Performer Danil Vitkowski poprzez taniec pokazuje unikatowość i różnorodność ukraińskiej kultury. W projekcie wideo zatytułowanym „Slava” voguing łączy się z tradycyjnym ukraińskim tańcem, a ból – z nadzieją.
Wojna przynosi zniszczenie totalne. Kiedy Rosja zaatakowała Ukrainę, zagrożone zostało także dziedzictwo kulturowe kraju naszych sąsiadów. Częścią Putinowskiej propagandy jest przedstawianie Ukrainy jako kraju bez tożsamości narodowej. Tym ważniejsze są inicjatywy, które zwiększają świadomość międzynarodowej opinii publicznej na temat ukraińskiej kultury i historii. Jednym z takich projektów jest „Slava” – 90-sekundowy film, w którym Danil Vitkowski, performer pochodzenia ukraińskiego, prezentuje choreografię złożoną z połączenia voguingu i elementów tradycyjnego ukraińskiego tańca. Artysta wierzy, że mieszkańcy Ukrainy wrócą do kraju, jeszcze się spotkają – jednak do tego czasu wspomnienia o dawnym życiu należy utrwalać i zabezpieczać, aby piękno ukraińskiej kultury nigdy nie zblakło.
Projekt prezentuje wizję Ukrainy, gdzie narodowa tradycja łączy się ze współczesną wrażliwością, motorem napędowym do rozwoju. Do ludowych elementów włączono elementy znane z voguingu – tańca, który wywodzi się z balów organizowanych przez queerową społeczność w latach 60. w nowojorskiej dzielnicy Harlem. Dzięki temu wideo jest także gestem solidarności z osobami LGBT+, które również są celami rosyjskiej mowy nienawiści.
W „Slavi” taniec łączy się z poezją, duma – z siłą, hołd – z narodzinami czegoś nowego. Muzyka skomponowana przez Baascha to połączenie syntezatorów i motywów ludowych. Wiersz, który Vitkowski napisał i recytuje w filmie, jest manifestem opowiadającym o stracie, jednak wybrzmiewa w nim także nadzieja na zbudowanie przyszłości, w której koniec wojennego koszmaru umożliwi dalszy rozwój kultury.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.