Pierwsze niszowe perfumy polskiej marki walczą o prestiżową nagrodę The Fragrance Foundation w Londynie.
Decyzja o tym, żeby marka, która specjalizuje się w nowoczesnych sukienkach, poszerzyła się o linię perfum, zapadła zupełnie naturalnie. Michał Gilbert Lach, główny projektant Bohoboco, zawsze miał słabość do zapachów i dostrzegł w Polsce wolną przestrzeń. W dostępnych w masowej dystrybucji perfumach brakowało mu oryginalności i wyrafinowania, z kolei niszowe perfumerie działały w zupełnym oderwaniu od specyfiki lokalnego rynku. Tak postanowił stworzyć własne kompozycje. Jesienią 2016 r. marka zadebiutowała na rynku perfumiarskim, prezentując od razu osiem kompozycji.
Od słodkiej wanilii złamanej czarnym pieprzem, która wkrótce okazała się bestsellerem, przez świeży eukaliptus podkreślony paczulą aż po oryginalne geranium z balsamiczną nutą. Uniseksowe zapachy zamknięte w surowych geometrycznych flakonach szybko zwróciły uwagę swoją wyrazistością i znalazły wiernych klientów. Obok butików Bohoboco i sklepu online do swojej oferty włączyła je m.in. sieć perfumerii Douglas, a także londyński dom handlowy Harvey Nichols, który w 2019 r. zakontraktował Bohoboco Perfume na wyłączność w Wielkiej Brytanii.
Dziś marka może pochwalić się kolejnym sukcesem – pojawieniem się wśród finalistów prestiżowego konkursu The Fragrance Foundation UK Award w kategorii debiutów.
To ogromne wyróżnienie, biorąc pod uwagę, że międzynarodowa fundacja, której korzenie sięgają 1949 r., została założona m.in. przez Chanel, Elizabeth Arden i Helenę Rubinstein, a na przestrzeni ostatnich lat konkurs wyróżniał takie marki, jak Killian, Jo Malone, Diptyque, Byredo czy Tom Ford.
Na oficjalne wyniki tegorocznej edycji musimy poczekać do 27 sierpnia.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.