Już jutro, 22 października, Trybunał Konstytucyjny zdecyduje, czy przerywanie ciąży ze względu na ciężkie wady płodu jest zgodne z konstytucją. Wiele Polek postanowiło wyrazić sprzeciw wobec możliwej penalizacji aborcji. W akcję zaangażowały się aktywistki, gwiazdy i polityczki.
Na początku października minęły cztery lata od Czarnego Protestu, który zgromadził na ulicach setki tysięcy Polek i Polaków, sprzeciwiających się projektowi całkowitego zakazu aborcji. Strajki, które objęły całą Polskę, przyniosły zamierzony efekt – projekt ustawy odrzucono. Projekt postulujący liberalizację prawa aborcyjnego, którego domagała się część protestujących, również został odrzucony. Teraz Polki ponownie domagają się poszanowania ich praw.
W czwartek, 22 października, na wniosek ponad 50 politków Trybunał Konstytucyjny ma orzec, czy tzw. przesłanka embriopatologiczna, zezwalająca na przerywanie ciąży w przypadku ciężkiego uszkodzenia płodu, jest zgodna z konstytucją. W sieci pojawiło się wyzwanie, którego celem jest uświadomienie rangi decyzji TK oraz sprzeciw wobec możliwego zaostrzenia prawa aborcyjnego, a co za tym idzie, dalszej penalizacji zabiegu. W ramach #PowiedzKomuś Polki zwracają uwagę na płynące z zakazu niebezpieczeństwa, dzielą się własnymi historiami i zwracają uwagę na możliwy wpływ polityków partii rządzącej i prawicowych organizacji na decyzję Trybunału.
Tylko na Instagramie hasztagiem #PowiedzKomuś oznaczono już ponad 600 wpisów, a drugie tylko zebrało się pod #WyrokNaKobiety. Głos w sprawie zabrały też aktywistki, gwiazdy i polityczki, wśród nich Anja Rubik, Joanna Jezierska i Magdalena Biejat.
„Większość Polaków twierdzi, że w przypadku najcięższych wad polegających na braku organów wewnętrznych, kręgosłupa lub mózgu, gdy płód nie ma szans na życie, nie wolno zmuszać do rodzenia. To musi być wybór. Decyzja rodziny otoczonej opieką, rodziny która ma siłę i środki, by zmierzyć się z takim wyzwaniem. Mimo tego, na wniosek pewnych posłów bez debaty, w środku pandemii, chcą skazać rodziców na niewyobrażalne cierpienie. Za 2 dni Trybunał ma wydać wyrok uniemożliwiający usuwanie ciąży w przypadku śmiertelnych, nieodwracalnych wad płodu. O sprawie mają orzekać sędziowie znani z publicznych wystąpień antyaborcyjnych, liczą, że w natłoku innych wydarzeń tego nie zauważymy. Po cichu chcą skazać kobiety i rodziny na fizyczne i psychiczne katowanie” – napisała aktywistka Joanna Jezierska. „Podsumowując, za 2 dni wartość życia kobiety stanie się w naszym kraju nieważna” – dodała Anja Rubik.
Przypomnijmy, że na mocy ustawy z 1993 roku aborcja jest dopuszczalna w Polsce tylko w przypadkach, gdy ciąża stanowi zagrożenie życia lub zdrowia kobiety, jest efektem gwałtu albo stwierdzono ciężkie i nieodwracalne uszkodzenia płodu lub gdy ciąża. Ustawa od początku wzbudzała emocje, zarówno wśród zwolenników jej liberalizacji, jak i tych opowiadających się za koniecznością jej zaostrzenia. Wielokrotnie podejmowano też próby zmiany przyjętego prawa. Według ostatniego sondażu IBRiS blisko 50 proc. Polek i Polaków uważa, że tzw. kompromis aborcyjny powinien być zachowany.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.