwymiarowości (Erdem) czy do złudzenia przypominająca tę, którą wszyscy pamiętamy z kultowego filmu „Clueless. Słodkie zmartwienia”. Cher Horowitz byłaby w siódmym niebie.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.