Pożegnanie wakacji nie oznacza rezygnacji z rozrywek. Rozpoczyna się właśnie sezon dobrego kina, muzycznych premier i maratonów seriali.
Film: „Ból i blask”
Krytycy są zgodni – najnowszy film Pedro Almodóvara to jego najlepsza realizacja od lat. Nagrodzony w Cannes Antonio Banderas wciela się w rolę alter ego hiszpańskiego reżysera, który mierzy się z zastojem twórczym, rozbuchanymi emocjami i kryzysem wieku średniego.
29 sierpnia o godz. 19:00 w warszawskim Kinie Muranów odbędzie się pokaz przedpremierowy filmu „Ból i blask”, a po nim debata „Vogue Polska” – „Rozbieramy Almodóvara, czyli moda, kostium i akcesoria w filmach”. Poprowadzi ją Anna Sańczuk, a wezmą udział Karolina Sulej, Vasina i Marcin Różyc. Do zobaczenia!
Serial: „Derry Girls”
Początek lat 90., konflikt w Irlandii Północnej trwa, ale dla dziewczyn (i jednego chłopaka) z Derry od polityki ważniejsze są plotki. Marzę o tym, żeby nakręcić tak ciepły, dowcipny i mądry serial o transformacji ustrojowej w Polsce, jak Lisie McGee udało się o jej rodzinnym kraju. Na Netfliksie można już oglądać drugi sezon komedii o prowincjonalnych nastolatkach. Równie godna polecenia jest ścieżka dźwiękowa pełna sentymentalnych wycieczek w przeszłość. Znalazło się tu miejsce dla The Cranberries, Kylie Minogue i Enigmy, a tematem przewodnim ostatnich odcinków jest Take That.
Płyta: „Lover” Taylor Swift
Jak za dawnych dobrych czasów Taylor Swift śpiewa o miłości – tej szczęśliwej i nieszczęśliwej, przyjaźni – dziewczęcej i dorosłej, oraz dojrzewaniu – muzycznym i osobistym. Po niezbyt udanym albumie „Reputation” z 2017 roku jedna z najpotężniejszych amerykańskich gwiazd odzyskała swój głos. „You Need To Calm Down” to jej hymn poparcia dla społeczności LGBTQ, tytułowy „Lover” – wyznanie miłości dla chłopaka (a może męża – jak podejrzewają jej uważni słuchacze) Joe Alwyna, a „ME!” – całkiem dosłowna pochwała samej siebie. – Już nie będę milczeć. W wyborach 2020 opowiadam się przeciwko Donaldowi Trumpowi – mówiła przy okazji premiery płyty Taylor. Kto jak kto, ale ona jest w stanie przekonać Amerykanów, żeby nie głosowali ponownie na obecnego prezydenta. W końcu nikt tak jak ona nie dba o fanów. Ostatnio gdy całą noc oczekiwali na jej koncert, zamówiła dla nich pizzę. I jak jej nie kochać?
Zakupy: Apaszka Kopi
Jeśli na jesień planujesz kupić tylko jeden dodatek, niech będzie to jedwabna apaszka zaprojektowana przez Natalię Kopiszkę. Różowa tkanina z nadrukiem panter nie dość, że sama w sobie stanowi małe dzieło sztuki, to jeszcze pasuje do wszystkiego – dżinsowej kurtki, beżowego trencza i rockowej skóry. Odcień jest na tyle uniwersalny, że wygląda się w apaszce dobrze niezależnie od karnacji. Dodatkowy atut: inwestując w akcesorium, wspiera się polskich projektantów, a to zawsze w cenie.
Miejsce: 100cznia
Większość weekendów spędzam w Trójmieście. Mam już swoje ścieżki w Gdyni, Sopocie i Gdańsku. Ostatnio kroki najczęściej wiodą mnie do 100czni. Rewitalizowany teren gdańskiej stoczni łączy gwar stołecznego Nocnego Marketu z surowością berlińskich przestrzeni postindustrialnych, a unoszące się nad głowami bywalców dźwigi dodają całości lekko postapokaliptycznego klimatu. Co tydzień można tu załapać się na wydarzenia kulturalne, jogę na trawie albo targi vintage. Albo po prostu odpocząć na leżaku rozłożonym na piasku. Nie mówiąc już o ofercie gastronomicznej, która łączy kuchnię indyjską, śródziemnomorską i polską. Czego chcieć więcej?
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.