Architekt Oskar Firek stworzył w centrum Krakowa penthouse, w którego panoramicznych oknach przeglądają się Wawel i pobliski ogród Księży Misjonarzy. Jego głównym założeniem było podkreślenie prestiżowej lokalizacji przy użyciu autentycznych, wręcz surowych materiałów.
Penthouse jest zlokalizowany w centrum Krakowa w nowoczesnym kilkukondygnacyjnym budynku ukrytym między kamienicami. To 144 mkw. pięknej przestrzeni z otwartą na salon kuchnią, dwoma sypialniami, gabinetem i osobną łazienką (druga sypialnia master z łazienką i garderobą). W apartamencie można też zaaranżować tarasy. Zabieg ten niemal dwukrotnie zwiększy jego powierzchnię i połączy wnętrze z wyjątkowym otoczeniem – panoramiczne okna dają rozległy widok na Wawel i pobliski ogród Księży Misjonarzy.
Dlatego głównym założeniem architekta było podkreślenie prestiżowej lokalizacji przy użyciu autentycznych, wręcz surowych materiałów. – Wysoki standard inwestycji stał się punktem wyjścia do opracowywania koncepcji projektu. Po krótkiej rozmowie z klientami wiedziałem, jakie rozwiązania będą odpowiednie. Klienci mi zaufali, uwierzyli w moje kompetencje. Miałem całkowitą swobodę w projektowaniu – opowiada Oskar Firek.
Harmonijny penthous pełny unikatowych detali
Apartament jest niemalże zalany światłem, bo większość ścian zewnętrznych jest prawie w całości przeszklonych. Dla kontrastu architekt zaplanował wykorzystanie drewna dębowego. W Oskar Firek Architects drewno jest bejcowane na odpowiednio dobrane do wnętrza kolory. – To był pierwszy ruch kompozycyjny: umieszczenie drewnianych paneli ściennych w odpowiednich miejscach. Ponadto w projekcie została dokładnie określona linia wysokości zabudów dla całej bryły obiektu, np. w obniżonym suficie w strefie kuchennej – tak architekt tłumaczy proces, jaki doprowadził do uspójnienia kompozycyjnego wnętrza, co ostatecznie dało efekt porządku i harmonii.
W sypialni ścienna okładzina z drewnianych paneli zaskakuje różnorodnością gabarytów. Nieprzypadkowo wieńczy ją lustro – po wejściu do pomieszczenia wzrok od razu przyciąga odbicie wawelskiego wzgórza. Rytmicznie ułożone panele pojawiają się też na ścianach innych pomieszczeń oraz pod kuchennym blatem. Drewno w tym samym odcieniu zostało wykorzystane do stworzenia minimalistycznych szafek, biurek i szaf. Wszystkie zostały wykonane na zamówienie według projektu Oskara Firka. – Dążę do tego, by jak najwięcej rzeczy w moich aranżacjach było wykonywanych na wymiar. To sprawia, że wnętrza mają unikatowy charakter – podkreśla architekt, który do krakowskiego apartamentu zaprojektował dębowe stoliki kawowe, skórzane łóżko, owalną komódkę oraz klubowe fotele w ceglastym odcieniu. Ten kolor pojawia się we wnętrzu, korespondując z murami pobliskiego Wawelu.
By podkreślić charakter wnętrza, Oskar Firek wyposażył je w krzesła będące klasykami designu. Capitol Complex Chair produkowany przez Cassinę cechuje typowy dla tej serii wspornik w kształcie odwróconej litery V. Projekt stworzył Pierre Jeanneret ze swoim kuzynem Le Corbusierem, pracując w latach 50. XX w. nad wyposażeniem wnętrz biurowych rządowego budynku Capitol Complex w mieście Chandigarh w Indiach. Natomiast Aluminium Chair to klasyk z kolekcji niezwykle kreatywnego małżeństwa Eamesów: architekta Charlesa i malarki Ray, stworzony w 1958 r. do prywatnej rezydencji kolekcjonera dzieł sztuki z Columbus w stanie Indiana. Choć charakteryzuje się on prostą konstrukcją, co podkreśla rama z aluminium, zaskakuje wyjątkową elegancją.
Surowe materiały i zaskakujące formy: wyrafinowana elegancja bez zbędnego połysku
Kolejnymi materiałami pojawiającymi się w kilku pomieszczeniach apartamentu są: surowa stal i kwarcyt Fusion Brown. Wykonano z niego m.in. blat z umywalkami oraz obudowę wanny w minimalistycznej łazience master.
– W tym projekcie zastosowałem moje ulubione materiały. Ażurowe regały zbudowane są ze stalowych profili o przekroju koła wznoszących się od posadzki do sufitu z dospawanymi półkami. To wszystko jest surowe i tak autentyczne, że nosi wręcz znamiona pracy spawacza. Te meble są luksusowe, a jednak pozbawione zbędnego połysku – podkreśla architekt, który tak dobrał oświetlenie do apartamentu, by nie konkurowało z meblami; jest niemal niewidoczne.
Surowość wnętrza przełamują zaskakujące formy, jak lustro w jednej z łazienek oraz prace zamówione u artysty wizualnego Tomasza Opalińskiego.
Sztuka jest bardzo ważnym elementem projektów Oskara Firka. Jego rodzice byli rzeźbiarzami związanymi z krakowską Akademią Sztuk Pięknych. Od najmłodszych lat obserwował proces twórczy, przyglądając się poszukiwaniu idealnych proporcji. – Czyste formy i funkcjonalność wnętrz są dla mnie priorytetem. Tak samo jak dobór materiałów i ich autentyczność. Nie podążam za trendami. Cenię prostotę, ponadczasowość i kunszt wykonania. Wnętrza, które mnie inspirują, to przestrzenie adekwatne i wyraziste, w żadnym razie krzykliwe. Takie, które za 20 lat nadal będą atrakcyjne – deklaruje architekt.
Projekt krakowskiego apartamentu Oskar Firek Architects idealnie wpisuje się w tę wizję.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.