Nicole Kidman nominowana w tym roku po raz piąty do Oscara za rolę w „Lucy i Desi” w czasie trwającej niemal 40 lat kariery zaliczyła kilka comebacków. Przypominamy przełomowe momenty w jej życiu.
Pierwszy film i pierwsza miłość
Choć Nicole Kidman urodziła się na Hawajach, została wychowana w Australii. Tam w 1983 r., jeszcze jako licealistka, zagrała w pierwszych produkcjach – o Gwiazdce, BMX-ach i branży mody. Wyróżniała się porcelanową cerą, posągową sylwetką i burzą rudych loków. Po kilku latach upomniało się o nią Hollywood. W 1989 r. na planie „Szybkiego jak błyskawica” – jednego z jej pierwszych amerykańskich filmów – poznała starszego o pięć lat Toma Cruise’a. Pobrali się niedługo później – w Boże Narodzenie 1990 r. w Kolorado. Trudno uwierzyć, że na początku lat 90. Nicole i Toma uznawano za showbiznesową it-couple (przyjaźnili się nawet z Lady Di). Jeszcze wtedy rzadko plotkowano o jego scjentologicznej obsesji, a ona w roli mamy dwójki adoptowanych dzieci, Isabelli i Connora, wydawała się szczęśliwa. – Byłam w Tomie szaleńczo zakochana – zdradziła Kidman w 2002 r. na łamach „Vanity Fair”.
Zerwanie ze scjentologią i z Tomem
W 1997 r. Kidman ogłosiła, że odchodzi z sekty. To był początek końca małżeństwa z Cruise’em. Gwoździem do trumny był wspólny film z 1999 r. Erotyczne i enigmatyczne „Oczy szeroko zamknięte” Stanleya Kubricka do dziś są uważane za jedną z najambitniejszych porażek w historii kina. Niedługo po premierze Cruise złożył pozew rozwodowy, łamiąc Kidman serce. On szybko się pocieszył, podrywając Penélope Cruz na planie „Vanilla Sky”, a potem wiążąc się z młodszą o kilkanaście lat Katie Holmes. Scjentologiem pozostaje do dzisiaj. Choć nadal kręci przeboje, w Hollywood uznaje się go za outsidera.
Złota era kina
Po rozwodzie Nicole rzuciła się w wir pracy. Za musical „Moulin Rouge!” Baza Luhrmanna z 2001 r. otrzymała nominację do Oscara, za rolę Virginii Woolf w późniejszych o rok „Godzinach” – pierwszą i jedyną statuetkę. Zgodnie ze złotą zasadą Akademii, dla nagrody musiała pozwolić się oszpecić. Zwolniła tempo, gdy poznała wokalistę country Keitha Urbana, z którym doczekała się dwóch córek, Faith i Sunday. – Zakochałam się po uszy, a on nie zwracał na mnie uwagi! Przez cztery miesiące czekałam, aż zadzwoni – zwierzała się w programie Ellen DeGeneres w 2017 r.
Lata chudsze
Szczęście w życiu osobistym, idylla życia na australijskiej farmie (– Powietrze, prostota, spokój – skwitowała Kidman w wywiadzie dla „Vogue’a”) i radość z macierzyństwa przez kilka lat przyćmiły pragnienie sławy aktorki. W drugiej dekadzie XXI w. częściej mówiło się o jej rzekomo nieudanych operacjach plastycznych (jej twarz wydawała się odmieniona) niż o kolejnych rolach. Okazało się, że Kidman zbierała siły na comeback.
Nowe życie w telewizji
Odkąd w 2017 r. zagrała w „Tajemnicach Laketop”, seriale z udziałem Kidman zdobywają nagrody, popularność i oglądalność. W „Wielkich kłamstewkach” zagrała Celeste, która pada ofiarą przemocy domowej, w „Od nowa” Grace, której mąż okazuje się mordercą, w „Dziewięciorgu nieznajomych” Maszę – guru, skrywającą bolesną tajemnicę. Nazwisko Kidman w obsadzie gwarantuje sukces produkcji. Zanim zobaczymy ją w kolejnych seriach – „Roar” i „Expats” – znalazła czas na powrót na wielki ekran. W Lucille Ball w „Being the Ricardos” wcieliła się na tyle przekonująco, że otrzymała piątą nominację do Oscara. O tym, że przeżywa drugą (a może trzecią) młodość, świadczy też okładka „Vanity Fair”, na której pozuje w mikromini od Miu Miu. Bije od niej pewność siebie dojrzałej kobiety.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.