Od rzemieślniczych piekarni przez kameralny wine bar po restauracje z sezonowanymi stekami – polecamy nowe bary, kawiarnie i restauracje w Trójmieście w sam raz na wiosenny weekend.
Sezon: Kawa i wino
Wystarczy zejść z gdańskiej ulicy Szerokiej, aby na jednej z pierzei skweru znaleźć Sezon. Przed południem serwuje się tu kawę speciality i maślane croissanty, a potem wina z autorskiej selekcji właścicieli. Trafiają do niej głównie butelki od rzemieślniczych wytwórców, stosujących biodynamiczne lub organiczne metody produkcji. Właśnie ten intymny charakter lokalu ujmuje najbardziej. Do wina proponuje się proste, ale smakowite przekąski: domowe krakersy z kremowym hummusem, talerzyki farmerskich serów czy własnoręcznie marynowane oliwki.
Manioca: Bilet do Brazylii
Kuchnia brazylijska nie jest w Polsce najmocniej reprezentowana, więc wizyta w gdańskiej Manioce na pewno będzie ciekawostką. Założona przez polsko-brazylijską parę restauracja serwuje klasyki w świeżym wydaniu. Zacznijcie koniecznie od pão de queijo Romeo e Julieta, czyli delikatnych serowych bułeczek z mąki z tapioki, podawanych tutaj z dżemem z guawy i "masłem” z orzechów nerkowca i orzechów brazylijskich (uprzedzamy, uzależniają!) i np. krewetek w kokosowej panierce z chutneyem z mango. Wśród dań głównych znajdziemy m.in. churrasco mani (grillowane udka z kurczaka), polędwiczki wieprzowe i chorizo podawane z czarną fasolą, ryżem basmati, farofą (prażona mąka z manioku) i frytkami z manioku oraz miksem sałat, stek z antrykotu w brazylijskim stylu czy feijoadę, czyli sycącą potrawkę z fasolki z wołowiną, wieprzowiną i wędzoną kiełbaską. Choć churrasco, czyli grillowane mięsa, to ważny element brazylijskiej kuchni, w Manioce nie zabrakło też dań z ryb ( np. moquequinha de mar, czyli potrawka z ryb i owoców morza w stylu Bahia, z mleczkiem kokosowym i trawą cytrynową) oraz dańwegańskich. W karcie barowej czeka kilka wersji caipirinhi, świeże soki i brazylijskie lemoniady.
Bar Leon: Małe i duże talerzyki
Kuchnia Leona w Gdańsku czerpie garściami z tradycji kulinarnych krajów basenu Morza Śródziemnego, m.in. Izraela czy Hiszpanii. Menu zbudowane jest na małych i większych talerzykach, co idealnie sprawdzi się zarówno na kolacji we dwoje, jak i posiłku w większym towarzystwie. W kracie Leona znajdziemy serek labneh z karmelizowaną cebulą i figami, pieczone brukselki z pastą z czarnego czosnku i daktylami i orzechami laskowymi, pulpeciki jagnięce w melasie z granatów podawane z purée z białej fasoli czy fetę zapiekaną w chrupiącym cieście kadayif. Do tego firmowe koktajle, także bez procentów.
Butchery and Wine: Ze stolicy nad morze
Na warszawskim gruncie Butchery and Wine to instytucja. Był to (prawdopodobnie) pierwszy w stolicy lokal, który postanowił specjalizować się w stekach z polskiej wysokiej jakości wołowiny. W gdyńskim menu znajdziemy cały wybór przyrządzanych na grillu steków z wysokojakościowej polskiej oraz sprowadzanej z zagranicy wołowiny, ale też np. burgera Butchery z grzybami i cheddarem czy pieczoną doradę w sosie z kopru włoskiego, a do tego wybór często zmieniających się przystawek nawiązujących do klasyki steakhousów (np. tatar wołowy z koniakowym majonezem, parfait z foie gras z konfiturą morelową czy grillowana sałata rzymska z anchois i pieczoną papryką), a w końcu sezonowe desery.
Pokusa Bakery: Przyjemne z pożytecznym
Piekarnia i śniadaniownia wypączkowała z popularnej w Gdyni kawiarni speciality, Tłoku. W czasie pandemii właściciele rozwinęli działalność o wyrób rzemieślniczego pieczywa. W Pokusie nie tylko zaopatrzymy się w rumiane bochenki, bagietki czy bułeczki idealne na plażowe pikniki, lecz także wspaniałe słodkie wypieki: od cruffinów przez ciasto cytrynowe ozdobione słodkim kremem po drożdżówki z owocami. Dodatkowo, na pokusowych półkach czekają ziarna z kawiarni speciality oraz naturalne wina i cydry do zabrania do domu. W porannym menu znajdziemy tosty z domowej brioszki z ugotowanym na miękko jajkiem, jajka po turecku na cytrynowym jogurcie czy tosty francuskie.
Haos: Nowy porządek
Haos to niezmiennie jedna z najpopularniejszych miejscówek w Gdyni, która zyskała sobie grono fanów zarówno dzięki niebagatelnemu wystrojowi, jak i charakterowi kuchni. Teraz smaków Haosu zakosztować można także w Gdańsku. W menu znajdziemy szlagiery czerpiące z kuchni różnych azjatyckich krajów, m.in. zupę Tom Kha, chrupiące spring rolls, dim sumy czy aromatyczne żółte curry.
Nie/Mięsny: Nie tylko wege
Nie/Mięsny, działający od kilku lat przy ulicy Jaskółczej, zgrabnie godził interesy osób o różnych kulinarnych preferencjach. I tych, które wolą stronić od mięsa, i tych, które mają akurat na nie ochotę. Tu wpada się na aromatyczną szakszukę, na kolorowe mezze, burgery z halloumi czy sabiha z baraniną i świeżymi ziołami. Teraz działa też nowa filia lokalu przy ulicy Wita Stwosza w gdańskiej Oliwie. Prócz Nie/Mięsnych klasyków w menu znajdziemy dostępne tylko tutaj pozycje, np. zestaw śniadaniowy z bajglem, wędzonym łososiem i labnehem (lub jego wegańską wersję z wędzonym niby-łososiem z marchewki oraz sojonezem) oraz stek z kalafiora z harissą, tahini i ziarnami granatu.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.