Olejek przedłużający opaleniznę, szampon, który podkreśli rozjaśnione słońcem włosy i perfumy, które pachną niczym najsłodszy deser. Polecamy kosmetyki, dzięki którym zderzenie z powakacyjną rzeczywistością będzie zdecydowanie mniej bolesne.
W słońcu Sardynii
Zapach, który urzeka nawet miłośniczki ciężkich, kadzidlanych kompozycji – z jednej strony stanowi bowiem wakacyjną alternatywę dla ciężkich nut, z drugiej jest na tyle wyrazisty i nieoczywisty, by podbić serca największych indywidualistek. Morska sól miesza się z aromatem świerku, a świeżość ziół przełamuje głębsze korzenne nuty. Jak wszystkie zapachy z portfolio marki Tom Ford, ten także zamknięto w designerskim flakonie, którego kolor przywołuje na myśl intensywny lazur włoskiego wybrzeża. Dolce vita na cały rok.
Długo, coraz dłużej
Posłoneczna linia Lancaster to od lat nasz wakacyjny must have. W jedną noc potrafi złagodzić podrażnienia po nadmiernej ekspozycji na słońce, sprawia, że zaczerwieniona skóra brązowieje, a opalenizna utrzymuje się nawet miesiąc po powrocie z urlopu. W portfolio linii AfterSun Tan Maximizer są produkty o różnej konsystencji (od mleczka po balsamy) – my najchętniej wybieramy olejek, bo pięknie nabłyszcza skórę.
Blask lata
Naturalną opaleniznę warto podkreślić także zwykłym olejkiem, najlepiej z mikrodrobinkami, które odbijać będą ostatnie promyki letniego słońca. Lumiere Moonlight od francuskiej marki kosmetyków naturalnych French Girl to mieszanka olejku arganowego pozyskiwanego z ekologicznych upraw w północnej Afryce, odżywczego masła shea, oleju słonecznikowego oraz aromatów róży i drzewa sandałowego, które nadają całości wspaniały zapach. Stosować można go nie tylko na ciało, ale także na włosy i twarz, dodając np. kropelkę do ulubionego kremu BB i stwarzając tym samym iluzję naturalnego wakacyjnego „glow”.
Dostępny na Net-a-Porter.com
Tamte dni, tamte noce
Byredo „Sundazed” to zapach, który przywołuje na myśl wakacyjny romans – nawet, jeśli był to tylko romans ze słońcem. I w pełni oddaje to, co lubimy latem najbardziej – beztroskę, zawieszenie, słodkie lenistwo. Cytrusowe aromaty mandarynki i neroli przełamano akordami arabskiego jaśminu i piżma, kwaskowatość miesza się z obezwładniającą słodkością. Uzależnia – zarówno właścicielkę, jak i jej otoczenie.
Dostępne w perfumeriach GaliLu.
I stała się jasność
Ciemne blondynki po urlopie wracają w platynowej wersji. Brunetki cieszą się jasnymi refleksami, które z powodzeniem mogą zastąpić najmodniejszy ostatnio „flamboyage”. Wszystko, co dobre kiedyś się jednak kończy. I wtedy do akcji wkracza rozjaśniający szampon od Christopha Robina, który przedłuży wakacje na głowie. Produkt jest odpowiedni do wszystkich typów włosów – normalnych i tłustych, prostych, falowanych i kręconych, a sekretem jego rozjaśniającego działania jest mieszanka mąki kukurydzianej i rumianku. Sprawdzi się także na farbowanych włosach podkreślając jedynie jasny pigment.
Kropla światła
Muśnięta słońcem, rozświetlona gorącą temperaturą i pokryta piegami twarz będzie nam wdzięczna, jeśli także po wakacjach nie będziemy przykrywać jej ciężkim podkładem. Wtedy też będzie wyglądać na bardziej wypoczętą. Urlopowy look osiągnięmy mieszając krem BB (o ton lub nawet dwa ciemniejszy od koloru skóry) z płynnym rozświetlaczem w szampańskim lub beżowym odcieniu. Taką miksturę warto aplikować dłońmi, wmasowując i wklepując jak krem podczas porannej i wieczornej pielęgnacji.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.