W sobotę w wieku 83 lat odszedł wybitny aktor, Krzysztof Kowalewski. O śmierci artysty poinformował Jan Hartman za pośrednictwem mediów społecznościowych: „Dobranoc, panie Sułku”.
Krzysztof Kowalewski urodził się 20 marca 1937 roku w Warszawie. W 1960 roku ukończył Wydział Aktorski Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej. Kilka miesięcy później zadebiutował w „Krzyżakach” Aleksandra Forda. W kolejnych latach można go było zobaczyć w „Urzędzie” Janusza Majewskiego, czy „Uciec jak najbliżej” Janusza Zaorskiego. Zasłynął rolą Rocha Kowalskiego w „Potopie” Jerzego Hoffmana. Był jednym z ulubionych aktorów Stanisława Barei, zagrał w: „Nie ma róży bez ognia”, „Brunet wieczorową porą”, „Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz”, „Miś”. Współpracował z warszawskim Teatrem Klasycznym, Dramatycznym, Polskim i Kwadrat. Od 1977 roku występował na deskach Teatru Współczesnego. W pamięci słuchaczy radiowej Trójki zapisał się jako Pan Sułek, bohater satyrycznego słuchowiska „Kocham pana, panie Sułku” z udziałem Marty Lipińskiej.
Informację o śmierci artysty potwierdziła żona, Agnieszka Suchora. „Najdroższy, najwspanialszy, najczulszy” – napisała pod zdjęciem Krzysztofa Kowalewskiego.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.