Sarah Jessica Parker o Kim Cattrall: Nikt nie krytykuje mnie tak jak ona
Sarah Jessica Parker zabrała głos w sprawie swojej relacji z Kim Cattrall. W podkaście portalu „The Hollywood Reporter” zdradziła, dlaczego nie zaproszono serialowej Samanthy z „Seksu w wielkim mieście” do udziału w kontynuacji kultowej serii.
Relacja między Sarą Jessicą Parker, a Kim Cattrall, od lat nazywana jest w mediach konfliktem. Choć na ekranie „Seksu w wielkim mieście” grają najlepsze przyjaciółki, w rzeczywistości nie rozmawiają ze sobą. Cattrall zarzucała Parker gwiazdorzenie na planie, podkreślała też, że dostawała niższą od niej gażę. Sytuacja między aktorkami zmieniła się jeszcze bardziej w 2018 roku, kiedy 55-letni brat Kim popełnił samobójstwo. Sarah Jessica napisała wtedy na Instagramie: „Najdroższa Kim, wyrazy współczucia dla ciebie i twoich najbliższych, niech twój ukochany brat spoczywa w pokoju”. Cattrall odpowiedziała: „Dość tej hipokryzji, nie jesteśmy koleżankami. Przestań wykorzystywać moją osobistą tragedię do budowania medialnej persony miłej dziewczyny. Nie jesteś taka”.
Gdy pojawiły się pierwsze informacje o powstaniu kontynuacji „Seksu w wielkim mieście”, fani serii zastanawiali się, czy Kim ponownie zagra Samanthę. Przedstawiciele platformy HBO powiadomili, że tak się nie stanie. W „I tak po prostu…” Jones wyjeżdża do Londynu, przyjaciółki rozstają się. Historia bohaterek potoczyła się podobnie do losów aktorek.
„Dziwi mnie zachowanie Samanthy, przedstawione w serialu. Jones, którą znam, nigdy by się tak nie zachowała” – zdradziła Cattrall portalowi „Variety”, a o fabule serii powiedziała: „Nie ma w tym niczego odkrywczego”.
Tym razem Sarah Jessica Parker postanowiła wyznać, dlaczego naprawdę nie zaproszono Kim Cattrall do „I tak po prostu…”.
– Nie prosiliśmy jej o udział w przedsięwzięciu, ponieważ dała jasno do zrozumienia, że nie chce się tym zajmować. Zaproszenie Kim nawet nie przyszło nam to do głowy. Nie chodzi o to, by ją potępić, ale żeby się czegoś nauczyć. Jeśli ktoś publicznie mówi, że nie chce gdzieś być czy kogoś grać albo być w jakimś miejscu, prawidłową reakcją wydaje się: „Okej, rozumiemy”. – powiedziała Parker portalowi „The Hollywood Reporter”
Skomentowała też wypowiedzi Kim: – Przez wiele lat ciężko pracowałam, aby zawsze mieć dobre relacje ze wszystkimi osobami na planie. Dbam o ludzi. Nie ma nikogo, kto krytykowałby mnie tak, jak Cattrall. To jest bardzo bolesne. (…) Nie było między nami żadnych publicznych sporów, kłótni, rozmów czy zarzutów ze strony mojej lub kogokolwiek w moim imieniu. Dlatego chciałabym, żeby przestano nazywać to, co jest między nami, kłótnią. Tylko Kim ciągle szerzy negatywne komentarze na mój temat. To również bardzo mnie rani.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.