Jako dziecko brał udział w castingach i lokalnych konkursach talentów. Gwiazdą „Klubu Myszki Miki” został jako dwunastolatek. W programie występował z innymi idolami młodego pokolenia – Justinem Timberlakiem, Britney Spears i Christiną Aguilerą. Dziś Gosling uchodzi za jednego z najzdolniejszych aktorów w Hollywood. Jest też dumnym ojcem dwóch córek, które wychowuje razem z Evą Mendes, również aktorką. Przypominamy jego najlepsze kreacje.
„Fanatyk” (2001)
Po „Klubie Myszki Miki” Ryan Gosling długo starał się zerwać z wizerunkiem gwiazdki Disneya. Po kilku serialowych rolach przełomem okazał się występ w „Fanatyku”. Aktor wcielił się w rolę żydowskiego nastolatka, który po drastycznej przemianie wstępuje w szeregi neonazistów. Widok dawnego dziecięcego idola z ogoloną na łyso głową, w bluzie ze swastyką, wykrzykującego antysemickie hasła wywołał skandal, ale film i kreację aktora docenili krytycy, wróżąc mu świetlaną przyszłość.
„Pamiętnik” (2004)
Na wielką sławę doceniany przez krytyków Gosling musiał zaczekać. Rzesze fanów i tytuł idola nastolatek zapewniła mu rola Noah w „Pamiętniku”. Razem z Rachel McAdams stworzyli na ekranie niezapomnianą parę, a przez pewien czas również poza nim. Jeden z najbardziej wzruszających melodramatów w historii zarobił blisko 120 milionów dolarów. Gosling włożył w kreację Noah dużo serca – przygotowując się do roli, na dwa miesiące przeniósł się do Charleston, gdzie codziennie rano pływał po rzece łodzią, uczył się robić meble i gotować.
„Szkolny chwyt” (2006)
Mając status supergwiazdy, Gosling skutecznie godził występy w kasowych komediach z ambitniejszymi produkcjami. Jednym z takich tytułów był „Szkolny chwyt”. Film opowiada historię uzależnionego od narkotyków nauczyciela zaprzyjaźniającego się z uczennicą, która utrzymuje siebie i rodzinę ze sprzedaży używek. Kreacja Dana Dunne’a zapewniła Goslingowi kolejne świetne recenzje (aktora nazywano najbardziej obiecującym aktorem swojego pokolenia), a także pierwszą nominację do Oscara.
„Blue Valentine” (2010)
Film Dereka Cianfrance’a, nazywany „Pamiętnikiem” bez lukru, powstawał 12 lat. W tym czasie reżyser przygotował blisko 70 wersji scenariusza, długo też szukał właściwych aktorów. Duet idealny odnalazł w Ryanie Goslingu i Michelle Williams. „Blue Valentine” śledzi losy Deana i Cindy, małżeństwa w kryzysie, którzy próbują uratować związek, powracając do początków swojej miłości. Przygotowując się do filmu, Gosling i Williams zamieszkali razem na kilka miesięcy. Tytuł wziął szturmem wszystkie światowe festiwale filmowe – od Toronto po Cannes.
„Drive” (2011)
„>>Drive<< to ulepiona z cytatów z kina klasy B, podkręconych synthpopowowymi kawałkami, hipsterska baśń o rycerzu i księżniczce. To film o miłości i zemście, jest subtelny, brutalny i stylowy” napisał Łukasz Knap, umieszczając film Nicolasa Windinga Refna na liście najważniejszych produkcji minionej dekady. Nagrodzony Złotą Palmą w Cannes film był inspirowany gangsterskim kinem lat 70. Główny bohater, kierowca kaskader, jest zresztą niczym wyjęty rodem z kultowych thrillerów – milczący, brutalny, przystojny. Gosling był zaangażowany w projekt od początku do końca (to on zaproponował producentom duńskiego reżysera). Jako pasjonat motoryzacji sam odrestaurował samochód, którym jeździ bohater. Dwa lata później aktor ponownie połączył siły z reżyserem „Drive” przy pracy nad thrillerem „Tylko Bóg wybacza”.
„Kocha, lubi, szanuje” (2011)
Równolegle z „Drive” Gosling pracował nad komedią romantyczną, gdzie wcielił się w zdecydowanie bardziej wygadaną postać. Jacob Palmer jest łamaczem serc, który bierze pod swoje skrzydła nieudacznika Cala Weavera (Steve Carell), by pomóc mu odzyskać wiarę w siebie. Pewnego dnia poznaje Hannę (Emma Stone) i zakochuje się w niej, nie wiedząc, że to córka Cala. Na planie komedii pomyłek Gosling poznał Emmę Stone, która szybko stała się jego przyjaciółką i ulubioną współpracownicą.
„La La Land” (2016)
Gdy na świat przyszły córki aktora, postanowił skupić się na rodzinie. Choć co roku mogliśmy oglądać go w kolejnych produkcjach, to jego najważniejszym projektem ostatnich lat pozostaje „La La Land”. Ponownie w duecie z Emmą Stone, Gosling wcielił się w rolę Sebastiana, aspirującego jazzmana, który zakochuje się w równie utalentowanej Mii, marzącej o karierze aktorki. Na potrzeby produkcji aktor powrócił do korzeni, tańcząc i śpiewając. Nauczył się nawet grać na pianinie. Musical zdobył aż sześć Oscarów, a kreację aktora doceniono drugą nominacją do statuetki.
„Nice Guys. Równi goście” (2016)
Dwóch nieudolnych detektywów natrafia na trop wielkiej afery. W „Nice Guys” aktor wystąpił u boku Russella Crowe’a, wcielając się w rolę Hollanda Marcha. Jego życie to pasmo zawodowych i osobistych porażek, a jedyną pociechą jest rezolutna córka Holly (Angourie Rice). Pracując nad postacią Hollanda, aktor postanowił sparodiować poprzednie role niezłomnych twardzieli.
„Blade Runner 2049” (2017)
W fenomenalnej kontynuacji kultowego „Łowcy androidów” aktor wcielił się w postać K, oficera specjalnej jednostki przeznaczonej do usuwania zbuntowanych replikantów. Jego stanowisko nie cieszy się jednak dawnym szacunkiem, ponieważ sam K również jest androidem. Podczas jednej z misji natrafia na trop zapomnianej sprawy, która może odmienić jego życie. Film Denisa Villeneuve’a to wizualny majstersztyk, z hipnotyzującą ścieżką dźwiękową i refleksją, która nikogo nie pozostawi obojętnym. Choć przez większość filmu twarz Goslinga pozostaje taka sama, rozterki targające bohaterem poznajemy poprzez drobne gesty, spojrzenia i słowa. Jedna z najlepszych kreacji w jego dorobku.
„Pierwszy człowiek” (2018)
Raz jeszcze w duecie z Damienem Chazelle’em, reżyserem „Whiplash” i „La La Land”. Historia najsłynniejszej misji kosmicznej, która zmieniła bieg historii, i ludzi, którzy zaryzykowali wszystko dla jej powodzenia. Gosling zagrał Neila Armstronga, pierwszego człowieka na Księżycu. Aktor bardzo wczuł się w rolę astronauty rozdzielonego z ukochaną żoną (Claire Foy z „The Crown”) oraz dziećmi. Jak mówił, gdyby musiał wybierać między karierą a rodziną, bez wahania porzuciłby kino.
Pozostałe filmy warte uwagi:
„Zostań” (2005): gdy nastolatek oświadcza, że za trzy dni popełni samobójstwo, jego psychiatra stara się zapobiec tragedii.
„Miłość Larsa” (2007): Gosling w roli samotnego mężczyzny zakochującego się… w plastikowej lalce.
„Wszystko, co dobre” (2010): w duecie z Kirsten Dunst o nierozwiązanej sprawie zaginięcia żony nowojorskiego milionera.
„Drugie oblicze” (2012): na planie thrillera aktor poznał Evę Mendes, z którą od kilku lat tworzą zgodną parę i razem wychowują dwie córki.
„The Gray Man” (2022): w kolejnym filmie twórców „Avengers: Koniec gry” Gosling wystąpi u boku Chrisa Evansa – to ma być najdroższa produkcja w historii Netfliksa.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.