Znaleziono 0 artykułów
01.07.2023

Bedoes: Wszystko zostaje w rodzinie

Bedoes (Fot. Bartek Wieczorek)

Z najlepszymi specjalistami w branży nie osiągnąłbym tego, co z przyjaciółmi – mówi Borys Przybylski, znany jako Bedoes, który z kumplami założył własną wytwórnię 2115 Label. Razem wydali płytę „Rodzinny biznes”.

Jedni uznają, że jego rodzina to poczwórnie platynowy biznes. Bedoes mówi, że jest bezcenna. Pytanie o to, co ich połączyło, wstyd zadać. Wszystko wyznali już w tekstach piosenek. W pierwszej płycie „Rodzinny biznes” wydanej przez wytwórnię 2115 Label sięgają do rodzinnych kronik z czasów działki Whitea, gdzie nagrywali debiutanckie kawałki, kelnerowania, by mieć z czego spłacać długi, odkładania pieniędzy na buty, wiary w siebie, kiedy jeszcze nikt o nich nie słyszał. – Można powiedzieć, że jesteśmy rodziną z wyboru. Bo nie wpadliśmy na pomysł, że założymy Rap Super Grupę i weźmiemy do niej topowych raperów. Gdy się poznaliśmy, byliśmy w zupełnie innym miejscu. Flexxiego poznałem w gimnazjum, Kuqe w GTA. Z Whitem połączył mnie rap i pierwsze wspólne nagrania, później dołączył do nas Blacha, nasz „starszy brat”. Stworzyliśmy tę ekipę, żeby się razem w tym trzymać, wspierać, wspólnie identyfikować. Te siedem lat temu nie myśleliśmy, że każdy z nas zrobi karierę, bo nie każdy z nas to planował. Do wszystkiego, w co się angażuję, wolę zaprosić przyjaciół, którym ufam, z którymi wiele mnie łączy. Wolę, żebyśmy do wszystkiego doszli sami, nawet metodą prób i błędów, ale żeby to zostało w rodzinie. Może to nie jest najmądrzejsza taktyka biznesowa, ale zawsze stawiam zaufanie nad doświadczenie. Z najlepszymi specjalistami w branży nie osiągnąłbym tego, co z przyjaciółmi – opowiada Borys Przybylski, znany jako Bedoes.

Bedoes (Fot. Bartek Wieczorek)

Na swoje przeszedł nieoczekiwanie, przynajmniej dla fanów. Trudno tu mówić o kaprysie czy spontanicznej decyzji. A ta zapadła, kiedy wszystko układało się jak w bajce: koncerty wyprzedawały się same, każdy kawałek stawał się hitem, a płyta pokrywała diamentem. Wystarczyło tylko wypuszczać kolejne. Dlaczego więc Bedoes postanowił podjąć ryzyko i pójść na swoje? – Główną motywacją była chęć napisania własnej historii, historii 2115, czyli mojej i moich przyjaciół, oraz stworzenie środowiska, w którym będziemy mieli idealne warunki do wydawania swojej muzyki. Chodzi o zbudowanie społeczności, która może na siebie zawsze liczyć oraz o spełnianie marzeń.

Wewnętrzny głos podpowiadał mu, że to dobry moment. Zewnętrznym była Roksana, jego dziewczyna, która jest olbrzymim wsparciem w spełnianiu tego marzenia.


Cały tekst znajdziecie w wakacyjnym wydaniu „Vogue Polska”, którego sesję okładkową współtworzyła sztuczna inteligencja. Magazyn jest już dostępny w salonach prasowych. Można go też zamówić z dostawą do domu pod linkiem.

 

Ewelina Kołodziej
  1. Ludzie
  2. Portrety
  3. Bedoes: Wszystko zostaje w rodzinie
Proszę czekać..
Zamknij