Producentka Sylwia Bajek, założycielka Studia Bajek odpowiedzialna m.in. za kampanię „Who is Sabato de Sarno? A Gucci Story”, osiadła w centrum wschodniego Londynu, gdzie szuka spełnienia i spokoju.
Sylwię Bajek wypatrzyłam w filmie dokumentalnym „Who is Sabato de Sarno? A Gucci Story” z 2024 roku. Krótki metraż miał przedstawić nowego dyrektora kreatywnego domu mody przez pryzmat jego bliskich, ale też współpracowników pracujących nad wielką kampanią rebrandingową. Bajek była wśród nich, przez siedem miesięcy pełniła funkcję Director of Creative Operations przy kampanii. To tajemniczo brzmiące stanowisko można przetłumaczyć na: kierowniczka projektu odpowiedzialna za koordynację prac różnych działów, budżetowanie i kontakty z agencjami. Karierę zaczynała od stażu w słynnej agencji Karla Otto reprezentującej globalne marki mody. Gdy skończyła studia z historii sztuki na Central Saint Martins, z agencji Karla Otto Bajek przeszła do centrali Stelli McCartney. Potem założyła własną firmę Studio Bajek, którą prowadzi we Włoszech i Wielkiej Brytanii od niemal sześciu lat.
Sylwia Bajek osiadła na stałe w centrum wschodniego Londynu
Z mieszkaniem w centrum wschodniego Londynu, w którym dziś stacjonuje, wiąże się pewna ciekawa historia. Raz zdążyła już je wynająć, wydawało się, że na stałe. – Gdy tylko się zadomowiłam, wyjechałam do Rzymu na wielomiesięczny kontrakt w związku z propozycją Gucci, gdy wróciłam, mieszkanie zajmowali inni lokatorzy. Na szczęście po jakimś czasie się wyprowadzili, a ja od razu wskoczyłam na ich miejsce – tłumaczy. – Teraz po raz pierwszy od lat mam wszystkie swoje ubrania w jednym miejscu – mówi, poświadczając przełom w swoim życiu.
Cały tekst znajdziecie w podwójnym, styczniowo-lutowym wydaniu magazynu „Vogue Polska”. Do kupienia w salonach prasowych i online z wygodną dostawą do domu.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.