Redakcja poleca: Dżinsy Kseni Schnaider, zapach Lush, filmy „Babilon” i „Duchy Inisherin”
Na półmetku Veganuary polecamy książkę z przepisami, która pomoże praktykować roślinną dietę. Wyczekujemy też rozpoczęcia chińskiego roku królika, polecając kosmetyki, które nie są testowane na zwierzętach, i zachęcamy do wybrania się do kina na jeden z dwóch dobrych filmów.
Moda: Dżinsy od Kseni Schnaider
Marka mistrzyni dekonstrukcji denimu oraz prekursorki upcyklingu w Europie Wschodniej w końcu trafiła na Zalando. W połowie ubiegłego roku ukraińska projektantka wznowiła produkcję ubrań, którą zawiesiła po wybuchu wojny. Model Dua Lipa Wide Fringed to wariacja na temat współczesnej kowbojki – postrzępione dzwony, które przypominają spódnicę, robią look dzięki rozcięciom wzdłuż nogi. Dostępne są w dwóch kolorach: klasycznym niebieskim i czarnym.
Uroda: Łagodząca emulsja do twarzy Muldream
Zgodnie z myślą przewodnią (nazwa koreańskiej marki to skrót od „My Urban-life Dream”), emulsja z linii All Mild Green to kosmetyk-tarcza odpowiadająca na wszystkie potrzeby skóry żyjącej w mieście. Kosmetyk typu all-in-one zawiera adenozynę, która uelastycznia skórę, hydrolat z otrębów ryżowych i witaminę C, które rozjaśniają koloryt, łagodzący madekasozyd i panthenol, nawilżający kwas hialuronowy oraz ceramidy, które wspomagają odbudowę bariery ochronnej naskórka. Wegańska formuła kosmetyku z półki k-beauty została zamknięta w szklanej buteleczce, a nadruki na tekturze wykonane sojowym atramentem.
Miejsce: Happa to Mame
Kawałek Japonii, który do tej pory można było odwiedzać wyłącznie na poznańskich Jeżycach, przywędrował do Warszawy. Lokal Happa to Mame (z jap. „Liść i fasola”) to druga filia konceptu Marcina Cieśluka i Shoty Nakayamy. Dla mnie to trzecie miejsce w stolicy, w którym można wypić prawdziwą matchę, przyrządzoną dokładnie tak, jak robi się to w Kraju Kwitnącej Wiśni (bez błędów w sztuce, a jeśli z zachodnimi naleciałościami, to tylko z wyboru!). Do tego słodycze z kleistego ryżu, czyli jedyne „kulki mocy”, jakie jestem w stanie zaakceptować. Miejsce idealne na wizyty… samemu. Surowe i ascetyczne wnętrze sprzyja mindfulnessowi.
Zapach: Lush Breath of God
Jak pachnie „oddech boga”? Jak wnętrze pradawnej świątyni, opalanej kadzidłem i skąpanej w świetle pachnących olejkiem cedrowym i cytrusami świec. Jest bardziej przyziemny, niż „niebiański”, w pierwszym odczuciu wręcz „męski” przez uderzający wetiwer, ale po chwili łagodzony charakterystycznymi nutami olejku z kwiatu pomarańczy. Brytyjska marka Lush stawia na ekologiczny denaturat i naturalne składniki, które zgodnie z jej filozofią, od samego początku nie są testowane na zwierzętach.
Książka: „Rewolucyjna książka kucharska”
Pozycja o tyle rewolucyjna, że łączy przepisy na dania (roślinne, więc idealnie wpisujące się w Veganuary) z przepisami na… lepszą Polskę. W wydanej crowdfundingowo przez Greenpeace Polska książce, każdy z dziewiętnastu rozdziałów zaczyna się od rozmowy z aktywistami, naukowcami i influencerami (Janina Bąk, Wojtek Sawicki). Jak informuje wydawca, „będzie można dowiedzieć się, jak zrobić sos z ziemniaka i jak mierzyć rozwój kraju poprzez równy dostęp do usług publicznych. Będzie tam też przepis na roślinny rosół, sześciogodzinny dzień pracy i paszteciki z warzywami z rosołu”. Książkę można kupić na Rewolucyjna.pl, przekazując na działalność organizacji dowolną kwotę powyżej 30 zł.
Filmy: „Duchy Inisherin” i „Babilon”
W piątek 20 stycznia do polskich kin trafią dwie długo wyczekiwane produkcje. „Duchy Inisherin”, okazały się zwycięzcą tegorocznych Złotych Globów (trzy statuetki, w tym jedna, która powędrowała do Colina Farrella za najlepszą pierwszoplanową rolę męską) o męskiej przyjaźni, która inaczej niż w utworze Spice Girls, nie trwa wiecznie. Dwóch bohaterów, humor, wartkie dialogi, cięte riposty i piękne irlandzkie krajobrazy – dzieło Martina McDonagha („Trzy billboardy za Ebbing, Missouri”, „Najpierw strzelaj, potem zwiedzaj”) nie rozczaruje miłośników dobrego kina.
Za to fani widowiskowych scen godnych „Wielkiego Gatsby’ego” oraz wyjątkowej oprawy muzycznej docenią zrealizowany z rozmachem „Babilon”. Plejada gwiazd (Brad Pitt, Margot Robbie), polski akcent w obsadzie (Karolina Szymczak) i grzechy starego Hollywoodu, które na warsztat bierze Damien Chazelle („La La Land”, „Whiplash”) będą dobrym początkiem weekendu.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.