Rihanna kolejny raz udowodnia, że nie bez powodu nazywana jest mistrzynią awangardowych stylizacji. Na oscarowym afterparty zorganizowanym przez Beyoncé i Jaya-Z gwiazda pojawiła się w mieniącym się zestawie, diamentowym łańcuszku na brzuchu i fuksjowym okryciu do ziemi.
Choć 95. gala rozdania Oscarów jest już za nami, emocje po ceremonii wciąż nie opadły. Szczególnie że na oscarowym czerwonym dywanie po raz pierwszy pojawiła się Rihanna. Artystka nie tylko wywołała poruszenie wykonaniem utworu „Lift Me Up”, ale także aż trzema spektakularnymi stylizacjami. Zarówno kreacja z domu mody Alaïa z dopasowanym body i skórzanym stanikiem i spódnicą, miętowy zestaw Bottegi Venety, jak i kryształowy look z Maison Margiela, w którym wystąpiła na scenie, uznane zostały za najlepsze kreacje wieczoru. Okazuje się jednak, że to nie wszystko. Rihanna zaprezentowała czwartą stylizację na oscarowym afterparty.
Po gali gwiazda zrezygnowała z przyjęcia magazynu „Vanity Fair” i zamiast tego wybrała bardziej prywatną imprezę. Na „Gold party” organizowanym przez Beyoncé i Jaya-Z pojawili się m.in. Hailey Bieber, Pedro Pascal, Michael B. Jordan czy Usher. Na wydarzeniu nie zabrakło także Rihanny, która wieczór spędziła w maksymalistycznej kreacji. Artystka wybrała kryształowy zestaw składający się z lśniącej braletki i spódnicy mini, na który narzuciła oversize’owe okrycie w kolorze fuksji. Look uzupełniła wiązanymi szpilkami, a także biżuterią od marki Bayco Jewels, w której skład wchodziły naszyjnik i kolczyki z kolekcji „White Roses” i wykonany na zamówienie łańcuch z diamentami na brzuch.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.