„Babylon” przeniesie widzów do przełomowych dla kina lat 20., kiedy to filmy nieme zaczęły ustępować filmom z dźwiękiem. Na ekranie najpewniej zobaczymy Emmę Stone i Brada Pitta, a produkcja trafi do kin pod koniec 2021 roku.
„La La Land” zapewnił Damienowi Chazelle’owi Oscara, Złoty Glob i statuetkę BAFTA. Choć reżyser ma na koncie zaledwie kilka filmów (obsypane nagrodami „Whiplash” i „Pierwszy człowiek”), to już stał się jednym z bardziej rozpoznawalnych twórców w branży. Chazelle nie spoczywa jednak na laurach i już pracuje nad nowym filmem „Babylon”, do którego napisał też scenariusz.
O projekcie wiadomo na razie tyle, że opowie o przełomowych latach 20., kiedy to filmy nieme zaczęły ustępować udźwiękowionym. Na ekranie prawdopodobnie zobaczymy gwiazdę „La La Land” Emmę Stone i Brada Pitta, ale na potwierdzenie tej informacji trzeba jeszcze zaczekać do końca rozmów. W filmie mają się pojawić zarówno postacie fikcyjne, jak i historyczne. Prace mają się rozpocząć w przyszłym roku, a produkcja trafi do kin najpewniej pod koniec 2021 roku.
Chazelle pracuje również nad nowym, netfliksowym serialem „The Eddy”, w którym wystąpią André Holland, Amandla Stenberg i Joanna Kulig. Ośmioodcinkowa seria przeniesie widzów do współczesnego Paryża, w którym pianista Elliot Udo, niegdyś okrzyknięty wschodzącą gwiazdą nowojorskiej sceny muzycznej, prowadzi podupadający klub jazzowy. Pewnego dnia w życiu mężczyzny pojawia się jego 15-letnia córka, której obecność zmieni świat Elliota. Joanna Kulig zagra Maję, utalentowaną piosenkarkę zmagającą się z uzależnieniem od alkoholu.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.