09.06.2024

Ja wiem, że ty jesteś umoczony, ty zaś wiesz, że ja jestem umoczony. Wiemy też, że umoczeni są nasi koledzy i oni wiedzą, że umoczeni jesteśmy my. Tak, w skrócie, wygląda schemat brudnej wspólnoty, której uczestnicy mają się wzajemnie w szachu, a patologiczne zachowania są na porządku dziennym. Brudnymi wspólnotami mogą być polityczne oligarchie, ale też grupy ludzi, których połączyło to, że zrobili coś złego.
Tak jest w nowej powieści Katarzyny Bondy, „Efekcie morza”, zainspirowanej sprawą zaginięcia Iwony Wieczorek. Z Bondą rozmawiam o tym, jak brudne wspólnoty się tworzą, jaki wpływ na nie mają wiek, klasa społeczna i gender uczestników, jak zmieniały się w Polsce po 1989 roku.
Zobacz także:
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.