Krok supermodelek z lat 90. emanował pewnością siebie. Jak dziś należy poruszać się po wybiegu? Pat Bogusławski, movement director pokazów Maison Margiela i wielu innych, tłumaczy, dlaczego projektanci znów zwracają uwagę na choreografię pokazów mody.
Po raz pierwszy na nagłówki liczących się gazet i portali Pat Bogusławski trafił po pokazie Maison Margiela na wiosnę-lato 2020. Choć zdążył pracować już z największymi osobowościami świata mody i show-biznesu (mowa tu o półce Inez & Vinoodh, Mert & Marcus, Harry’ego Stylesa i Kim Kardashian), tracił nadzieję na stabilizację kariery i czuł się bliski wypalenia. Postawił więc wszystko na jedną kartę i zaszalał. Finałowe przejście modela Leona Dame – szybkim, sprężystym krokiem z pochyloną sylwetką, wykręconą głową i mocno krzyżującymi się kolanami – stało się wiralową sensacją. – Film był udostępniany na wszystkich platformach. Dla branży to było przebudzenie. Wszyscy zobaczyli, że ruch ma ogromną siłę, że się sprzedaje i jest ważnym elementem obrazka, a pamięć o nim zostaje nawet na zdjęciach – wspomina. Wtedy na dobre ugruntował swoją pozycję, a propozycje projektów zaczęły go zalewać. Jego niszowy zawód nagle się rozwinął. Dziś obecność reżysera ruchu na planie kampanii reklamowej czy pokazie mody stała się już niemal standardem.
Pat Bogusławski: Ruch ma ogromną siłę
– Po ostatnim pokazie Margieli dostałem z setkę wiadomości od obcych osób. Dziękowali za moją pracę, za wzruszenie, które dzięki mnie przeżyli – wspomina. W takie właśnie projekty, bliższe eksperymentowi artystycznemu, chce się najbardziej angażować. – Nie wszystkie marki potrzebują teatralnej ekspresji, bo nie pasuje to do ich tożsamości. Trudno konceptualny krok wyobrazić sobie np. u Prady. Trzeba by znaleźć dla takiej decyzji uzasadnienie. Modelki tej marki nie mogą chodzić jak modelki Versace, bo reprezentują zupełnie odmienny typ kobiecości – tłumaczy. Pytam go, czy w ruchu jest jakaś obowiązująca tendencja. – Ruch zawsze musi być odważny. Osoba dobrze osadzona na scenie, zdecydowana w gestach, pewna siebie, rezonuje z widzami, jest wiarygodna i przekonująca – odpowiada.
Najczęściej powtarzanym na TikToku jest krok z pokazu Balenciagi na sezon jesień-zima 2022
Chód, nawet wtedy, gdy wydaje się nie istnieć jako medium, bywa wypracowany i narzucony przez takich specjalistów jak Bogusławski. Można to odkryć, próbując dany ruch powtórzyć, co widzimy choćby wśród użytkowników platform społecznościowych. Najczęściej powtarzanym na TikToku jest krok z pokazu Balenciagi na sezon jesień-zima 2022. Marka podjęła wtedy temat uchodźczy, a „uciekającym” przez zaaranżowaną zamieć modelom w dłonie wciśnięto skórzane, luksusowe wersje foliowych worków na śmieci.
O tym, jak złożone są ruchy reżyserowane przez Pata, może zaświadczyć tiktokerka Britney Manson specjalizująca się w kopiowaniu chodu modelek. Każdy krok rozkłada na elementy pierwsze. Weźmy za przykład brawurową na wybiegu Yasmin Wijnaldum. Manson mapuje kluczowe cechy jej ruchów. Zasada pierwsza: szeroki krok, proste kolana, nogi krzyżują się. Zasada druga: sylwetka wyprostowana, bez przechylenia się do tyłu, przy każdym kroku biodra naprzemiennie się unoszą. Gdy jedno idzie w górę, ramię z tej samej strony opada. Zasada trzecia: ręce z przodu, nigdy nie gubią się za sylwetką. Najtrudniejszy instruktaż, z jakim przyszło Manson się do tej pory zmierzyć, to ruch Colin Jones z ostatniego pokazu Maison Margieli reżyserowanego przez Pata. By go odtworzyć, każe zrotować barki, lewe ramię wysunąć do przodu, a prawe mocno w tył. Prawą rękę trzymać prostą, schowaną za biodrem, z dłonią zgiętą pod kątem 90 stopni. Lewą rękę zgiąć w łokciu. Złączyć cztery palce, ułożyć je na biodrze, chowając z tyłu kciuk. Zrobić krok prawą nogą, w tym samym czasie podnieść lewe biodro, a lewe ramię wysunąć do przodu, nie zapominając o ekspresji twarzy i dłoni. Do jej rad trzeba dodać jeszcze kilka elementów: lekki koci grzbiet, wysuniętą żuchwę – podnoszącą się i opadającą w rytm muzyki – i zaakcentowany tupnięciem krok.
Dobrze, że znów pojawiła się nadzieja na odzyskanie teatralności w modzie. Zgodnie z pierwszą zasadą dynamiki energia ciała wprawia kolejne w ruch.
Cały tekst znajdziecie w kwietniowym wydaniu „Vogue Polska”. Do kupienia w salonach prasowych, online z wygodną dostawą do domu oraz w formie e-wydania.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.