O filmowych metamorfozach i serialowych intrygach. O gorsetach na scenie i szokujących flakonach. W Polsce u progu nowej dekady inspirowaliśmy się fikcyjnymi postaciami i wnętrzami z amerykańskich produkcji. Nawet sklepy spożywcze nosiły imiona ulubionych bohaterek niedzielnego popołudnia, a bohaterki te trzymały nas w silnym uścisku lat 80. minionego wieku. Witamy w roku 1990.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.