29.11.2022
Samo słowo nieco ogranicza, ale w połączeniu z obrazem tworzy przekaz, który skuteczniej dociera do naszego mózgu. Do tego dochodzi poczucie humoru, intelektualna lapidarność i myśl, która zmusza do refleksji. Tak rodzą się memy ilustratorki Marty Frej. Kto nie zna, niech koniecznie sprawdzi jej profil na Instagramie, gdzie w swój charakterystyczny sposób komentuje wszystko co uwiera ją w rzeczywistości. A jest tego sporo: polityka, pozycja kobiet, kościół. Z Martą rozmawiamy o umiejętności „pakowania” w memy trudnych do konsumowania treści, o wrażliwości, nowoczesnym feminizmie (którego celem jest walka z patriarchatem) oraz o tym, dlaczego w ogóle warto komentować rzeczywistość.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.