Czysta przyjemność
Długie, ciepłe dni chętniej niż w czterech ścianach spędzamy w otoczeniu natury. Zawsze jednak wracamy do domu, który powinien być miejscem przyjaznym, a przede wszystkim bezpiecznym. Jednak badania przeprowadzone przez firmę Dyson wykazały, że wielu z nas sprząta swoje mieszkania zbyt rzadko. A to może mieć negatywny wpływ zarówno na nasze samopoczucie, jak i zdrowie.
Jak często sprzątamy nasze mieszkanie? Codziennie, co tydzień, a może dopiero wtedy, gdy widzimy, że pojawił się kurz? Z najnowszych badań wynika, że większość osób podczas pandemii COVID-19 dbała o czystość znacznie bardziej, ale wraz ze zniesieniem obostrzeń przestała to robić. Tymczasem – jak przekonują eksperci firmy Dyson w opublikowanym właśnie corocznym globalnym badaniu – mikroskopijny kurz złożony na przykład z łupieżu zwierzęcego i roztoczy może mieć gorszy wpływ na nasze zdrowie i samopoczucie niż cząstki, które widzimy gołym okiem. A więc jak często należy sprzątać, aby się ich pozbyć? I jak robić to dobrze?
Mikroskopijny wróg
Kurz pojawiający się w mieszkaniu jest nieomylnym sygnałem, że należy je posprzątać. Jednak jak przekonują eksperci firmy Dyson, to, co widać gołym okiem, stanowi jedynie część znacznie poważniejszego problemu. Zespół mikrobiologów z firmy Dyson od niemal 20 lat zajmuje się badaniem kurzu z różnych części świata – od cząstek o średnicy 70 mikronów (czyli średnicy ludzkiego włosa) aż po takie, które mierzą zaledwie 0,1 mikrona (zatem są wielkości wirusów). W laboratoriach Dyson hoduje się także roztocza kurzu domowego, dzięki czemu naukowcy mogą zbierać ich odchody i analizować zawarte w nich alergeny. Bo tylko dzięki tak rozległym badaniom inżynierowie z firmy Dyson mogą nieustannie tworzyć nowe technologie w zakresie odkurzaczy, które lepiej poradzą sobie z warunkami napotkanymi w prawdziwym świecie.
Sprzątać powinniśmy jak najczęściej. Ale choć dbaliśmy o to w czasie pandemii z obawy o zdrowie własne i bliskich, teraz wielu z nas wróciło do starych nawyków. Według badań firmy Dyson 55 proc. ankietowanych Polaków przyznało, że sprząta tylko wtedy, gdy pojawia się widoczna warstwa kurzu lub brudu – to o 21 proc. więcej niż rok temu. Z kolei 41 proc. badanych zadeklarowało, że sprząta regularnie według ustalonego grafiku – ten odsetek spadł o 15 proc. w stosunku do poprzedniego roku, co również wskazuje na to, że mniej konsekwentnie dbamy o porządek.
– Pandemia COVID-19 pokazała nam, że regularne sprzątanie jest potrzebne, by utrzymać zdrowe środowisko domowe – zauważa Monika Stuczen, mikrobiolożka z firmy Dyson. – Znaczący wzrost liczby osób, które zabierają się do sprzątania dopiero wtedy, gdy widzą kurz, stanowi powód do niepokoju, jako że wiele elementów kurzu, m.in. bakterie, odchody roztoczy kurzu domowego i pyłki, ma mikroskopijne rozmiary, więc nie da się ich dostrzec gołym okiem – dodaje ekspertka.
Kurz jest szczególnie groźny dla osób cierpiących na alergię. I to nie tylko tych uczulonych na roztocza – w jego drobinkach mogą się bowiem znajdować także pyłki roślin. Jak w takim razie sprzątać, by skutecznie pozbyć się kurzu?
Skuteczne sprzątanie
Sprzątanie nie należy do ulubionych obowiązków większości z nas. Prawda jest jednak taka, że regularność i technika są ważniejsze niż nakład czasu. Wielu osobom wydaje się, że wystarczy zebrać kurz i brud, jednak mija się to z celem, jeśli nie zadbamy o dokładną filtrację. Tymczasem wiele odkurzaczy uwalnia z powrotem do środowiska część wciągniętego kurzu, ponieważ mają nieodpowiednie filtry lub są nieszczelne. W przypadku odkurzaczy firmy Dyson jest inaczej.
Firma Dyson wie, że dobry odkurzacz powinien nie tylko wciągać, lecz także zatrzymywać kurz, wydmuchując czyste powietrze. W tym celu kluczowy jest system filtracji. Dzięki właściwej konstrukcji filtra, określonym drogom przepływu powietrza i uszczelnieniu odkurzacza zebrany kurz nie trafia z powrotem do pomieszczenia. Tymczasem wielu z nas nie wie, że nie każde urządzenie wyposażone w filtr HEPA można nazwać produktem HEPA. Za produkt HEPA należy uznać tylko takie urządzenie, w którym każdy filtr oraz uszczelnienie całego urządzenia spełnia standard HEPA. Co więcej, trzeba pamiętać, że skuteczność filtracji każdego urządzenia stanowi wypadkową współpracy wszystkich jego części, podzespołów i układów. Jedynie wówczas, gdy zostaną one odpowiednio zaprojektowane i przetestowane, urządzenie może wykorzystać pełen potencjał filtrów.
Inżynierowie z firmy Dyson od trzech dekad zajmują się tworzeniem filtrów i uszczelnień, by mieć pewność, że urządzenia wychwytują nie tylko widoczny, lecz także niedostrzegalny gołym okiem kurz. Odkurzacze bezprzewodowe Dyson są w pełni szczelne i wyposażone w zaawansowany system pięciostopniowej filtracji, co sprawia, że wyłapują 99,99 proc. cząstek o średnicy nawet do 0,1 mikrona.
– Mamy nadzieję, że tegoroczna edycja globalnego badania kurzu zachęci wszystkich do zastanowienia się nad tym, co może się znajdować w kurzu domowym i jak wpływa to na samopoczucie domowników. Najlepszym sposobem na pozbycie się kurzu jest korzystanie z odkurzacza ze skuteczną filtracją i odpowiednim uszczelnieniem. Jedynie wtedy możemy mieć pewność, że zebrany brud pozostanie w środku – podkreśla Monika Stuczen.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.