Znalezienie sukni ślubnej to najważniejsze wyzwanie stojące przed przyszłą panną młodą. Ogromne wesela powoli ustępują miejsca uroczystościom w gronie najbliższych, a narzeczone coraz chętniej sięgają po suknie ślubne popularnych marek. Większość tych modeli można założyć ponownie. Sprawdźcie, w które sukienki warto zainwestować w tym sezonie.
Sleeper: Śpiąca królewna
Projektantki i właścicielki ukraińskiej marki zaczęły od kolekcji piżam, które bardziej nadawały się do noszenia na co dzień niż w domowym zaciszu. Stopniowo wprowadzały nowości – buty i romantyczne sukienki, którymi zachwycały się redaktorki mody i gwiazdy. Pod koniec lutego zaprezentowały pierwszą kolekcję ślubną, w której znalazły się dwa modele sukienek: Paloma i Opera. Wykonane z jedwabiu lub lnu przywołują na myśl leśne boginie. Zachwycają misternie wykonanymi koronkami oraz charakterystycznymi dla marki bufiastymi rękawami. Idealne na ślub na plaży.
Zara: I mean business
Mini w wersji ślubnej? Inspiracji wystarczy poszukać u ulubionych gwiazd. Lily Allen poślubiła Davida Harboura w sukience Diora z kontrastującymi czarnymi guzikami, Cindy Crawford wybrała mini slip dress projektu Johna Galliano, a Audrey Hepburn w dniu ślubu postawiła na mini w odcieniu pudrowego różu z kolekcji Givenchy. Sukienka z Zary ze złotymi guzikami to połączenie spódnicy mini z zakładką i białej koszuli. Po weselnych szaleństwach z łatwością zestawicie ją z ciężkimi butami, kurtką dżinsową czy ulubioną marynarką.
Reformation: Zmysłowa romantyczka
Jeżeli jako małe dziewczynki marzyłyście o bajkowej sukni ślubnej z gorsetem, ale nie umiecie pogodzić dziecięcych marzeń z aktualnym stylem, z pomocą przychodzi marka Reformation. Opinające ciało sylwetki stały się ulubionym fasonem influencerek na całym świecie. Marka ponadto angażuje się w ochronę środowiska naturalnego, produkując z tkanin, takich jak TENCEL™ Lyocell, wiskoza, len czy bawełna pochodząca z recyklingu. Model Nikita, jeden z bestsellerów Reformation, łączy wygodę i elegancję.
Rixo: Disco time
Buszowanie po second handach i sklepach vintage macie we krwi? Jeśli tak, z pewnością zakochacie się w projektach Henrietty Rix i Orlagh McCloskey. Koleżanki ze studiów połączyła miłość do pięknych rzeczy z dawnych lat. Postanowiły przekuć pasję w biznes, który szybko został zauważony przez platformę Net-a-Porter. Cekinowa Coco w odcieniu kości słoniowej, z okrągłym dekoltem oraz szerokimi rękawami mogłaby znaleźć się w garderobie księżnej Kate.
H&M x Simone Rocha: Marzycielka
Kolekcja irlandzkiej projektantki stworzona ze szwedzką sieciówką była jedną z najbardziej wyczekiwanych modowych premier tego roku. Znana z romantycznych kreacji, w których główną rolę odgrywają tiul, bufki, falbanki i krata, Rocha nie zawiodła fanów. Do klasycznej damskiej kolekcji i męskich projektów dodała także ubrania dla najmłodszych, tworząc spójną wizję wiktoriańskiego domu dla lalek. Biała sukienka z falbanką i angielskim haftem będzie wyglądać zjawiskowo z sandałkami na szpilce i klapkami na koturnie. Na Vogue.pl możecie zobaczyć wyjątkową sesję z udziałem influencerów w ubraniach z kolekcji.
Jonathan Simkhai: Ciało ma głos
W kolekcjach na sezon wiosna-lato 2021 projektanci zachęcają do eksponowania ciała. W subtelny sposób przemycają wycięcia na wysokości talii, tak aby odsłonić odrobinę skóry. Jonathan Simkhai proponuje szereg białych sukienek, które odświeżą garderobę i sprawdzą się na ślubnym kobiercu. Koszulowa sukienka z bawełny i popeliny zachwyca wycięciami i sznurkami, które pięknie podkreślają talię.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.