Protesty w Stanach Zjednoczonych przeciw ograniczaniu prawa do aborcji
Większość sędziów Sądu Najwyższego USA chce uchylenia prawa do aborcji, które zostało ustanowione w 1973 roku – taka informacja wynika z wiadomości, podawanych przez serwis „Politico”. Wywołało to falę protestów w całym kraju.
Większość w Sądzie Najwyższym USA stanowią obecnie konserwatyści. Z dziewięciorga sędziów (w tym wybranych jeszcze przez Donalda Trumpa), tylko trzech ma poglądy liberalno-lewicowe. Według CNN sędziowie Samuel Alito, Clarence Thomas, Neil Gorsuch, Brett Kavanaugh i Amy Coney Barrett chcą obalić orzeczenie Rue przeciwko Wade z 1973 roku, które zdefiniowało aborcję jako konstytucyjne prawo Amerykanek w całym kraju.
Ostateczna decyzja sądu zapadnie najpewniej na przełomie czerwca i lipca tego roku, przy okazji rozstrzygnięcia sprawy, związanej z zaskarżeniem stanu Missisipi za ograniczenie dostępu do aborcji. Zatrważająca wiadomość dotarła do opinii publicznej w ten poniedziałek i już kilka minut później pod budynkiem sądu w Waszyngtonie zebrały się walczące o swoją wolność kobiety. „Nastrój przed sądem był mieszanką gniewu i żałoby”, donosił „The New York Times”.
Większość amerykańskich obywatelek i obywateli jest za utrzymaniem prawa do aborcji. Protesty w obronie praw przyznanych przez orzeczenie Roe przeciwko Wade zostały już zorganizowane w Chicago, Atlancie, Los Angeles, Filadelfii, Dayton, Houston, Minneapolis, kilku innych miastach w USA.
Według analiz przeprowadzonych przez Instytut Guttmachera, dostarczający danych statystycznych na temat antykoncepcji i aborcji w Stanach Zjednoczonych, ograniczenie konstytucyjnego prawa do aborcji, poskutkuje zakazem przerywania ciąży w ponad połowie stanów.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.