Premierka Jacinda Ardern to jedna z najbardziej postępowych przywódczyń na świecie. Zaproponowała właśnie wprowadzenie czterodniowego tygodnia pracy, żeby poprawić produktywność pracowników.
Jacinda Ardern niejednokrotnie udowodniła, że jej działania są skuteczne, a decyzje przemyślane. To pierwsza w historii urzędująca głowa państwa, która po narodzinach dziecka wzięła urlop macierzyński. Ardern wydłużyła także płatny urlop dla wszystkich nowozelandzkich rodziców. Udowadniając, że można, a nawet należy łączyć życie prywatne z publicznym. W reakcji na zamachy w dwóch meczetach w mieście Christchurch, w których zginęło 50 osób, natychmiast ogłosiła zakaz sprzedaży broni półautomatycznej i szturmowej. Podjęła także kroki, by zmienić prawo. Wystarczyło sześć dni, by wdrożyć zmiany.
W livie na Facebooku dotyczącym znoszenia restrykcji związanych z pandemią, Ardern zaproponowała wprowadzenie czterodniowego tygodnia pracy. – Nauczyliśmy się wiele o COVID-19, a także o elastyczności ludzi pracujących z domu i płynącej z tego produktywności – mówiła premierka. W rozmowie poruszyła także kwestię zwiększenia ustawowych dni wolnych od pracy. Wszystko po to, by wzmocnić gospodarkę i sektor turystyki. W 2019 roku Microsoft przetestował czterodniowy tydzień w pracy w Japonii. Okazało się, że pracownicy są szczęśliwsi i bardziej produktywni aż o 40 proc.!
W Nowej Zelandii nie notuje się już zbyt wielu nowych zachorowań na koronawirusa. Aż 92 proc. obywateli popiera decyzje premierki. Ardern stanowi wzór dla liderów na całym świecie. Swoim życiem pokazuje wiarę w silne wartości i konsekwencję w realizacji postulatów wyborczych. Wspiera prawa mniejszości i uważa się za feministkę.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.