Pustka w Paryżu
Jedno z najczęściej odwiedzanych przez turystów miast na świecie opustoszało. Samotna wieża Eiffla, pozamykane kafejki i puste ulice to nowa rzeczywistość metropolii. Stolica Francji zamieniła się w miasto duchów.
Francja to jeden z najbardziej dotkniętych pandemią krajów na świecie. Każdego dnia z powodu koronawirusa umiera tu kilkaset osób. Zarażonych jest już niemal 100 tysięcy. Przynajmniej do 11 maja zamknięte będą szkoły, uczelnie, przedszkola i część zakładów pracy. Francuzi mogą opuścić swoje domy tylko z formularzem wyjaśniającym powód wyjścia. W przeciwnym wypadku grozi im kara. Policja kontroluje pieszych i zatrzymuje samochody.
Karol Wójcik, polski fotograf mieszkający w Paryżu, uchwycił na zdjęciach paryskie ulice, puste mosty, na których zazwyczaj tłumy zawieszają kłódki, zamknięte butiki luksusowych marek, zasunięte stoliki i krzesła w charakterystycznych dla Paryża kawiarniach i bezludne Pola Elizejskie. Miasto na jego kadrach nie wygląda jednak jak w postapokaliptycznych filmach. Spowity ciepłym, miękkim światłem Paryż jest pełen nadziei.