Podczas aukcji w londyńskim Sotheby’s anonimowy nabywca wylicytował należące do Beatlesa oprawki za blisko 700 tysięcy złotych.
Kult Beatlesów jest wciąż żywy, a należące do nich obiekty stanowią nie lada gratkę dla kolekcjonerów. Dowodem na to jest ostatnia aukcja w londyńskim Sotheby’s, podczas której sprzedano oprawki należące do Johna Lennona. Okrągłe okulary z zielonymi szkiełkami trafiły do anonimowego nabywcy za 137 tysięcy funtów, czyli około 685 tysięcy złotych. Ostateczna cena przerosła wszelkie oczekiwania – wstępne szacunki domu aukcyjnego wahały się pomiędzy 6 a 8 tysięcy funtów.
John Lennon otrzymał okulary w 1966 roku, gdy przygotowywał się do roli Gripweeda w filmie Richarda Lestera, „Jak wygrałem wojnę”. Wedle historii Alana Herringa, byłego szofera Beatlesów, który sprzedał oprawki Sotheby’s, latem 1968 roku muzyk zostawił je na tylnym siedzeniu Mercedesa Ringo Starra. Okulary były uszkodzone, więc kierowca zaproponował, że je naprawi. W odpowiedzi Lennon powiedział, że nie ma takiej potrzeby, bo okulary miały tylko dobrze wyglądać („They were just for the look”).
Herring zachował okulary, a po ponad pół wieku później zdecydował się je sprzedać i podzielić się historią ze światem. – Dla dobra mojej rodziny zdecydowałem, że nadszedł już czas, żeby pożegnać się z moją kolekcją – wyjaśnił były szofer Beatlesów. – Nadal jestem w stanie opowiedzieć historię stojącą za każdym z tych przedmiotów – dodał.
Oprócz okularów na aukcję trafiły również inne pamiątki po najsłynniejszym brytyjskim zespole. W tym srebrny naszyjnik z dzwoneczkiem, który przez lata nosił George Harrison. Należący do gitarzysty Beatlesów dodatek sprzedano za ponad 10 tysięcy funtów, czyli ok. 50 tysięcy złotych.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.