"Kraina Lovecrafta” to adaptacja powieści Matta Ruffa, która śledzi losy Afroamerykanina, przemierzającego Stany Zjednoczone lat 50. w poszukiwaniu zaginionego ojca. Serial trafi na platformę HBO GO w sierpniu.
Jordan Peele nakręcił zaledwie dwa filmy, a już zapewnił sobie status jednego z najważniejszych współczesnych reżyserów. Od blisko dekady pracuje jako producent, za kamerą stanął dopiero w 2017 roku. Jego „Uciekaj!” zdobyło uznanie zarówno krytyków, jak i widzów, a Peele otrzymał Oscara w kategorii najlepszy scenariusz oryginalny. Pozycję w Hollywood przypieczętował horrorem „To my”, który znalazł się w niemal wszystkich zestawieniach najważniejszych filmów minionego roku.
Teraz reżyser powraca z nowym, tym razem serialowym projektem. „Kraina Lovecrafta” to adaptacja powieści Matta Ruffa o tym samym tytule. Bohaterem serii jest Atticus Turner (Jonathan Majors), który po powrocie z frontu II wojny światowej, odkrywa że jego ojciec zaginął w tajemniczych okolicznościach. Mężczyzna wyrusza jego śladem, natrafiając na trop sekretnych sekt i mrocznych sił. Pierwszy zwiastun serialu zapowiada obiecującą mieszankę horroru, kina science fiction i akcji.
„Kraina Lovecrafta” to nie tylko adaptacja powieści inspirowanej weird fiction H.P. Lovecrafta, ale również obraz Stanów Zjednoczonych z czasów praw Jima Crowa. Peel wydaje się pytać – być może bardziej niż magicznych stworów, powinniśmy bać się rasizmu, podziałów i nienawiści, tak boleśnie aktualnych w kontekście protestów Black Lives Matter?
Oprócz Jordana Peele’a przy serialu pracuje Misha Green, twórczyni takich serii jak „Synowie Anarchii” i „Herosi”. Producentem „Krainy Lovecrafta” został J.J. Abrams, specjalista od serii SF, m.in. „Zagubionych” i „Westworld”. Serial trafi na platformę HBO GO w sierpniu.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.