Drugą połowę sierpnia witamy nowym filmem Tarantino i zakupami vintage na świeżym powietrzu. Sprawdzamy też, jakie marki warto obserwować w nadchodzącym sezonie.
Wydarzenie: vintage market w Wozowni
Jeden z najpopularniejszych lokali wśród warszawiaków już po raz kolejny otworzy swoje drzwi przed wszystkimi fanami mody z drugiej ręki. „Vintage handelek” połączony z targami Wozownia x Real Thrifted wypełni wnętrza (i ogródek) przy Nowym Świecie w niedzielę w samo południe. W asortymencie znajdzie się sporo ubrań i dodatków z lat 70., 80. i 90., a zakupy umilą wam muzyka i zimne koktajle.
Zakupy: dżinsowa kolekcja COS
Flagowy butik COS przy Mysiej 3 w Warszawie pełen jest już propozycji na nowy sezon. Obok świetnych bawełnianych i wełnianych sukienek, strukturalnych topów i minimalistycznych dodatków w nowej kolekcji sporo miejsca poświęcono także dżinsowi. Linie dla kobiet i dla mężczyzn składają się z różnych fasonów (od klasycznych spodni z prostą nogawką, po modele z wysokim stanem, a nawet kuloty) utrzymanych w rozmaitych kolorach. Mój faworyt to spodnie uszyte z cienkiego denimu w odcieniu indygo, z najmodniejszą, wywiniętą nogawką.
Lektura: wrześniowy numer „Vogue Polska”
Wrzesień to w modzie miesiąc wyjątkowy. Dlatego oprócz zapowiadających nowy sezon trendów najnowsze wydanie poświęcamy polskim talentom i osobistościom: wszystkie sesje wykonali polscy fotografowie, przyglądamy się stylowi urodzonej na Podkarpaciu, a wychowanej we Francji blogerki Marty Cygan, do rozmowy o feminizmie zaprosiliśmy fotografkę Zuzę Krajewską i projektantkę Anię Kuczyńską. W sprzedaży od środy, 14 sierpnia.
Uroda: zapachowy balsam do ciała Diptyque
Francuska marka Diptyque, która powstała w latach 60., powraca do korzeni. W sercu kompozycji nowego balsamu do ciała Fleur de Peau umieszczono bowiem piżmo, które przez wielu specjalistów postrzegane jest jako zapachowa ikona tamtej dekady. Maślana konsystencja balsamu sprawia, że produkt rozpływa się na skórze pod wpływem jej ciepła i zapewnia długotrwałe odżywienie. Zapach piżma, podkreślony dodatkowo irysem i ambrowymi nasionami ketmii, pobudza zmysły i jest wyczuwalny przez naprawdę długi czas.
Film: „Pewnego razu… w Hollywood”
Może być to zawód roku i sztucznie pompowana bańka, która z hukiem pęknie na kinowej sali. Może też być to jeden z najlepszych filmów w karierze Tarantino i świadectwo aktorskiego talentu Leonardo DiCaprio i Brada Pitta. „Pewnego razu… w Hollywood” to jednak premiera, której się nie omija. O tym, w jakiej formie są reżyser i jego ulubieni aktorzy, będziemy się mogli przekonać już w piątek, kiedy to film wejdzie na ekrany polskich kin.
Do obserwowanych: Sunflower, czyli uniseks najwyższej próby
Jedno z moich największych odkryć z tygodnia mody w Kopenhadze. Marka Sunflower, dla której pokaz na wiosnę-lato 2020 był dopiero trzecim od momentu powstania, jest kolektywem zrodzonym z frustracji sezonowością i drastyczną zmiennością trendów mody męskiej. Sunflower skupia się na klasycznej, ponadczasowej i minimalistycznej męskiej garderobie, która ostatecznie nabiera jednak bardzo uniseksowego charakteru. Nowa kolekcja marki to całe spektrum oversize’owych marynarek noszonych z dżinsami i masywnymi sztybletami, garniturów w stonowanych kolorach i skórzanych płaszczy. Z niecierpliwością czekam na więcej, a poszczególne projekty już teraz dodaję do listy życzeń.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.