Nieoczywiste oblicze monarchii Jagiellonów
Nieoczywiste oblicze wielkiej monarchii. Splendor, majestat i bezcenne klejnoty. Ponad 400 eksponatów sprowadzonych z kilkudziesięciu muzeów oraz bibliotek z kraju i zagranicy. Wystawa „Obraz złotego wieku” do 14 grudnia czeka na gości na Zamku Królewskim na Wawelu.
O dynastii Jagiellonów słyszał niemal każdy. Ale szkolna wiedza często ogranicza się do suchych faktów i pozbawionych emocji dat. A gdyby tak przenieść się na dwór ostatnich Jagiellonów i poznać nieoczywiste oblicze ich monarchii? Móc nie tylko zajrzeć do komnat, ale też zgłębić związane z nimi historie? Stanąć twarzą w twarz z historią (dosłownie i w przenośni) pozwala wystawa „Obraz złotego wieku” na Zamku Królewskim na Wawelu.
– To wystawa monumentalna, rodzaj przeżycia, które w dobie współczesnych wystaw nie zdarza się często. To wystawa, która poruszy, zaskoczy i z pewnością unaoczni znaczenie panowania ostatnich Jagiellonów, ukazując szereg kulturowych, filozoficznych, naukowych, duchowych, a nawet fizjonomicznych kontekstów – przekonuje prof. Andrzej Betlej, dyrektor Zamku Królewskiego na Wawelu.
I dodaje, że nie jest to zwykła wystawa sztuki, ponieważ szeroko omawia kulturę wizualną doby Jagiellonów. – Ekspozycja imponująco zaaranżowana na wszystkich piętrach renesansowego zamku, dokładnie w 17 salach, przeniesie nas w sposób naturalny do czasów panowania ostatnich Jagiellonów – mówi prof. Andrzej Betlej.
Twarzą w twarz z historią
Na wyjątkową wystawę składa się ponad 400 starannie dobranych eksponatów sprowadzonych do Krakowa z kilkudziesięciu muzeów oraz bibliotek z kraju i zagranicy. W tym z tak renomowanych instytucji jak The Metropolitan Museum of Art w Nowym Jorku, The Bodleian Library w Oksfordzie, The British Library w Londynie, Luwr czy Biblioteka Narodowa w Paryżu. Ale siła ekspozycji tkwi nie tylko w prezentowanych tu dziełach.
Decydującą rolę w „Obrazie złotego wieku” odgrywa zaskakująca aranżacja. To dzięki niej możemy zobaczyć m.in. sypialnię Zygmunta I Starego jako intymną przestrzeń do modlitw – miejsce, w którym, jak świadczą źródła, władca zmarł w niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego w 1548 roku. W komnacie króla zgromadzono imponujący zbiór prywatnych luksusowych modlitewników należących do Zygmunta I i jego żony, królowej Bony Sforzy. Dzięki zdobiącym je ilustracjom modlitewniki są arcydziełami europejskiego malarstwa miniaturowego.
Ogromne wrażenie robi też scenografia Sali Poselskiej, gdzie zwiedzający po raz pierwszy staną twarzą w twarz naprzeciw słynnych głów wawelskich. – Rezydencja była w końcu świadkiem wielu wydarzeń związanych z życiem i działalnością polskich królów. Wykorzystanie zamkowych przestrzeni stworzyło zatem jedyną w swoim rodzaju okazję do prezentacji zgromadzonych eksponatów w historycznym kontekście – mówi dyrektor Zamku Królewskiego na Wawelu.
Splendor, majestat i bezcenne klejnoty
Tytułowy złoty wiek nosi swą nazwę nie bez przyczyny. W latach 1501-1572 na ogromnym terytorium monarchii polsko-litewskiej za panowania ostatnich Jagiellonów – Aleksandra, Zygmunta Starego i Zygmunta Augusta – kwitły bowiem kultura i sztuka. Nadwornymi artystami byli najwybitniejsi malarze ówczesnych lat. Część ze stworzonych przez nich dzieł można podziwiać właśnie na wystawie „Obraz złotego wieku”.
Wśród nich m.in. takie perełki, jak nigdy nieprezentowany w Polsce portret młodzieńca autorstwa Hansa Dürera pochodzący z rzymskiej Galleria Spada. Również po raz pierwszy zostanie pokazany w naszym kraju portret kobiety w podeszłym wieku – identyfikowanej z królową Anną Jagiellonką – należący do zbiorów Rijksmuseum w Amsterdamie. Swoją polską premierę będzie miała też tłoczona w skórze tarcza z portretem Zygmunta Augusta pochodząca z Livrustkammaren w Sztokholmie.
Nie można pominąć dzieł włoskiego złotnika Giana Jacopa Caraglia. Ten genialny gliptyk, czyli rzeźbiarz specjalizujący się w miniaturowych kompozycjach rytowanych w kamieniach półszlachetnych, został zatrudniony przez króla Zygmunta Augusta. Wśród arcydzieł mistrza zobaczymy m.in. wykonany w krysztale górskim „Pokłon pasterzy” pochodzący z Bibliothèque Nationale de France w Paryżu.
Przede wszystkim jednak warto zwrócić uwagę na kameę z portretem Bony Sforzy na co dzień należącą do zbiorów The Metropolitan Museum of Art. Majestatyczny wizerunek królowej w bogatym stroju i klejnotach jest wyraźnie heroizowany przez broszę z głową Meduzy – atrybut bogini Minerwy i symbol zwycięstwa nad złem. Ujęcie, odmienne od konwencji znanej z wdowich portretów królowej po roku 1548, świadczy o jej zamiarach powrotu do władzy.
Właśnie takie historyczne smaczki sprawiają, że „Obraz złotego wieku” to wyjątkowa wystawa – idealna zarówno dla pasjonatów historii, jak i dla tych, u których zainteresowanie minionymi wiekami dopiero się budzi.
Wystawę „Obraz złotego wieku” można zwiedzać do 14 grudnia.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.