Znaleziono 0 artykułów
25.01.2022

Love stories: Pamela Anderson i Tommy Lee

25.01.2022
(Fot. Getty Images)

Seks, kłamstwa i kaseta wideo – przypominamy historię miłosną Pameli Anderson, króliczka „Playboya”, gwiazdy „Słonecznego patrolu” i najseksowniejszej blondynki lat 90., oraz Tommy’ego Lee, niegrzecznego perkusisty Mötley Crüe. O ich związku opowie serial „Pam & Tommy”, którego światową premierę zaplanowano na początek lutego.

Takiego widoku turyści wygrzewający się na plaży w meksykańskim Cancún się nie spodziewali. W środku zimy – 19 lutego 1995 roku – Pamela Anderson wyłoniła się z oceanu w malutkim białym bikini. W przeciwieństwie do Ursuli Andress w bondowskim „Dr. No” gwiazda „Słonecznego patrolu” nie wybrała skąpej stylizacji na potrzeby filmu. W morskich falach baraszkowała ze świeżo poślubionym małżonkiem. Pin-up girl z „Playboya” powiedziała „tak” perkusiście Mötley Crüe Tommy’emu Lee w obecności ośmiorga gości. Wszyscy byli na bosaka, a wybranek Pameli do jej kostiumu kąpielowego dopasował ulubiony strój mężczyzn lat 90., czyli krótkie bojówki. Koszuli nie potrzebował, bo z całkowicie wytatuowaną klatą nigdy nie wydawał się zupełnie nagi. Nawet gdyby nowożeńcy przejmowali się konwenansami na tyle, by pomyśleć o włożeniu sukni ślubnej i smokingu, i tak nie mieli wyjścia, bo do Cancún pakowali się w pośpiechu. Ożenku nie planowali. Ich pierwsza randka rozpoczęła się zaledwie 96 godzin wcześniej.

(Fot. Getty Images)

Pamela Anderson i Tommy Lee: Seksbomba i rockman

Tommy do Meksyku przyleciał za Pamelą, która pozowała tam do sesji. Wcześniej widział ją na żywo tylko raz – na suto zakrapianym sylwestrze w Sanctuary, hollywoodzkim klubie przy Sunset Strip, w którym Anderson kupiła udziały. Na zdjęciach pewnie oglądał największą seksbombę tamtej epoki niezliczoną ilość razy. A ona musiała słyszeć o rockmanie, który podrywał groupies, pił, a dla zabawy połykał żarówki. Pamiętną noc Tommy wspominał w autobiografii „Tommyland”. Podobno nieźle się najpierw naćpał, a potem popijał z gwinta szampana Cristal. Pam posłała mu szota Goldschlägera. Jego zaloty też nie były subtelne – podszedł do niej, chwycił od tyłu i polizał po twarzy. – Wydał mi się przyjacielski, wyluzowany, miły. Dałam mu numer telefonu – wspominała w wywiadzie z tamtych lat. Lee wydzwaniał do niej od Nowego Roku. Uznała, że jest trochę namolny, więc na odczepne zostawiła mu wiadomość na sekretarce, że leci do pracy do Meksyku. On spakował walizkę pełną zabawek erotycznych. – Do zobaczenia wkrótce, powiedział, a ja uznałam, że to dziwne zakończenie rozmowy – wspominała Pamela.

Już w Cancún, po drinkach w Senor Frog’s, wylądowali w jej pokoju hotelowym w Ritzu. Seks był na tyle dobry, że niecałe cztery doby później zostali mężem i żoną. Nie wymienili się obrączkami. Zamiast tego on wytatuował sobie na palcu jej imię, a ona nosiła napis „Tommy” (po rozwodzie zmieniony na „Mommy”). – Nie uznaję biżuterii. Im większy diament, tym mniejszy penis – wyznała potem Pamela, rozwiewając wątpliwości co do wyposażenia Tommy’ego. I zdradzając, że „Pamela” widnieje nie tylko na palcu męża.

(Fot. Getty Images)
(Fot. Getty Images)

Szczęśliwi nowożeńcy

Przez pierwsze miesiące małżeństwa nic nie zapowiadało przyszłych dramatów. Jak większość nowożeńców Pamela i Tommy większość czasu spędzali w łóżku. Uwielbiali też imprezy, na których jego kumple przebierali się w jej obcisłe sukienki. Lee, zaznajomiony ze sławą od początku lat 80., tłumaczył Anderson, jak radzić sobie z zainteresowaniem mediów. Nie przewidzieli jednak, że światło dzienne ujrzą ich intymne zdjęcia i nagrania. Gdyby tylko zapłacili pewnemu elektrykowi…

Sfrustrowany Rand Gauthier, któremu para nie oddała 20 tys. dol. za naprawy domu w Malibu, zakradł się do posiadłości, by okraść sejf. Obok broni i pieniędzy znalazł erotyczne polaroidy i kilkuminutowe nagranie miłosnych igraszek. Próbował sprzedać film, w końcu wideo trafiło do rodzącego się właśnie internetu. Tak jak potem filmy z udziałem Paris Hilton i Kim Kardashian, soft porno z Pamelą weszło do kanonu. Cały świat się dowiedział, jak kocha się najsłynniejsza blondynka od czasów Marilyn Monroe. Nikt jej za to nigdy nie przeprosił – jak wiadomo choćby po doświadczeniach Britney Spears, kultura celebrycka lat 90. programowo krzywdziła kobiety.

Na Pamelę spadło jeszcze jedno nieszczęście – w tym samym roku poroniła. Zaczęto też mówić o chorobliwej zazdrości Tommy’ego, który podczas zdjęć do „Żylety” podobno nie pozwalał żonie wychodzić z garderoby między ujęciami. Jego kumpel z tamtych czasów skwitował to krótko: – Nie miał obsesji. Po prostu był rozsądny. Przecież każdy mężczyzna na świecie chciał zaliczyć Pamelę.

Tak jak w doniesieniach o sekstaśmie, kiedy media informowały o związku Pam i Tommy’ego, jego przedstawiano jako króla rocka i boga seksu, który sypia z najgorętszą dziewczyną na świecie. Zapominano, że Anderson jest całkiem bystra, naprawdę nieźle gra i zarabia duże pieniądze. Dla wielu pozostała playmate – niemą, nagą, należącą niejako do każdego, kto na nią patrzył.

Początek końca

Kolejne lata – 1996 i 1997 – przyniosły małżonkom chwilowe szczęście. Na świat przyszli ich synowie, Brandon i Dylan. Z czasem okazało się, że rodzicielstwo jest początkiem końca ich miłości. Chorobliwie zazdrosny Tommy po narodzinach Brandona czuł, że Pamela nie zwraca na niego uwagi, a gdy na świat przyszedł Dylan, otwarcie mówił, że stał się „numerem trzy”. Nie potrafił tego znieść. W 1998 roku w domu pary doszło do rękoczynów. Poturbowana Pamela wezwała policję. Tommy trafił na sześć miesięcy do aresztu. Po wyroku Pamela cieszyła się, że wziął odpowiedzialność za swoje czyny. Miała nadzieję, że dorośnie. Z czasem zrozumiała, że Lee nie przestanie pić. Sex, drugs and rock and roll nie były tylko pozą rockmana, on nie potrafił inaczej żyć. Zaledwie trzy lata po ślubie playmate i perkusista się rozwiedli. Wrócili do siebie na chwilę 10 lat później, ale znów skończyło się rękoczynami (w 2018 roku Lee pobił się też z synem Brandonem). Codzienność okazała się dalece bardziej prozaiczna niż te pierwsze, magiczne 96 godzin.

Ćwierć wieku później Anderson i Lee (ona po piątym małżeństwie, on z czwartą żoną) zobaczą swoją historię na małym ekranie. W serialu „Pam & Tommy” parę zagrają Lily James, znana z „Kopciuszka”, „Downton Abbey” i „Wojny i pokoju”, oraz Sebastian Stan, czyli marvelowski Zimowy Żołnierz. Podczas gdy Lee podobno cieszy się, że filmowcy wreszcie wzięli na warsztat jego rockandrollowe love story z sekstaśmą w tle, Anderson jest rozgoryczona, że znów będzie przechodzić przez traumę, jakiej doświadczyła, gdy cały świat podglądał jej intymne chwile. Twórcy produkcji twierdzą, że chcą opowiedzieć o tamtych wydarzeniach z perspektywy Pameli. Błogosławieństwa im jednak nie dała.

Anna Konieczyńska
  1. Styl życia
  2. Społeczeństwo
  3. Love stories: Pamela Anderson i Tommy Lee
Proszę czekać..
Zamknij