Deadstocki to tkaniny, które nie zostały wykorzystane przez szwalnie, projektantów czy firmy produkujące odzież. Nie oznacza to jednak, że nie mogą zostać użyte w wartościowy sposób w przyszłości. Taka idea od lat przyświeca polskiej marce Duende, która po raz kolejny stworzyła kolekcję z materiałów pochodzących z odzysku.
Dzięki przekonaniom założycielek marki, którym zależy przede wszystkim na zmniejszaniu zanieczyszczania planety przez branżę fashion, niewykorzystane dotąd materiały dostają drugą szansę i ponownie angażowane są w obieg. Dodając do tego ponadczasowe kroje, dopracowane detale i niewielką produkcję charakteryzującą się zaledwie kilkudziesięcioma egzemplarzami, otrzymaliśmy świetnej jakości kolekcję kapsułową.
Połączenie tradycji z nowoczesnością to idealna baza do codziennych stylizacji i hasło trafnie opisujące najnowszą linię Duende. Co znajduje się więc w jesienno-zimowej kolekcji polskiej marki? Perfekcyjnie skrojone wełniane płaszcze, eleganckie spodnie, kamizelki podkreślające ramiona i doskonała biała koszula z bufkami z materiału non-iron. Wszystko stworzone z wysokiej jakości kaszmiru, wełny i jedwabiu.
Kolekcję z pewnością pokochają miłośniczki minimalizmu. Utrzymana została bowiem w klasycznej kolorystyce, w której dominują przede wszystkim beże, czernie, biel oraz modne w tym sezonie szarości. Ponadto całość zaprojektowana została w taki sposób, aby dowolnie móc ze sobą łączyć nie tylko poszczególne elementy linii, ale także dopasowywać je do tego, co już znajduje się w naszej szafie. Świetnie sprawdzi się więc nie tylko na co dzień, ale także na weekendowe spacery czy spontaniczne city breaki.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.