Oscarowy film, który wreszcie trafia na duży ekran, telewizyjne odkrycie i zwiewna sukienka na lato. Na Dzień Matki funduję sobie potężną dawkę kultury i mody.
Film: „Nomadland”
Trzy Oscary – dla najlepszego filmu, za reżyserię dla Chloé Zhao i najlepszą rolę Frances McDormand – mówią same za siebie. Po wielu miesiącach oczekiwania film drogi i bezdroży wreszcie trafi na polskie ekrany. Wdowa Fern nie ma stałej pracy, ani miejsca zamieszkania. Po Ameryce porusza się samochodem, który służy jej też za sypialnię, jadalnię i łazienkę. Jej los dzielą tysiące innych. Podróżników, nomadów, wagabundów. Z konieczności, z przypadku i z wyboru. Ich przelotne spotkania bywają głębsze niż budowane latami relacje. Doświadczenie drogi, które umacnia, może też na dobre wykorzenić. Chińska reżyserka obala mit american dream, jednocześnie składając hołd Amerykanom, wiecznym pionierom.
Serial: „Rodzice”
Angielski aktor Martin Freeman, znany z „Hobbita” i „Sherlocka”, napisał scenariusz o doświadczeniu rodzicielstwa. Paul (Freeman) i Ally (Daisy Haggard) przed czterdziestką decydują się na dzieci. Od razu na dwójkę z niewielką różnicą wieku. W zgryźliwej komedii, którą mógł nakręcić tylko Brytyjczyk, przejrzą się jak w krzywym zwierciadle wszyscy rodzice kilkulatków. Kto nigdy, choćby wbrew własnej woli, nie ofuknął ostro trzylatki, która w środku nocy urządziła koncert na bębnach, niech pierwszy rzuci kamieniem. Dwa sezony już na HBO GO.
Książka: Raven Leilani „Luster”
Coraz częściej sięgam po powieści napisane przez kobiety. Nie lubię łatki „literatura kobieca”. Po prostu chłonę doświadczenia pisarek, które nie potrzebują odrębnego gatunku, żeby mówić własnym głosem. Jedną z najciekawszych debiutantek ostatniego roku jest czarna 30-latka z Nowego Jorku. Język „Luster” bliski jest serialu „Mogę cię zniszczyć”. Czarna dziewczyna wdaje się w romans ze starszym mężczyzną, a potem wplątuje w psychologiczną gierkę z jego żoną. W dusznej od erotyki atmosferze ścierają się rasy, klasy i pokolenia. Jak wszystkie ostatnie powieści Afroamerykanek, trudno czytać „Luster” bez kontekstu #BlackLivesMatter. Ale Raven Leilani chce oddać uniwersalne, nie tylko czarne, doświadczenie – dziewczyny, która staje się kobietą, kochanki, która zyskuje kontrolę, zagubionej prekariuszki, która zaczyna świadomie wykuwać swoją karierę.
Moda: Kolekcja &Other Stories dla mam i córek
W pierwszej kolekcji dla mam i dzieci jednej z moich ulubionych marek znalazłam sukienkę idealną. Subtelny odcień pudrowego różu, gorsetowa góra i rozkloszowany dół, kokardki na ramiączkach – ta kreacja wygląda jak z letniej garderoby Audrey Hepburn w „Rzymskich wakacjach”. Szkoda tylko, że mój synek zapewne nie da się namówić na bliźniaczą sukienkę z linii dla dziewczynek…
Makijaż: Podkład Bielenda Makeup Academie Eco Fluid
Jeśli podkład, to wielofunkcyjny. Wegański (97 proc. składników jest pochodzenia naturalnego) fluid z funkcją ochrony mikrobiomu skóry zawiera filtry SPF 10. Używając go na co dzień, nie muszę martwić się o dodatkową ochronę przeciwsłoneczną. W najgorętsze dni stosuję krem z filtrem pod podkład.
Pielęgnacja: Produkty do oczyszczania twarzy tołpa.® authentic
Dobry makijaż na nic by się nie zdał, gdyby nie możliwość jego skutecznego usunięcia. Nowa linia kosmetyków oczyszczających polskiej marki Tołpa (zawierają do 99 proc.) składników pochodzenia naturalnego). obejmuje cztery produkty: płyn micelarny, tonik, żel do mycia twarzy i żel-peeling. W ich składzie znalazły się czyste molekuły supermodnego niacynamidu (płyn), kwasu glikolowego (tonik), kwasu mlekowego (żel do mycia twarzy) i kwasu migdałowego (żel-peeling).
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.