Po pokazie Fendi gwiazdy wieczoru, Naomi Campbell i Christy Turlington przemierzały ulice Paryża w stylizacjach równie zjawiskowych, jak te z wybiegu.
W środę Kim Jones zaprezentował debiutancką kolekcję haute couture dla Fendi. Na wybiegu obok Cary Delevingne oraz Belli Hadid pojawiły się ikony lat 90. – Kate Moss, Naomi Campbell i Christy Turlington. Nostalgicznie można przywołać słynną fotografię z Gali Met w 1995 roku, na której modelki pozowały w olśniewających kreacjach. Campbell pojawiła się w migotliwej sukni Versace, niby obsypanej księżycowym pyłem, Moss wybrała minimalizm Calvina Kleina, a Turlington czarną tubę z głębokim dekoltem.
Przygotowania do tegorocznego show Fendi ruszyły pełną parą już na początku tygodnia, gdy do Paryża zaczęły zjeżdżać kolejne uczestniczki pokazu. Po prezentacji mieszkańcy stolicy mody mieli okazję spotkać Campbell i Turlington, bez pośpiechu opuszczające gmach Palais Brongniart, w którym odbyło się wydarzenie.
Christy miała na sobie wełniany płaszcz z mosiężnymi guzikami, kaszmirowy sweter w kolorze kości słoniowej oraz karmelowe spodnie ze sztruksu. Do stylizacji dobrała pikowaną torbę Chanel, uszytą z dżinsu, i skórzane tenisówki. Naomi też zamieniła szpilki na sportowe obuwie. Miała czarno-białe sneakersy Nike z linii Dunk oraz motocyklową ramoneskę. Zdaje się, że Paryża nie opuszczają mrozy – spod awangardowej spódnicy supermodelki wystawały nogawki dżinsów.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.