Znaleziono 0 artykułów
23.05.2023
Artykuł partnerski

„Sztuka Bycia Sobą” w kontekście współczesnej chirurgii plastycznej

23.05.2023
Klinika Dr Szczyt – Charytonowicz, ul. Waflowa 7a, Warszawa/ Fot. Materiały prasowe

Chirurgia plastyczna nie jest środkiem do osiągnięcia wykreowanych w social mediach nierealnych wizerunków czy utartych kanonów. To jeden ze sposobów na pozbycie się kompleksów, które często uniemożliwiają normalne funkcjonowanie. Dr Marek Szczyt i dr Michał Charytonowicz w rozmowie z Vogue.pl opowiadają o ideałach piękna i najnowszej kampanii kliniki pod hasłem „Sztuka Bycia Sobą”.

Jak wyglądają współczesne trendy w chirurgii plastycznej? Czy klinikom Dr Szczyt i Dr Szczyt-Charytonowicz jest bliskie określenie slow aging? A może w ogóle nie mówicie o wieku?

Dr Marek Szczyt: Nie powinno się oceniać chirurgii plastycznej przez pryzmat trendów. To dziedzina medycyny, której zakres i możliwości są bardzo rozległe – obejmują również chirurgię rekonstrukcyjną. Dlatego wiek jest kwestią drugorzędną, liczą się wskazania medyczne do przeprowadzenia zabiegu oraz stan zdrowia pacjenta, którego kwalifikuję do operacji.

Dr Marek Szczyt/ Fot. Materiały prasowe

Moimi najmłodszymi pacjentami są dzieci, u których wykonujemy między innymi rekonstrukcję ucha zwykle około 10. roku życia. Mój najstarszy pacjent miał 82 lata i właśnie w tym wieku zdecydował się na chirurgiczny lifting twarzy. Operacje wykonywane ze względów estetycznych możemy odłożyć na później i ważne jest, aby kroki podjęte w tym kierunku były w pełni świadome i zaplanowane. Warto uświadomić sobie jednak, że to, co dla jednych nie jest problemem, dla innych stanowi poważny kompleks, definiujący ich całe życie. Wówczas odkładanie operacji może być dla pacjenta niekorzystne ze względów emocjonalnych.

Czy dobry chirurg plastyk powinien odmówić pacjentowi wykonania zabiegu, jeśli jego oczekiwania są nierealne?

Dr Michał Charytonowicz: Tak. Moim priorytetem jest porozumienie z pacjentem. Ważna jest świadomość, że efekt estetyczny każdej operacji musi łączyć się z bezpieczeństwem i funkcjonalnością. Nie boję się odmawiać, kiedy wiem, że oczekiwania pacjenta są nierealne do spełnienia.

Dr Michał Charytonowicz/ Fot. Materiały prasowe

Co dokładnie kryje się pod hasłem kampanii „Sztuka Bycia Sobą”?

Dr Michał Charytonowicz: Nasza wizja chirurgii plastycznej jest daleka od utartych schematów i przerysowanych efektów. Pokazujemy, że nasi pacjenci to osoby świadome, które mają określone cele i oczekiwania, a my jako lekarze nie chcemy, aby dążyli do nieosiągalnego ideału. Zależy nam na tym, żeby czuli się najlepszą wersją siebie. Dlatego „Sztuka Bycia Sobą”, czyli hasło naszej najnowszej kampanii, odnosi się do wielu aspektów: pacjenta, który czuje, że wiek go nie definiuje, czy osoby, dla której drobna korekta zmienia całe życie na lepsze i nie wstydzi się o tym mówić, chirurga, który nie boi się odmówić, kiedy oczekiwania pacjenta nie są realne do spełnienia. To także budowanie więzi z pacjentem i współpracownikami w klinice, umiejętność pracy w zespole, który gwarantuje sukces rozumiany przez nas jako bezpieczeństwo naszych pacjentów.

 

Jak wygląda pierwsze spotkanie w klinice?

Dr Marek Szczyt: Konsultacja z chirurgiem jest pierwszym krokiem do odbycia operacji plastycznej. Podczas takiego spotkania, które może odbyć się w klinice lub online, lekarz przeprowadza wywiad medyczny, w trakcie którego może zadawać pytania dotyczące historii medycznej, dokonywać pomiarów i badać części ciała, które poddane będą korekcji, a także określić zalecenia przedoperacyjne dotyczące procedury, której pacjent chce się poddać. Podczas konsultacji chirurg wyjaśnia, jak przebiega zabieg, jaki rodzaj znieczulenia zostanie zastosowany, jakie jest ryzyko komplikacji związanych z operacją, częstość ich występowania oraz sposób zapobiegania i postępowania w przypadku ewentualnych powikłań, a także przewidywany czas rekonwalescencji, koszt i dostępne opcje finansowania. No i oczywiście oczekiwane efekty zabiegu.

Czy zdarzają się sytuacje, że pacjentka przychodzi z gotowym pomysłem na siebie, ale po konsultacji z lekarzem koncentruje się na zupełnie innych zabiegach?

Dr Marek Szczyt: Oczywiście. Pamiętajmy, że żyjemy w erze social mediów, gdzie możliwości modyfikacji wyglądu są praktycznie nieograniczone. Pacjenci zapominają lub są nieświadomi limitów anatomicznych i zakresu chirurgii plastycznej w realnym świecie. W ostatnich latach do mojego gabinetu trafia na pewno coraz więcej świadomych pacjentów w różnym wieku, z realnymi oczekiwaniami, które jestem w stanie spełnić. Ważny jest dla nich zarówno aspekt estetyczny, jak i zdrowotny – mam tutaj na myśli kwestie bezpieczeństwa w przypadku ewentualnych powikłań, o których nie boimy się mówić. W naszych klinikach (co podkreślamy na konsultacjach), bezpieczeństwo jest priorytetem, dlatego mamy: dostęp do banku krwi, miejsce na oddziale intensywnej terapii w przypadku powikłania w trakcie operacji, własny transport medyczny i cały zespół specjalistów, którzy przeprowadzają pacjenta przez okres przygotowania do operacji, jak i rekonwalescencji po. A co najważniejsze – całodobowy dyżur pielęgniarski i anestezjologiczny, monitorujący samopoczucie pacjentów. 

Zespół kliniki Dr Szczyt/Fot. Materiały prasowe

Przedstawicieli jakich specjalizacji można spotkać w klinice Dr Szczyt oraz Dr Szczyt-Charytonowicz?

Dr Michał Charytonowicz: Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom pacjentów, stale poszerzamy ofertę usług w naszych klinikach. Oprócz chirurgii plastycznej ich zakres obejmuje chirurgię naczyniową i szczękową, ginekologię estetyczną, andrologię, dermatologię, trychologię czy diagnostykę obrazową. Doświadczony zespół anestezjologiczny gwarantuje nam możliwość łączenia uzupełniających się procedur, optymalizując w ten sposób efekt operacji z minimalnym ryzykiem powikłań spowodowanych wydłużonym znieczuleniem.

Na czym dokładnie polega wasza współpraca z fizjoterapeutami, dietetykami, kosmetologami i lekarzami medycyny estetycznej?

Dr Marek Szczyt: Przestaliśmy patrzeć na chirurgię plastyczną wyłącznie przez pryzmat sali operacyjnej. Stawiamy na holistyczną opiekę i bezpieczeństwo naszych pacjentów. Dlaczego? Bo wiemy, że na świetny i długotrwały efekt operacji składa się wiele czynników. Oczywiście praca chirurga jest jego znaczną częścią, natomiast my wychodzimy o krok dalej. Współpraca chirurga z fizjoterapeutą, kosmetologami i lekarzami medycyny estetycznej, a nawet dietetykiem stanowią niezbędne uzupełnienie opieki okołooperacyjnej.

Klinika Dr Szczyt ul. Królewicza Jakuba 37, Warszawa/Fot. Marek Swoboda

Czy mężczyźni są dziś bardziej zainteresowani medycyną estetyczną i chirurgią plastyczną niż 10–15 lat temu?

Dr Michał Charytonowicz: Wśród mężczyzn w Polsce stale rośnie zainteresowanie przeszczepami włosów i zabiegami z zakresu medycyny estetycznej oraz chirurgii plastycznej. Zabiegi mające na celu poprawę jakości życia i fizycznej atrakcyjności przestają być tematem tabu. Brak włosów wizualnie postarza męską twarz, zdradza upływający czas. Łysienie androgenowe dotyczy nawet 75 proc. mężczyzn. W zaawansowanych stadiach choroby chirurgiczny przeszczep włosów jest jedyną metodą na przywrócenie owłosienia w zajętych obszarach. Zwykle konsultacja w sprawie przeszczepu włosów jest pierwszym w życiu zetknięciem się z chirurgią plastyczną, natomiast już po przeszczepie panowie często decydują się na kolejne zabiegi odwracające upływający czas – najczęściej jest to plastyka powiek czy zabiegi laserowe poprawiające stan skóry.

Zespół kliniki Dr Szczyt/Fot. Materiały prasowe

Czy chirurgią plastyczną rządzi sezonowość, np. na wiosnę jest większy boom na modelowanie sylwetki niż jesienią i zimą?

Dr Marek Szczyt: O sezonowości zabiegów możemy mówić w przypadku medycyny estetycznej czy kosmetologii, gdzie wykonywane procedury wpływają bezpośrednio na zewnętrzną warstwę skóry. W naszych klinikach nie zauważyliśmy takiego schematu. Przez cały rok wykonujemy wszystkie z oferowanych przez nas procedur. Powiedziałbym, że tutaj wyznacznikiem jest czas, który pacjent musi przeznaczyć na rekonwalescencję. Zamiast sezonowości zabiegów widzimy dążenie do tego, aby efekt operacji był maksymalnie naturalny i długotrwały. 

Gdyby miał pan dokończyć zdanie: Zadowolony pacjent to…

Dr Marek Szczyt: …to pacjent, który zrealizował swoje marzenie, pozbył się swojego największego kompleksu, który przez lata wpływał na jego życie. 

Edukowanie czy marketing? Jakie znaczenie w obecnych czasach ma świadomość pacjentów w aspekcie chirurgii plastycznej?

Dr Michał Charytonowicz: Oprócz stałego doskonalenia swoich umiejętności ogromny nacisk stawiamy na kwestię bezpieczeństwa oraz edukacji. Pierwsza dotyczy opieki przed- i pooperacyjnej, reakcji na powikłania, autorskich procedur uzupełniających wpływających na efekt zabiegu. Druga to kwestia zderzenia się z mitami kreowanymi przez social media i internet, jak na przykład: miesiączka jako przeciwskazanie do operacji czy szkodliwość narkozy. Praca z wieloma doskonałymi specjalistami pozwala nam na nieustanną wymianę doświadczeń, która owocuje podnoszeniem jakości świadczonych przez nas usług. W dobrze działającym zespole mamy czas na studiowanie najnowszych publikacji medycznych, wyjazdy na zagraniczne kongresy i szkolenia. Tę wiedzę zdobywamy także po to, by dzielić się nią z pacjentami, stąd pomysł na serię filmów z sali operacyjnej pokazujących zabiegi czy proces narkozy krok po kroku. Zależy nam, aby pacjenci, którzy do nas trafiają, mieli absolutną świadomość wszystkich tych kwestii. Nasza wspólna komunikacja chociażby na pierwszej konsultacji ma wtedy zupełnie inny poziom porozumienia.

Maria Kowalczyk/Nostressbeauty
  1. Uroda
  2. Pielęgnacja
  3. „Sztuka Bycia Sobą” w kontekście współczesnej chirurgii plastycznej
Proszę czekać..
Zamknij