Arek Kłusowski nie zwalnia tempa. Singiel „Najsmutniejszy człowiek świata” polskiego artysty zapowiada jego trzeci album, który ukaże się jeszcze w 2023 roku nakładem wydawnictwa Kayax.
W niespełna trzy lata Arek Kłusowski zapracował sobie na status jednego z najciekawszych artystów polskiej sceny alternatywnej. Najpierw za sprawą debiutanckiego „Po tamtej stronie”, a później dzięki „Lumpeksowi”, który utwierdził jego pozycję w branży. Znakiem rozpoznawczym Kłusowskiego stały się chwytliwe melodie i osobiste teksty, w których artysta nie boi się podejmować trudnych tematów, jak presja społeczna czy zdrowie psychiczne.
„Idzie mi świetnie, czuję się coraz lepiej, nieważne, co wcześniej, chcę pobyć sam” – śpiewa Arek Kłusowski w najnowszym utworze. „Najsmutniejszy człowiek świata” to pierwszy singiel zapowiadający trzeci album artysty, a także nowy rozdział w jego karierze. Miejsce energetyzujących beatów zajęły klasyczne gitarowe brzmienia, beatlesowskie harmonie i echa britpopowych kawałków, który były ważną inspiracją dla Kłusowskiego. Premierze „Najsmutniejszego człowieka świata” towarzyszył nastrojowy teledysk w reżyserii Haseniena Dousery’ego.
– To historia o chłopaku, który ciągle gdzieś i przed czymś ucieka, aż wreszcie nie ma już dokąd… Kiedy masz już dość i wyczerpują się baterie, wydaje ci się, że już nie ma rozwiązania, jesteś pod ścianą, tkwisz w ciemności, nagle znikąd pojawia się jakiś impuls, punkt zwroty i wtedy wszystko zaczyna działać. Totalny reset. Tylko wtedy możesz dostrzec wszystko to, do czego nie chcesz już nigdy powrócić – mówi o „Najsmutniejszym człowieku świata” Kłusowski.
Trzeci album artysty ukaże się jesienią 2023 roku nakładem wydawnictwa Kayax.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.