Joanna Kulig należy do najjaśniejszych gwiazd polskiego kina. Jako jedna z nielicznych rodzimych aktorek odniosła międzynarodowy sukces. Zagrała w oscarowej produkcji „Zimna wojna”, nakręciła dla Netflixa serial „The Eddy”, pracuje w Hollywood. Ostatnio dołączyła do Amerykańskiej Akademii Filmowej, która przyznaje Oscary. Przypominamy pięć najważniejszych momentów w karierze Joanny Kulig.
Joanna Kulig urodziła się w Krynicy-Zdroju. Jako aktorka potrafi uwodzić, wzruszać do łez i rozśmieszać. Wszechstronna gwiazda może pochwalić się wykształceniem muzycznym. Na ekranie wydaje się równie wiarygodna w roli dziewczyny z sąsiedztwa, jak i wyrafinowanej damy. Potrafi być dojrzała i tajemnicza, ale ma też w sobie dziewczęcość, świeżość, urok, a kiedy trzeba – także ironiczny dystans. Nic dziwnego, że reżyserzy z całego świata chętnie z nią współpracują, oferując jej bardzo różnorodne role. Oto najważniejsze momenty w karierze Joanny Kulig.
Joanna Kulig zadebiutowała jako studentka na deskach teatru i na ekranie
Rok 2006 okazał się dla Joanny Kulig przełomowy. Jeszcze jako studentka Akademii Sztuk Teatralnych w Krakowie zaczęła się pojawiać na deskach Teatru Starego w spektaklach Mai Kleczewskiej, Jana Klaty czy Petra Zelenki. Zagrała też główną rolę w inscenizacji Sceny Faktu „Doktor Halina” w reżyserii Marcina Wrony. Kreacja Haliny Szwarc, której szpiegowskie działania wpłynęły na wydarzenia wojenne lat 1939-1944 w Niemczech, Austrii i okupowanej Polsce, przyniosła jej nagrodę na IX Festiwalu Teatru Polskiego Radia i Teatru Telewizji Polskiej „Dwa Teatry”. Dwa lata później Kulig zadebiutowała na wielkim ekranie. Rola Teresy w „Środa, czwartek rano” Grzegorza Packa, wariacji na temat „Przed wschodem słońca”, przyniosła jej nagrodę Prezydenta Miasta Gdyni za debiut aktorski na 32. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych.
Joanna Kulig wystąpiła w filmach Pawła Pawlikowskiego i Małgorzaty Szumowskiej
Kiedy w czasie kryzysu rozważała pożegnanie z aktorstwem, to właśnie rola Haliny Szwarc zachęciła ją do pozostania w branży. – Zobaczyłam siebie na ekranie i pomyślałam: „Kurczę, nie jestem taka zła” – mówiła w wywiadzie. U Marcina Wrony dostrzegł ją Paweł Pawlikowski, który już wtedy rozwijał pomysł na dziś uznawaną za współczesne arcydzieło „Idę”. Co prawda Kulig do roli w tym filmie mu nie pasowała, ale ostatecznie obsadził ją w innej swojej produkcji, „Kobiecie z piątej dzielnicy” z 2011 roku. Młoda Polka wystąpiła u boku takich gwiazd, jak Kristin Scott Thomas i Ethan Hawke. I nie dała im się przyćmić. Ta kreacja wzbudziła zainteresowanie zagranicznych twórców. Pozycję Joanny Kulig potwierdził występ w pokazywanym na międzynarodowych festiwalach „Sponsoringu” (2011) Małgorzaty Szumowskiej. Odważnie wcieliła się w młodą pracownicę seksualną, bez kompleksów partnerując Juliette Binoche. Te kreacje otworzyły Joannie Kulig drzwi do międzynarodowej kariery.
Joanna Kulig zagrała w nominowanej do Oscara „Zimnej wojnie”
Rola pragnącej miłości, ale skazanej na smutek Zuli w „Zimnej wojnie” (2019) to być może pierwsza kreacja Joanny Kulig, która przychodzi dziś do głowy jej fanom. Kulig miała okazję zaprezentować na ekranie również swój talent wokalny i muzyczny. Przygotowania do zdjęć trwały kilka miesięcy – obejmowały naukę śpiewu jazzowego i tańca ludowego. Paweł Pawlikowski zdobył w Cannes nagrodę dla najlepszego reżysera, a Kulig, choć z Croisette wyjechała bez statuetki, zachwyciła zagranicznych krytyków, którzy w recenzjach porównywali ją do Jeanne Moreau czy Jennifer Lawrence. „Zimna wojna” była też nominowana do Oscara aż w trzech kategoriach, a promienna Kulig uczestniczyła w ceremonii, będąc w zaawansowanej ciąży. Joanna Kulig urodziła syna na początku 2019 roku.
Joanna Kulig zagrała w serialu Netflixa
W dorobku Joanny Kulig nie mogło zabraknąć seriali. Polska aktorka wystąpiła w amerykańskim serialu „Hanna” (2018) i w serialu Netflixa „The Eddy”, stworzonym przez nagrodzonego Oscarem reżysera „La La Land” Damiena Chazelle’a.
W 2023 roku Joanna Kulig znów zagrała w filmie Małgorzaty Szumowskiej i hollywoodzkiej komedii romantycznej
2023 rok jest dla artystki niezwykle owocny. Rozpoczęła go przechadzką po berlińskim czerwonym dywanie. Pokazała się na drugim planie w amerykańskiej komedii obyczajowej „She Came to Me”, towarzysząc Anne Hathaway, Marisie Tomei i Peterowi Dinklage’owi. Kulig wciąż występuje też w polskich produkcjach, np. komediach romantycznych„Każdy wie lepiej” czy „O mnie się nie martw”. Na tym tle wyróżnia się „Kobieta z…”. Kolejna współpraca z Małgorzatą Szumowską to artystyczne kino mierzące się z tematem transpłciowości, które zdobyło uznanie na odbywającym się we wrześniu festiwalu filmowym w Wenecji. W październiku zaś Joanna Kulig oficjalnie została członkinią Akademii Filmowej, znajdując się tym samym w gronie osób, które będą decydować o tym, kto otrzyma Oscara.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.