Rocznica śmierci Rafaela Santiego, skrajny minimalizm Donalda Judda, fotograficzny gabinet osobliwości Diane Arbus, technologiczne obsesje Nam June Paika i mało znane oblicze francuskiego impresjonizmu – oto kilka najbardziej intrygujących wystaw, które przygotowano na 2020 rok.
Poznań: Nieznany impresjonizm
Nie trzeba wyjeżdżać poza granice Polski, by rok 2020 rozpocząć przy akompaniamencie sztuki światowej rangi. Już w styczniu poznańskie Centrum Kultury Zamek otworzy wystawę dzieł impresjonistów – dzieł jednak nietypowych, bo nie malarskich, lecz graficznych. Zobaczymy barwne litografie, akwaforty, akwatinty i drzeworyty autorstwa m.in. Maneta, Bonnarda, Toulouse-Lautreca, Vallottona, Pissarra, Cézanne’a czy Renoira. Jak mówi kuratorka pokazu, Katherine Wodehouse: – Ich twórczość graficzna jest w większości nieznana szerszej publiczności, ale stanowi fascynujące przedłużenie i dopełnienie ich sławnych obrazów. Wystawiane prace pochodzą z Ashmolean Museum w Oksfordzie – jednego z najbardziej znaczących archiwów impresjonizmu poza Francją, a także z Muzeum Narodowego w Krakowie – ze zbiorów Feliksa Jasieńskiego, kolekcjonera i promotora sztuki.
„Nieznany impresjonizm: Manet, Pissarro i im współcześni”, Centrum Kultury Zamek, Poznań, 9 stycznia – 29 marca 2020 roku
Humlebæk: Ann Veronica Janssens
Ann Veronica Janssens konstruuje instalacje, stosując różnorodne materiały: szkło akrylowe, parafinę, halogenowe reflektory, PVC i aluminium. Głównym środkiem wyrazu jest jednak dla niej światło. – Używam go we wszelkich kształtach, refleksach, a także stanach: płynnym, stałym, gazowym. To świadectwo promieniowania, które umożliwia mi pokazanie rzeczywistości oraz jej różnych manifestacji – tłumaczy Belgijka. Artystka usiłuje zamknąć światło w rzeźbach i environmentach – w ich gładkich powierzchniach, lustrzanych płaszczyznach, gradientowych przejściach kolorów czy barwnych mgłach. Sztuka ta przypomina nieskazitelną estetykę dzieł kalifornijskich minimalistów z lat 60. i 70. XX wieku.
Uwodzicielskie wizualnie prace Janssens pozwalają zatrzymać się na chwilę w przesyconym bodźcami świecie.
„Hot Pink Turquoise: Ann Veronica Janssens”, Louisiana Museum of Modern Art, Humlebæk, 23 stycznia – 17 maja 2020 roku
Toronto: Diane Arbus
Choć jej zdjęcia publikowano na łamach „Glamour” i „Vogue’a”, Diane Arbus pragnęła uciec od powierzchowności świata mody, by wydobyć na światło dzienne to, co ukryte i brutalnie prawdziwe. – Chciałabym fotografować zło – stwierdziła kiedyś, „złem” nazywając tabu. W Nowym Jorku uwieczniała na kliszy: cyrkowych żonglerów, nudystów z New Jersey, ekscentryczne drag queens, staruszki z przesadnym makijażem, albinosa, dziecko z purpurowym znamieniem, żebraczkę z brylantowym kolczykiem, skrajnie otyłych i pijaków. Odmieńców portretowała z ciekawością i szacunkiem. Interesowały ją ich alienacja, szaleństwo, seksualność, unikalność i niestałość tożsamości.
Wystawa fotografii Diane Arbus w Art Gallery of Ontario to okazja, by przenieść się do Nowego Jorku lat 50. i 60., który dla Amerykanki był źródłem niepokojącego piękna.
„Diane Arbus: Photographs, 1956–1971”, Art Gallery of Ontario, Toronto, 22 lutego – 17 maja 2020 roku
Nowy Jork: Donald Judd
Amerykański malarz Barnett Newman mawiał, że rzeźba to przedmiot, o który potykamy się, oglądając obrazy. Ta żartobliwa uwaga odnosiła się do rzeźb minimalistycznych: metalowych sześcianów, graniastosłupów wykonanych z szarej sklejki czy pleksiglasowych kubusów.
Do prekursorów minimal artu należał Donald Judd. Jego twórczości poświęcony zostanie pokaz w nowojorskim MoMA. Artysta, krytyk i teoretyk sztuki nadał nowe oblicze rzeźbie, która przestała być już nośnikiem ukrytych znaczeń, lecz zjawiała się przed odbiorcą jako obiekt, odsłaniając całą swą materialność. W surowych geometrycznych bryłach oraz ich powtarzających się układach widz może prześledzić własną percepcję, jak również odkrywać podstawowe składniki sztuki, ale i otaczającej go rzeczywistości, np. kolor, kształt, skalę czy przestrzeń. Chociaż minimalistyczne rzeźby Judda wydają się nudne i nieme, mówią wprost o tym, co prymarne i uniwersalne.
„Judd”, Museum of Modern Art, Nowy Jork, 1 marca – 11 lipca 2020 roku
Rafael: 500. rocznica śmierci
Przypadającą na 2020 rok 500. rocznicę śmierci Rafaela Santiego obchodzi już berlińska Gemäldegalerie – od grudnia podziwiać tam można malarskie Madonny. Renesansowego artystę, którego Giorgio Vasari określił mianem „boga sztuki”, fetują przede wszystkim Włosi. W Scuderie del Quirinale odbędzie się obszerny pokaz dzieł Rafaela sprowadzonych do Rzymu z florenckiej Galerii Uffizi. Zobaczymy m.in. autoportret z 1506 roku oraz „Madonnę ze szczygłem”.
Zwiedzający mediolańską Bibliotekę Ambrozjańską będą mieli wyjątkową szansę przyjrzeć się oryginalnemu wielkoskalowemu rysunkowi „Szkoła ateńska”, który posłużył za projekt fresku zdobiącego do dziś Stanze Watykańskie.
Do rocznicowych obchodów dołączyły także National Gallery of Art w Waszyngtonie, Victoria & Albert Museum i National Gallery w Londynie oraz Norton Simon Museum w Pasadenie.
„Raffaello”, Scuderie del Quirinale, Rzym, 5 marca – 2 czerwca 2020 roku; „The Credit Suisse Exhibition: Raphael”, National Gallery, Londyn, 3 października 2020 – 24 stycznia 2021 roku
Londyn: Cecil Beaton
Lata 20. XX stulecia Amerykanie nazywali ryczącymi, Francuzi szalonymi, a Niemcy złotymi. Dla żyjącego wówczas Cecila Beatona były one początkiem ery bohemy, której został częścią.
Na wystawę „Bright Young Things” składają się wykonane przez słynnego fotografa portrety kulturalnej elity przedwojennej Anglii, m.in. kompozytora Williama Waltona, poetki Iris Tree, aktorki Tallulah Bankhead czy ikony stylu Diany Guinness.
Zdjęcia Beatona z lat 20. i 30. ujawniają nie tylko roztańczoną atmosferę i elegancki przepych tego czasu, lecz także charakter oraz talent fotografa, który z zahukanego młodzieńca z przedmieść stał się błyszczącą gwiazdą łamów „Vogue’a”.
„Cecil Beaton’s Bright Young Things”, National Portrait Gallery, Londyn, 12 marca – 7 czerwca 2020 roku
Amsterdam: Nam June Paik
Kiedy mowa o pionierach sztuki nowych mediów, nazwisko koreańskiego artysty Nam June Paika wymienia się często w pierwszej kolejności.
Pociąg do zdobyczy nowoczesnej techniki wprowadził go w obszar działań eksperymentalnych. Po studiach muzycznych w Japonii pojechał do Niemiec, gdzie poznał Karlheinza Stockhausena, Johna Cage’a i George’a Maciunasa. Tak jak członkowie ruchu Fluxus, dążył do poszerzenia granic sztuki. Przy użyciu elektromagnesu zakłócał obraz telewizyjny, kreując abstrakcyjne kompozycje. Z teleodbiorników konstruował robotyczne rzeźby i instalacje. Korzystając z satelitów, transmitował performance’y na krańce globu, a jego wizjonerska koncepcja „informacyjnej autostrady” zapowiadała wynalezienie internetu.
Trzon sztuki Paika stanowiła technologia, jednak u jej źródeł spoczywała refleksja o filozoficznym, niemal mistycznym pochodzeniu. Twórczość mistrza technologicznego zen zobaczymy na retrospektywnej wystawie w amsterdamskim Stedelijk Museum.
„Nam June Paik: The Future is Now”, Stedelijk Museum, Amsterdam, 14 marca – 23 sierpnia 2020 roku
Paryż: Christo
Uliczkę w Paryżu zagrodzili beczkami po ropie naftowej, w wąwozie w Kolorado rozwiesili kurtynę, na wzgórzach Japonii i USA rozstawili tysiące błękitnych i żółtych parasoli, a wyspy w lagunie Florydy okolili różowym materiałem. Christo i jego zmarła w 2009 roku żona, Jeanne-Claude, dali się poznać jako twórcy spektakularnego land artu.
Centre Pompidou uhonoruje artystów nie tylko obszerną retrospektywą skupiającą się głównie na ich paryskich dziełach, lecz także realizacją projektu, który od 1961 roku czekał na urzeczywistnienie. Na przełomie września i października paryski Łuk Triumfalny zostanie zawinięty w 25 tys. mkw. polipropylenowej tkaniny. To monumentalne przedsięwzięcie stanowi kontynuację artystycznej strategii opakowywania (fr. emballage) – techniki, którą Christo i Jeanne-Claude promowali już w latach 50. XX wieku.
Od tamtego czasu owinęli tkaniną m.in. Reichstag, Pont Neuf oraz rzymski Mur Aureliana, zmieniając je w dzieła sztuki współczesnej.
„Christo and Jeanne-Claude in Paris”, Centre Pompidou, Paryż, 18 marca – 15 czerwca 2020 roku
Bilbao: Kandinsky
Do dziś historycy sztuki debatują, komu zawdzięczamy odkrycie abstrakcji. Jedni pionierów upatrują w Hilmie af Klincie, Francisie Picabii i Františku Kupce. Drudzy przekonują, że pierwszy był Wassily Kandinsky.
Jego „Pierwsza akwarela abstrakcyjna” z 1910 roku wyrwała malarstwo z oków realistycznego przedstawiania. Ale zasług Kandinsky’ego jest znacznie więcej. To on uformował ekspresjonistyczną grupę Der Blaue Reiter i wykładał jako mistrz w Bauhausie. Do niego należą jedne z najpłodniejszych rozważań teoretycznych na temat synestezji i duchowości w malarstwie. Bez wątpienia udział Kandinsky’ego w kształtowaniu się sztuki XX stulecia jest nie do przecenienia.
Dlatego też Muzeum Guggenheima w Bilbao organizuje retrospektywę abstrakcjonisty, prezentującą w sposób przekrojowy jego wpływowe osiągnięcia artystyczne.
„Kandinsky”, Guggenheim Bilbao, Bilbao, 12 czerwca 2020 – 10 stycznia 2021 roku
Wiedeń: Modigliani i inni
To nie będzie kolejna wystawa ukazująca Amadea Modiglianiego jako odurzonego absyntem wyrzutka i ubogiego członka mitycznej cyganerii. Kuratorzy wiedeńskiej retrospektywy chcą przedstawić Włocha jako inicjatora prymitywnej rewolucji, krzyżującego sztukę awangardy początków XX wieku z prymitywizmem.
W 100. rocznicę śmierci artysty jego malarstwo zostanie skonfrontowane z dziełami innych twórców, dla których prehistoryczne i archaiczne artefakty, a także twórczość prymitywnych kultur stanowiły źródło inspiracji. Obok obrazów Modiglianiego zobaczymy też prace Pabla Picassa, Constantina Brânçusi czy André Deraina.
„Modigliani – Picasso. The Primitivist Revolution”, Albertina, Wiedeń, 18 września 2020 – 10 stycznia 2021 roku
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.